świadkowie jehowy i kaszanka

Ja tak samo zresztą pisałam wcześniej .

ja nie słuszałem zeby komus pomogli a my zbieramy poczki zywnosciowe i dajemy kturzy potrzebuja tych paczek

04.05.14 [07:48 - co to znaczy "są naprawdę dobrymi ludźmi"

jehowi nie prowadzą zadnej dzialalnosci charytatywnej, a wyciagają reke do wszystkich gdzie to mozliwe o pomoc.

wyciągaja łapy i chcą przeciągać na swoją strone

jehowi są nieprzewidywalni

z jehowcami nie zadzieraj !! bo sa nachalni, agresywni, bedą Waszych sasiadów wypytywac o was zeby sie dowiedziec co u was

kiedys jehówce zaproponowalam czy wybierze sie ze mną do Kosciola, a ona ze moze innym razem... od tego czasu nie chciala sie ze mną spotykac hahaha

to prawda, jehowi są strasznie wścibsy i wszystko chcą wiedzieć o drugiej osobie, wypytują tak nachalnie i nie spoczną dopóki sie nie dowiedzą

dokladnie tak, masz racje

tak

świadkowie jehowi stosuja psychomanipulacje mówiąc "Jaki pan niegrzeczny i niewychowany, ja tylko chcialam zapytac..."

to niech sie pyta kogoś innego bo ja tylko nie chciałam tego słuchać

manipulacja w sferze emocjonalnej poprzez wzbudzanie poczucia winy lub wstydu

świadkowie jehowi stosuja psychomanipulacje mówiąc "Jaki pan niegrzeczny i niewychowany, ja tylko chcialam zapytac... To jest manipulacja w sferze emocjonalnej poprzez wzbudzanie poczucia winy lub wstydu

Jehowi będą chcieli poznac waszą a. "sfere osobistą" - czyli o waszym zyciu i zdrowiu beda chcieli sie dowiedziec, wykrztalcenie, jakie macie, praca, ile zarabiacie, zainteresowania jakie macie, światopoglad, religijnosc czy chodzicie do kosciola

a po co im to wiedzieć?

b. "Sfeta rodzinna" - czyli relacje partnerskie, jak wam sie ukladają, relacje mlzenskie, jak wam sie ukladają, wychowanie dzieci, jak sobie radzicie, relacje z rodziną generacyjną

c. "sfera społeczna" - czyli relacje pozarodzinne z przyjaciólmi, znajomymi, kogo macie za znajomych, czy sie z nimi widujecie, czy utrzymujecie kontakt, jak czesto. realizacja celów spolecznych uzytecznych, czyli beda sie z wami spotykac do poki beda miec i widziec w tym cel.

Znam małżeństwo jehowe, oboje popijają, choć podobno nie wolno im pić akolholu i palić...

jedna osoba równiez jehowa pije np piwo

kaszanaaaaa

Ja też miałam kierowniczkę należącą do jehowych:-) nie cierpiałam jej, była cwana i miała nieziemskie wymagania, fajnie było jak któregoś pięknego dnia zapukała do moich drzwi żeby mnie nawracać, oczywiście nie wiedziała że tam właśnie mieszkam:-)

trzeba bylo ją poczestowac kaszanką :D

albo wątróbką :D

puk puk - kto tam - jehówka :P

Jehowa..przecież to nie religia..to jest sekta.. nie mylcie tego.

tak. sekta.

jehowi wątróbką nie pogardzą, wiem bo widziałam

watrobka to nie krew