Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LadyCaro

Sikanie, kupa, bąki przy swoim facecie

Polecane posty

Gość LadyCaro

Dużo się naczytałam tematów o tym, że wstyd, że to kwestia kultury, żeby takich rzeczy przy mężczyźnie nie robić, bo wstyd! Inni mówili, że to normalne, fizjologia etc. Jestem ciekawa, jakie jest Wasze zdanie. Ja ze swojej strony powiem, że byłam na majówce teraz ze swoim chłopkakiem i jakbym miała wstrzymywać bąka 3 dni, o bym chyba nie dała rady. Albo miałabym się kampić z tym, po co idę do kibelka. I jeszcze była sytuacja - spaliśmy razem, ja od ściany. przechodziłam rano (okrakiem) przez niego i akurat dostałam okres zaraz po podniesieniu sie - zalałam cały jego brzuch, potem wlasne nogi i dywan. A on się zbytnio nawet nie obrzydził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem ze swoim narzeczonym 3 lata. On przy mnie pierdzi, dłubie w nosie itp. I mnie to nie obrzydza. Ludzka rzecz. Oczywiście że na początku związku się tego nie robi przy partnerze, ale później? Przeciez jak sie kocha to sie nie dyskwalifikuje za takie coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bąki.. zależy co się je, jak się zdrowo odżywiasz to nie ma bąków (chyba że bezzapachowe), więc nie ma tego problemu. Ja bym się wstydziła pierdzieć przy facecie. I nie chcialabym też, żeby on przy mnie to robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu,gdy sie wykrwawialam,pielegniarka poprosila o pomoc dajac mezowi rekawiczki. jego reakcja byla .Po co ? to przeciez zona. Rozumiem ze na poczatku mozna sie wstydzic pewnych objawow fizjologi,a potem,robi sie to naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat- i zawsze idę do łazienki. A mam zespół jelita drażliwego, więc problem mam nasilony. Ale ja jestem z tych co nie wyobrażają sobie "puścić bąka" przy chłopaku;] Dla mnie to po prostu obrzydliwe, z jednej i z drugiej strony. Dla mnie od tego jest łazienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie puszczałam przy chłopaku i on przy mnie też nie, raz mu się zdarzyło i powiedział przepraszam, to kwestia kultury a nie fizjologii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyCaro
właśnie tak niby jest, ze bąki zależą od tego co się je, ale np mój brat to ma ciągle :D bez względu na to, co je. Właśnie mi się kłóci, że jedni mówią, że to kultura i nie wolno, a drudzy, ze fizjologia, i jak się nie puści to źle. Ja osobiście jestem zdania, że jak się jest razem już dłużej to należy się czuć swobodnie przy drugiej osobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do tego ma kultura, prEciez mieszkamy w jednym mieszkaniu i jak mam ochote to pierdze a nie biegnie za każdym razem do wc Ps. Nie pierdze w miejscach publicznych tylko u siebie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co do późnej starości mamy się kryc z bąkami? Jak komuś nie pasuje to znaczy że nie dojrzał do życia z drugim człowiekiem. Nie mówie tu o notorycznym pierdzeniu, ale jak już się zdazy to cóż... życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to taki temat w klimatach, która partia ma racje. Później okazuje sie że żadna i człowiek tkwi przy jednej opcji z przyzwyczajenia, no i właśnie o przyzwyczajenie chodzi :) Róbcie tak jak Wy uważacie a nie jak ktoś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstydzicie sie pierdzieć ale mieć w ustach jego genitalia i nasienie to już nie :D żenada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co do późnej starości mamy się kryc z bąkami? x tak, ja zamierzam do śmierci zachować ten sekret dla siebie, później już tylko mój trup będzie wydzielał niekontrolowane gazy z procesów gnilnych:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja zamierzam do śmierci zachować ten sekret dla siebie, później już tylko mój trup będzie wydzielał niekontrolowane gazy z procesów gnilnychpechowiec.gif x Ty tak serio czy tylko się nabijasz? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty tak serio czy tylko się nabijasz? pechowiec.gif x JASNE, że się nabijam nie ma nic lepszego niż pierdzioszek w nosek TEŻETA:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlubanie w nosie przy kimkolwiek to buraczarnia niewybaczalna, maly pryk po cichu i jesli niejadowity jeszcze da sie przepuscic, kupsko nawet nie wchodzi w rachube, sikanie od biedy ujdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie zdazy to trudno,ale nie wyobrazam sobie zeby ktos sobie przy mnie pierdzial bo......bo mu sie chce pierdziec,wiec sobie pierdzi(ja tego nie robie!!!):O:O:O:Oco ma przyzwyczajenie do tego?nie mozna sie zachowywac jak w chlewie.sa pewne rzeczy,ktore sie za zamkietymi dzwiami robi,np wyciaganie resztek jedzenia nitka dentystyczna,obcinanie paznokci z stop,czyszczenie uszu.....wszelkie takie czynnosci+pierdzenie,dlubanie w nosie,bekanie,to dla mnie istny chlew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyCaro
No dla jednych istny chlew, dla drugich nie. A np. jak pójdziecie na kebsa i potem macie rewolucję żołądkową, to latacie co 10 sekund do kibla na pierda? :D Ja pamiętam, że jakiś czas temu miałam chłopaka przez rok i strasznie się wstydzłam tych spraw przy nim i bardzo mnie to męczyło, że ciągle musiałam udawać, ze nie pierdzę, nie chodzę do toalety... Byłam u niego czasem na weekend to bebechy mi rozsadzało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że taki temat powstał! Pierdzenie to temat tabu, jednak każdy siez tym problemem boryka w większym bądź mniejszym stopniu LadyCaro dobra że się przełamałaś i teraz sobie żyjesz na luzie :) A z ciekawości powiedz kto pierwszy sobie ulżył Ty czy chłopak? I jak na bąki Twoje chłopak reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co wy jecie,ja bączule ale jak już jestem na ubikacji jak :) jak mam kupę na zakręcie,nikogo wtedy nie zapraszam na posiedzenie,no siku nie raz przy mężu robiłam ale to różne dziwne sytuacje były powiedzmy plenerowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyCaro
"jak mam kupę na zakręcie" ????? :PPPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam ''silna kupa'', nie ''sikanie, kupa'' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×