Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile do koperty na wesele

Polecane posty

Gość gość
my kuzynce daliśmy 400 zł + 50 zł za tzw odgrywki. Odgrywki to taki zwyczaj że wodzirej każdemu z osobna śpiewa o kimś coś śmiesznego, orkiestra gra, pieniądze wrzuca się do koszyczka i te pieniądze w sumie są na pokrycie orkiestry i tego wodzireja, bardzo dobre rozwiązanie. Za talerzyk płacili 180 zł, my poszliśmy we dwoje więc myslę że ta kwota 400 zł była ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze butelkę whisky do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenada zeby zapisywać kto ile dał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wybieram się teraz na ślub koleżanki ze studiów z osobą towarzyszącą. Z kolezanką mamy taki luźny kontakt od skończenia studiów. Wesele jednodniowe, bez poprawin. Planuję dać 300zł. To powinno zwrócić koszt ugoszczenia nas, niestety ostatnio trochę choruję i ponoszę koszty prywatnych wizyt i badań i pomimo dobrych zarobków nie stać mnie na więcej. Chciałam nie iść, ale praktycznie będę jedyną koleżanką, która zaprasza, bo z resztą potraciła kontakt i zrobiło mi się jej żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My daliśmy 1000 zł z chłopakiem(siostra)i raczej tak wszyscy dawali.No chrzestni,jeden 5 tys a chrzestna się wycwaniła i załatwiła im wczasy na Majorce :D ale byli zadowoleni;) Nie dawajcie prezentów młodym,bo to wyrzucony pieniądz:-o no chyba że oni sobie życzą.Siostra dostała 4 żelazka :D od ciotek ,czy tam kogoś+kasa oczywiściwe ale żelazka i tak rozdała 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie patrze kto ile mi dał. poprostu jak mnie stac daje wiecej...jak mnie nie bedzie stac bede dawala mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak odgrywki,to też trzeba mieć 50 zł,bo każdy tak daje:)Po oczepinach zbieranie na wózek,łóżeczko itp:DTakże ze sobą jeszcze z 200 trzeba mieć,bo co nie dasz jak o tobie śpiewają czy podchodzi do ciebie z koszyczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja na wesela nie chodze bo mnie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ,raczej o weselu każdy powiadamia wcześniej więc wypada zbierać już kasę.Jak cięie stać to odmów.Wiem że 500 to dolna granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha,no tak te zbieranie na wóżeczek,kołyskę,wyprawkę,jedną i drugą nóżkę itp:D Siostra tak uzbierała 6 TYS.Podchodzą z koszykami,a tam same 50 i 100 wy to co?nie dasz>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. odlozylam 700zł na wesele brata meza. ale moj stracil prace i kasa sie rozeszla. wiec nie mam kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dam :P a wy macie cenniki jakieś czy coś przed weselem rozdawane? :D to nie jest moja sprawa, ze ktoś zrobił wesele np. w jakimś zamku i panna młoda kupiła kieckę za 5 tys. Daję tyle ile mam i nic poza tym. Skoro mnie zaprosili i nie dali biletu wstępu z ceną, to myślę, że kwota w kopercie jest DOWOLNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dla brata męża to 500 zł maks dam. bo oni wiecznie sami nic od siebie nie dają a ciągle wymagaja... najchętniej to bym w ogóle nie szła ale tesciowa by nas zaszczyletowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie,ja idę na ślub koleżanki w sierpniu.Wiedziałam już w zeszłym roku od maja.Jestem świadkową.Więc pieniądze po 50 zł odkładałam od zeszłego roku i dam 2000 tys.Nie będę dziadówy z siebie robić.Też by mnie stać nie było,dać z dnia na dzień tyle.Ale przez rok odkładałam.Można?można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak masz plynnosc finansowa. a sa sytaucje w zyciu ze niestety- strata pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy rozdawane,ale wypada chyba dać coś porządnie młodym na start i ugoszczenie z serca.To jest raczej raz w życiu.Przez rok można niewielkie sumy odkładać,więc nie przesadzajcie.Sukienka weselna mojej siostry,kosztowała nie 5 tys ale 12 tys,no ale to był prezent od ciotki z Usa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem zaproszenia roznosi sie 3-4 mies wczesniej. Nie wszyscy wiedza od roku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ja zarabiam 1300 zł a na życie mam pomopłaceniu 500 zł.Nie jest to dużo,raczej mało.Ale odkładałam,bo wiedziałam że muszę.I choćby się waliło i paliło ,trudno.Nie mów że tak zaraz wszyscy u ciebie stracili płynność finansową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"żenada zeby zapisywać kto ile dał" To nie jest żenada. Podchodzimy do sprawy dość praktycznie. Jeśli ktoś dał nam 300 zł to też tyle damy i zaoszczędzimy bo zwykle dajemy nie mniej niż 500 zł. A jeśli ktoś dał nam 1000 zł to się nie zbłaźnimy dając mniej tylko wtedy też dajemy 1000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba kwestia też tego jak bliska nam jest młoda para - siostra/brat wiadomo chce się dla nich jak najlepiej. Najlepsza przyjaciółka to samo, ale już dla dalekiej kuzynki czy zanjomej nie ma sensu się szarpać a pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie stać na pójscie na wesele bez specjalnego odkładania co miesiąc, bo jednak mam tą pracę i oszczędności, ale uważam, że jak ktoś ma tak roszczeniową postawę , to specjalnie daję mniej niż mogłabym dać. A co później o mnie powiedzą, to ich sprawa. I tylko o nich świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I szczerze?moja siostra wolałaby te 12 tys a sukienkę za 1000 zł czy 5 tys,ale ta się uparła .Teraz tę sukienkę sprzedała za 600 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak maz byl bez pracy 3 miesiace. z mojej pensji szlo tylko na saleoplaty. z oszczednosci zylismy. a teraz zarabia o 1/3 mniej. wiec niema z czego odlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynce daliśmy 500 zł,bo się zorientowałam że takie minimum dają.Trudno,daliśmy.Faktycznie to były najmniejsze kwoty.Potem od 1000 zł w górę.Ja mam zdanie nie stać cię,to nie idź i nie rób z siebie dziada,bo 300 zł dla rodziny to trochę chamskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie to zapisywanie kto ile dał, żeby później dać tyle samo to jest WIELKA ŻENADA. Hipotetycznie robię wesele, zapraszam kuzynkę, która jest dosyć biedna . Wiem, że może mi dać max 200 zł i ok. (nawet nie wiedziałabym ile dała, bo na swoim weselu nie otwierałam kopert i nie zapisywałam kto ile dał) . Za rok ona wychodzi za mąż, i ja mam jej dać 200 zł? O nie. Daję jej tyle, ina ile mnie w tym momencie stać. Np. 600 zł . Jesteście straszne, serio :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka nie zaprosiła.Powiedziałam że nie stać mnie i przyjdę tylko z kwiatami pod kościół.Wiem że stawki to tak min od 500 zł.Powiedziałam szczerze jej to.I ewentualnie prezent do 150 zł mogę kupić,ale takich pieniędzy do kopert nie dam bo to żenada.Opieprzyła mnie i ,mam być i nic nie dawać.Ja się uparłam.To wybrała expres ciśnieniowy,bo nalegałam że jeśli mam być na weselu to z prezentem.Kupiłam ten expres,poszłam a koleżanka była zadowolona że jestem i że nie o prezent chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast tych 200 zł to już lepiej pod postacią dobrego prezentu,np mikrofala albo właśnie dobry express,ale 200 zł w kopercie?no trochę wstyd:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to się dużo wcześniej zaprasza,by można było nawet po te 50 zł odkładać,albo 30 już nie przesadzajcie że nie możecie,po tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 od rodziny to norma i to minimalna,ew od koleżanek prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę to wam współczuję, wyliczania i tak dalej. Najważniejsza jest para młoda, a nie prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×