Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość auttorka

Dlaczego nie chudnę dalej czyli jak zgubić ostatnie 2 kilo?

Polecane posty

Gość auttorka

Od stycznia schudłam 10 kg, ale trochę mi brakuje do ideału. Jem mało i codziennie ćwiczę 60 minut albo bieżnia albo rower- szybkie tempo i na dużym obciążeniu- jak schodzę z roweru to ledwo stoję na nogach, zresztą jak go kupiłam, to nie byłam w stanie na takiej przerzutce przejechać nawet 5 minut żółwim tempem, a teraz pedałuję w tempie minimum 30 km/h. Od świąt nic nie schudłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajaaaaas
Bo organizm sie przyzwyczail. Proponuje raz w tygodniu, oczywiscie w dzien treningowy zjesc podwojona ilosc kalorii przypadajaca na dany posilek. Jezeli Teoj podolek wynosil 300kcal, zjedz 600kcal. Pisilek ma dostarczyc duzo wegli i tluszczu a nie cukru. To przyspieszy Twoj metabolizm. Ja tez tak robie. Jem wtedy mcchickena z mcdolald. Polecam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajaaaaas
Dokladnie nazywa sie to ,,cheat meal''. Poczytaj sobie o tym w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auttorka
Ja już i tak stosuję duże zróżnicowanie kaloryczne, nie pozwoliłam ciału przyzwyczaić się do głodówki- przynajmniej jeden raz w tygodniu jem zupełnie normalnie te 2 tys kcal i wcale nie w warzywach na parze, ze 2 dni "głodówki" 800 kcal, a reszta dni w przedziale 1000- 1800 i do tej pory cały czas chudłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu twój organizm odsiągnąl wage optymalną. Daj sobie spokój i pilnuj, żeby nie przytyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkka
Fakt- jestem już szczupła 50/170cm, ale mam jeszcze na udach fałd tłuszczowy ze 2 cm jak się weźmie w palce. Ten "flak" z ud też bym chciała zrzucić- zresztą nie wiem ile tam jest wagowo tego tłuszczu- może przesadzam, że aż 2 kilo- równie dobrze może tam być 0,5. Chcę się maksymalnie "odtłuścić" i dopiero wtedy zmienić dietę i zacząć robić ćwiczenia siłowe[chyba wezmę trenera do tego na początek] żeby zrobić rzeźbę i trochę masy. Docelowo chciałabym mieć taką "fit" sylwetkę, nie z jakimiś wielkimi obwodami, ale jednak z zarysem mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50kg 170cm tez tyle wazylam tragedia. O jakich ksztaltach ty piszesz? Napewno nie kobiecych!!! Jak mas troche odwagi to zapytaj obojetnie jakiego faceta co mysli o twoim wygladzie i czy widzi jakies ksztalty czy kosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkka
Mam bardzo duże powodzenie- naprawdę nie muszę nikogo pytać, bo wszyscy się zawsze zachwycali moją figurą- poza etapem kiedy się upasłam. I co to są dla Ciebie kobiece kształty? Sflaczały tłuszcz? bo dla mnie to proporcje, a te mam niezłe, bo wymiary 85-57-88. I ja z natury jestem szczupła, drobna, zawsze ważyłam ok 49- 50 kg i wyglądałam z tym dobrze- taki typ sylwetki. Owszem- znam kobiety, które przy moim wzroście i wadze 60 kg nie są tłuste, ale ja nie jestem hożą szeroką dziewczyną i jak przymasiłam 10 kilo czystego tłuszczu, to wyglądałam tragicznie- miałam totalnie rozlazłe lejące ciało, bardzo dużo w obwodach i nawet podbródek. Ale nie o tym temat. Tylko jak się pozbyć tej resztki bryczesów i odzyskać swoje uda bez "flaka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×