Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaraz zwariujeeeee

Zaraz zwariuje co mam myslec o jego zachowaniu????

Polecane posty

Gość poczytaj bajeczkę i sie zastan
Żuraw i czapla Jan Brzechwa Przykro było żurawiowi, Że samotnie ryby łowi. Patrzy - czapla na wysepce Wdzięcznie z błota wodę chłepce. Rzecze do niej zachwycony: "Piękna czaplo, szukam żony, Będę kochał ciebie, wierz mi, Więc czym prędzej się pobierzmy." Czapla piórka swe poprawia: "Nie chcę męża mieć żurawia!" Poszedł żuraw obrażony. "Trudno. Będę żył bez żony." A już czapla myśli sobie: "Czy właściwie dobrze robię? Skoro żuraw tak namawia, Chyba wyjdę za żurawia!" Pomyślała, poczłapała, Do żurawia zapukała. Żuraw łykał żurawinę, Więc miał bardzo kwaśną minę. "Przyszłam spełnić twe życzenie." "Teraz ja się nie ożenię, Niepotrzebnie pani papla, Żegnam panią, pani czapla!" Poszła czapla obrażona. Żuraw myśli: "Co za żona! Chyba pójdę i przeproszę..." Włożył czapke, wdział kalosze, I do czapli znowu puka. "Czego pan tu u mnie szuka?" "Chcę się żenić." "Pan na męża? Po co pan się nadweręża? Szkoda było pańskiej drogi, Drogi panie laskonogi!" Poszedł żuraw obrażony, "Trudno. Będę żył bez żony." A już czapla myśli: "Szkoda, Wszak nie jestem taka młoda, Żuraw prośby wciąż ponawia, Chyba wyjdę za żurawia!" W piękne piórka się przybrała, Do żurawia poczłapała. Tak już chodzą lata długie, Jedno chce - to nie chce drugie, Chodzą wciąż tą samą drogą, Ale pobrać się nie mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz zwariujeeeee
Ale juz z nim teoretycznie nie jestem od 2 tygodni kiedy to zerwal niby a tego samego dnia wypisywal mi smsy ze teskni ze mu brakuje mnie albo jak mi dzien mina itd..Sam chcial spotkania..i jakos nie przyjechak..sama wiem ze gdyby tak chcial to by sie tu zjawil nawet o polnocy niewazne czy zmeczony po pracy czy nie.Nie jestesmy razem, ale np znow wczoraj pisal smsa wieczorem a mial zadzwonic, dzis cisza od rana. Ja wiem ze jestem niekonsekwentna tylko tak jak juz pisalam chcialabym wyrobic w sobie uczucie ze juz go nie chce.,.A ja boje sie cokolwiek zrobic bo jesli on np by chcial a ja go odrzuce teraz to nic nie zrobi nie zawalczy Ja wiem chore to i glupie co pisze!!!!WIEM TO!!!!!Tylko jak w sobie wypracowac niechec do niego Poza tym boli mnie fakt co jest ze mna nie tak ze nie potrafi poczuc do mnie nic wiecej..bo jak sam powiedzial niewiele czuje.A przez pierwszy miesiac byl mna taki zachwycony ze nawet milosc wyznal:( Traktuje to strasznie osobiscie i chyba to boli najbardziej....czuje sie niewystarczajaco dobra dla niego skoro mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiornica
Ja ci go wybije z głowy. To wyobraź sobie,ze on wraca do ciebie.Ma się oświadczyć wziąć z toba ślub.Ale za tydzień przychodzi i mówi,ze jednak nie chce.Myślał,ze będzie chcial ale juz nie chce.A za dwa dni znowu oświadcza,ze jednak chce.W czasie jaki został do slubu z piec razy ma jeszcze miejsce taka sytuacja.A po ślubie ...tez stwierdza co jakiś czas ,ze to był błąd i ze niepotrzebnie się żenił.Potem zmienia zdanie itd a kółko. Chce dziecka,ale tak na prawdę nie chce.A może chce,on juz sam nie wie.... Kobieto, co tu z nim jeszcze robisz????Kopnij go w d.... I to natychmiast.!!!!!! Ps.. Jak się odpowiednia kobieta pojawi,to nie boj się,będzie wiedział co robić.I w trymiga się oswiadczy i ożeni.Życie. Poszukaj sobie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj bajeczkę i sie zastan
Jak się odpowiednia kobieta pojawi,to nie boj się,będzie wiedział co robić.I w trymiga się oswiadczy i ożeni.Życie. Poszukaj sobie innego. o to to , właśnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz zwariujeeeee
To co jest ze mna nie tak ze ja nie jestem ta wlasciwa?( skoro na poczatku byl taki zakochany.. On sie 3 lata temu rozwiodl i powiedzial kiedys ze tak jego zycia wyglada ze poznaje kogos rozstaje sie poznaje i rozstaje..ciekawe czy to prawda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lol to jest chyba projekt kafeterii albo kolejna idiotka sobie pisze prowo pewnie ktoś nasłany przez kafe żeby ruch był na forum nie piszcie bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz zwariujeeeee
Juz nie daje rady..Jak ja mam sie od tego uwolnic co zrobic zeby go nie chciec?:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmądrzeć ale rozumiem - nieosiągalne więc marudź dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz zwariujeeeee
Jasne bo to takie proste do jasnej cholery!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz zwariujeeeee
Chyba doszlam do momentu ze mam juz dosc..Wczoraj zobaczylam ze kilka dni temu skomentowal jakiejs dziewczynie ktora w znajomych na fb zdjecie i podpisal :"SLICZNIUTKA :* " dodal jeszcze calusa,.. Zrobila mi sie strsznie przykro...Myslalam ze komplementy i buziaki sa zarezerwowane tylko dla mnie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to widzisz, ze on nie traktuje ciebie powaznie. Jak sie zakocha w jakiej dziewczynie, to wierz mi, ze sie napewno zdeklaruje. A ty powinnas isc do psychologa, a PRZEDE WSZYSTKIM zmienic nr telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach Maciek znowu wariuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz zwariujeeeee
Tak strasznie zabolalo ze napisal cos takiego kolezance...Odpisal mi ze ja przesadzam ze on nawet nie moze napisac znajomej ze ladnie wyglada. Przeciez to juz lekkie przegiecie SLICZNIUTKA :* tak sie do kolezanek pisze?:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany, tzn ze ty do niego z pretensjami wyskoczylas o ten wpis na FB. Ty jestes naprawde chora, przeciez facet ci wyraznie powiedzial (i to wiele razy) ze on z toba nie chce byc, wiec o co ci chodzi. Naprawde powinnas pomyslec o psychologu, bo to sie ze dla ciebie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sliczniutka i buziak, to wyobraz sobie o czym ze soba pisza. Widac, ze facet ma ci w doopie, bo nawet sie nie kryje z innymi dziewczynami. A tobie wciska kity, bo moze sie ciebie boi? ty wygladasz na "stalkera".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
o jeny... zajrzałam tu, myśląc, że już dawno topik umarł, a autorka dalej się dyźda z tym patafianem :( autorko, może weź sobie kartkę i spróbuj wypisać, co dobrego Cię spotkało ze strony tego faceta? ale tak - konkretnie: - głaskał Cię po buzi, - przytulał, - ocierał łzy (ale to wykreślamy, bo sam je spowodował) jeszcze coś? ;) złe rzeczy: - policz sobie godziny zmarnowane na czekanie na niego (bo "może przyjedzie, zadzwoni", itp; np. ten ostatni czwartek, środa, weekend majowy...) - patrz, ile fajnego mogłaś wtedy zrobić; - czas, benzyna zmarnowana na dojazdy do niego, - itp, itd; a swoją drogą - to nie jest dla Ciebie UPOKARZAJĄCE, PONIŻAJĄCE lecieć z jęzorem na brodzie do faceta, któremu się nawet d**y nie chce ruszyć w Twoim kierunku? co mówię - d**y ruszyć - numeru telefonu? a Ty, jak kot z pęcherzem, jak jakiś nieszczęsny bumerang - wsiadasz w auto i już jesteś... :( no, ale - wracając do tego "rachunku zysków i strat"; jak sobie przypomnę pierwsze miesiące związku z moim mężczyzną... no to każda minuta była cenna :) nie dlatego, że mi coś MÓWIŁ, GŁASKAŁ, itp. (chociaż to też wszystko było) - ale ROBILIŚMY razem mnóstwo fajnych rzeczy - kilometry wspólnych pieszych wypraw, wyjazdy, koncerty, poznawanie swoich znajomych, wspólne gotowanie, prawie cały czas spędzany razem... no i mniej więcej tak wyglądają związki dorosłych ludzi - że się razem JEST i ROBI różne rzeczy... :( a nie - że się siedzi i czeka, bo tak KOCHAM :( przestań nazywać to swoje chore przywiązanie do tego gościa miłością, bo to żadna miłość - będzie Ci trochę łatwiej; no i - taki brutalny strzał: mężczyzna, przed którym tak się upokarzałaś i poniżałaś nigdy nie będzie Cię kochał i szanował :( to jest po prostu niemożliwe; więc - w jego oczach jesteś spalona i nie masz co liczyć na cokolwiek więcej niż bycie wycieraczką u jego drzwi - tak, jak to teraz wygląda... :( jak Ci to odpowiada - brnij dalej, bo nic więcej z tego nie będzie; ewentualnie, jak już znajdzie kogoś, kto go zainteresuje, zarobisz jeszcze kopa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz zwariujeeeee
Nie wiem czemu sie ludze ze on chce to sobie na serio wszystko przemyslec ze nie wie czegosam chce..ze sie waha. Ma nadal moje zdjecie na fb i zaznaczoe ze w zwiazku jest... Wczoraj wiecz napisal ze ma nadzieje ze pomimo wszystkiego co o nim mysle bylam u lekarza i jest ok i dobranoc. nie odpisalam nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej dziada
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie sie facetowi - 3 miesiace i juz jakies klotnie. Ja jestem z moim 3 lata i do klotni nigdy nie doszlo, rzadko nawet jakies starcia. Nigdy fochy z mojej strony - i dlatego sie nie odkocha nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu wyzej , chyba jakas nienormalna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkkj
nadal z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×