Mój wyjazd za granicę Czy dziewczyna będzie wierna ??

W Polsce też można zarobić, albo ona może studiować za granicą, możecie wyjechać razem. W dzisiejszych czasach masę osób wyjeżdża właśnie parami, ja z chłopakiem, obecnie już mężem, też byłam kilka lat w Holandii i zarabialiśmy razem na mieszkanko w Pl. To trochę dziwne że ona cię wysyla żebyś zarobił, tak jakby nie zależało jej na Tobie tylko na pieniądzach :o

Ona mnie nie wysyła tylko po prostu poparła mnie, że dobrze myślę i że warto wyjechać. Ona tu ma przyjaciół i rodzinę, nie chce się z nimi rozstawać. Ja w sumie mam tylko ją i trochę kumpli, dalszej rodziny, bo rodzice moi już nie żyją. Wszystko co robię to dla niej.

ale czemu zakladasz ze moze zdradzić? skoro jest super podobno miedzy wami?

Nie zakładam bo staram się jej ufać, lecz ona ma baaaardzo duży temperament, nawet większy ode mnie. Wiem głupi jestem że się przejmuję ale różne rzeczy człowiekowi chodzą po głowie.

Ciekaw jaka bedzie z niej zonka , Ty sie tak zamartwiasz a ona tylko kase bedzie od Ciebie brac i uganiac sie za innymi... Ech szkoda gadac.

hahahhaa, będzie z rogami chodził wczesniej czy pozniej, laska dorwała bankomat, ktory teraz wyjezdza i bedzie miala i kase i swiety spokoj, chlopie, puszczanie sie to charakter a nie kwestia tego, ze ma taki temperament i nie wytrzyma :D jak cie nie kocha to owszem, nie wytrzyma, niezly okaz sobie za zone planujesz wziac, masakra

Kobieta szczerze kochająca NIGDY nie zgadza się na kilkumiesięczną rozłąkę,bo związki na odległość trwałe z reguły nie są,a nikt zakochany sam na siebie bata kręcić nie chce

Dziwny ten Wasz związek, ja po pół roku to byłam tak zakochana że miałam wielki ból jak nie widziałam swojego facet 1 dzień, bo mieszkaliśmy w różnych miejscowościach. Za nic w świecie nie chciałabym żeby gdzieś wyjeżdżał i wolałabym żyć w mysiej dziurze jedząc suchy chleb niż się z nim rozstawać. Twoja dziewczyna chyba za bardzo Cię nie kocha... :o

Będzie wierna,jak armata przeciwpancerna!

chcesz, wyjedz, cikawe tylko jak wrocisz to czy ona nie bedzie z innym w ciazy np :D :D

ale bzdury. ja bardzo kocham mojego narzeczonego, z wzajemnościa, a też wspólnie podjęliśmy decyzję o moim wyjeździe. i to nawet nie ze względu na kasę, bo aż tak tu nie zarabiam, ale ze względu na moją karierę. po prostu to dobre dla mnie, ten wyjazd, perspektywy, przyszłość itd. nie można myśleć tylko o uczuciach, jak się podejmuje takie ważne życiowe decyzje. i dziewczyna marka na pewno zdaje sobie z tego sprawę, dlatego tak mu doradziła. a nie dlatego, że nie jest zakochana. jedź człowieku i się nie martw. dbaj, żeby często się z nią kontaktować, wyślij jej czasem kwiaty czy coś, żeby nie czuła się opuszczona i wszystko będzie ok.

o tak, z*********j na nią i kwiaty wysyłaj, a ona się będzie macała z innymi, bo ma "duży temperament" :D skąd ci ludzie teraz tacy głupi się biorą, to ja nie wiem.

Jedź i zobacz i tyle. Moim zdaniem jedynym ryzykiem jest wyjazd na dłuższy okres niż się znacie (czyli znacie się pół roku, a ty za pół roku nie wrócisz).

Krótko jesteście razem, Twoje obawy są uzasadnione, bo łatwiej zdradzić jak drugiej osoby nie ma obok. Nie mówię,ze na pewno to zrobi, ale jest duże ryzyko, będzie jej brakowało nie tylko seksu,ale też bliskosci drugiej osoby.

gościuniu "Kobieta szczerze kochająca NIGDY nie zgadza się na kilkumiesięczną rozłąkę,bo związki na odległość trwałe z reguły nie są,a nikt zakochany sam na siebie bata kręcić nie chce" Sorry, współczuje, macie jakieś dziwne poglądy na temat miłości, chyba jak kogoś kochasz to chcesz dla kogoś najlepiej i chcesz żeby ten ktoś się rozwijał? Przecież oprócz tego, ze chłopak zarobi kase, to jego kariera pójdzie do przodu, może jak wróci po tych kilku miesiącach w Polsce będzie mógł mieć lepsza prace, rozwinie swoje kompetencje???? Naprawde dziwne rozumienie miłości, byle kogoś trzymać kurczowo i zamknąć w złotej klatce, niech nie będzie szczęśliwy, nie rozwija się tylko będzie się trzymał krótko a jak nie to spadówa, "nikt zakochany sam na siebie bata nie kręci", co to ma niby znaczyć, rozumiem że trzeba przykuć te osobe do siebie, bo tak jak wyjedzie to wszystko się rozwala, to co to za związek jeśli trwa tylko poprzez nieustanne bycie ze sobą i trzymanie się nawzajem krótko???

Autorze... przeciez Ty też zdradzisz bo jak wytrzymasz tyle czasu bez seksu?? no jak?? ciągle przy porno?? A jak inna zacznie Cię kusić?? hm? też zdradzisz

"nie można myśleć tylko o uczuciach, jak się podejmuje takie ważne życiowe decyzje. i dziewczyna marka na pewno zdaje sobie z tego sprawę, dlatego tak mu doradziła" No właśnie, a jak bym nawet powiedziała, że nie można myśleć tylko o sobie, osoby, które nie chcą by partner wyjeżdżał i się rozwijał robią to z własnego egoizmu, bo one muszą mieć wygode i te osobe przy sobie i mieć z kim codziennie chodzić za raczki i chwalić się koleżankom, a nie pomyślą, że dla partnera to duża szansa na rozwój, nie liczą się tylko ich zachcianki i by partner je niańczył

"Dziwny ten Wasz związek, ja po pół roku to byłam tak zakochana że miałam wielki ból jak nie widziałam swojego facet 1 dzień, bo mieszkaliśmy w różnych miejscowościach. Za nic w świecie nie chciałabym żeby gdzieś wyjeżdżał i wolałabym żyć w mysiej dziurze jedząc suchy chleb niż się z nim rozstawać. Twoja dziewczyna chyba za bardzo Cię nie kocha... pechowiec.gif" NIE ROZŚMIESZAJ MNIE, TO O CZYM MÓWISZ TO NIE MIŁOŚĆ, TYLKO UZALEŻNIENIE chyba jak się kogoś kocha chce się dla tej osoby jak najlepiej żeby się rozwijała, nie ma to nic wspólnego z uzależnieniem o jakim ty mówisz

Nie odpowiadam za dzisiejsze pokolenie, bo mam 30 lat , ale jeśli chodzi o : Ssss Ona jest typem takiej imprezowej laski i przed naszym związkiem dużo się działo... Imprezy, faceci, może nie uprawiała z nimi seksu ale było jakieś tam macanie , całowanie na dyskotekach z nowopoznanymi chłopakami. Ssssss To ja tez sie wloczylam, całowanie i lekkie macanie tez było, a jednak dziewictwo straciłam bardzo późno, z tym wymarzonym.

"Dziwny ten Wasz związek, ja po pół roku to byłam tak zakochana że miałam wielki ból jak nie widziałam swojego facet 1 dzień, bo mieszkaliśmy w różnych miejscowościach. Za nic w świecie nie chciałabym żeby gdzieś wyjeżdżał i wolałabym żyć w mysiej dziurze jedząc suchy chleb niż się z nim rozstawać. Twoja dziewczyna chyba za bardzo Cię nie kocha... pechowiec.gif" DZIECKO TY CHYBA NIE WIESZ CO TO ZNACYZ PRAWDZIWA MIŁOŚĆ, A DZIWNA TO JESTES TY

Moja praca za granicą będzie fizyczna, poniżej moich kompetencji ale za to za dobre pieniądze. Także raczej się tam nie rozwinę i wielkiej kariery nie zrobię.

Jeśli w tak krótkim związku laska daje facetowi krzyż na drogę i niech jedzie, to raczej wszystko jest jasne. A skoro "długo się o nią starał" to staje się jeszcze jaśniejsze. Jak dorzucić do tego fakt, że on nie ma rodziny i jest w nią zapatrzony jak w obrazek, to oświeci go dopiero jak ona zaciąży z innym. Ale każdy jest kowalem własnego losu i jeśli autor chce sam sobie mydlić oczy to niech mydli, bo on i tylko on poniesie tego konsekwencje :)

dziwne jest tez to , że ona nie ma pracy w Pl i ani myśli o wyjezdzie za granicę.

Do kogoś kto napisał że nasz związek jest dziwny. W sumie nie wiem czy tak jest, czasem mi się wydaje, że to ja bardziej się staram, z drugiej strony myślę że mężczyzna taki właśnie powinien być.

Autorze... przeciez Ty też zdradzisz bo jak wytrzymasz tyle czasu bez seksu?? no jak?? ciągle przy porno?? A jak inna zacznie Cię kusić?? hm? też zdradzisz

pusci sie jak nic

To nie wszystkie dziwne rzeczy ;) Laska dawanie tego i owego na prawo i lewo ma we krwi. Autor to potwierdza majac ja za osobe, która jak nie bedzie pilnowana to sie pusci. Na dodatek czeka na kase autora, nic dziwnego ze wypycha go do tej pracy. I mimo tego wszytskiego, on planuje z nia slub :D Niezly łoś.

Nie wiem skąd pomysł o ślubie i jego planowaniu, ja nic takiego tu nie pisałem. Pół roku razem to chyba za wcześnie by o tym myśleć.

zdradzi cie na bank. Moje koleżanki mają facetów w Anglii i już pierwszego dnia go zdradziły. albo zabierasz ją ze sobą i pilnujesz albo zrywasz chyba, że chcesz być zdradzany.

wyjedz a sie przekonasz; lepsze to niz po slubie mialbys sie dowiedzeic ze z qqq zyles.-:-p wyjedz sprawdzisz ja i siebie czy to ejst milosc czy tylko sport