Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY RODZICE ZAAKCEPTOWALIBY U WAS ZWIAZEK BEZ SLUBU CZYLI NA KOCIA ŁAPE

Polecane posty

Gość gość
przeciez ona mieszka w wawie i wyprowadzila sie od rodziny cztajcie uwaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, przestańcie patrzeć na rodziców tylko nauczcie się żyć i myśleć samodzielnie! Macie swoje życie i od was zależy jak je sobie ułożycie. Jak każdy miałby patrzeć na zdanie rodziców to połowa ludzi byłaby samotna bo zawsze coś by się rodzicom nie podobało w wyborze partnera. Na pierwszym miejscu jest miłość a jak jest ona to wszystko jest możliwe i nie ma barier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice by zaakceptowali .Ja nie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA TEZ NIE A STARZY TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem leży w tobie nie rodzicach. jesteś dorosła, masz swoje życie i swoje przekonania. masz strasznie słabą osobowość, skoro przejmujesz się co powiedzą inni. niech ojciec i matka lamentują sobie jak im się tak dobrze żyje z ciągłymi pretensjami. ciebie nie powinno to ruszać.jakbyś miała takie podejście, to problemu by nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma byc jak skała zeby nie przejmowac sie tym ze mama jej placze?chyba dobrze ,że autorka nie ma serca z kamienia jest dobra córka i tyle.tylko kamień ma w d***e ,że jego rodzice cierpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to może niech wezmie ten ślub i matka przestanie cierpieć, to aż taki problem? Przecież chyba sie kochają z tym chlopakiem no nie? Ja bym tez nie chciala by moja matka płakała przeze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez slub i bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi zaakceptowali bez problemow. Tesciowa trochę pojeczala, ale tez juz odpuscila. Nie sztuką jest wziąć ślub, ale życ w zgodnej, kochającej sie rodzinie. Nie wiem jaki wpływ na Twoje poczucie winy ma dda, ale powiem Ci jedno- popracuj nad tym, zeby mniej sie przejmować płaczami swojej mamy. Brak ślubu własnego dziecka to nie powód do płaczu. Pomyśl sobie, jaki oni mają do Ciebie stosunek, skoro wazniejsze jest dla nich "co ludzie powiedzą" niż to, ze sie zadreczasz przez ich zachowanie. Poza tym, może kiedys ten slub weźmiesz? Może i będziesz chciała mieć dziecko? Tego nikt nie wie, wiec naprawde Twoi rodzice powinni odpuścic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona powinna sie wstydzic bo krzywdzi rodziców!! nie pomyslicie o tym ,ze ona sobie zyje z facetem w innym wiekszym miescie a zostawila swoj dom rodzinny na wsi i rodzine i teraz rodzina musi sobie radzic z sasiadami i gadaniem a ona ma w d***e... najlatwiej uciec od problemów i niech rodzina walczy z ludzmi i sie zadręcza a ona sobie uciekla.. ona jest problemem ale ona uciekla i zostawila rodzine samą z tym wszystkim. to paskudne i obrzydliwe tak postepowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bzdety! Czym ona krzywdzi rodzicow? Bo żyje po swojemu? Blagam Cie. A jej rodzice nie powinni sie wstydzic, tylko ucinac wszelkie glupie gadki tekstem w stylu " to sprawa corki, jej pytajcie". W ogole w szoku jestem, ze jeszcze sa takie miejsca, gdzie ludzie wiecznymi plotami żyją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko mozliwe to sie zdarza na spoko :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popullia
dorosły człowiek sam podejmuje decyzje i nie musi szukać do tego akceptacji ani sasiadów ani znajomych ani nawet swoich rodziców. Dojrzała jednostka doskonale wie co jest dla niej najlepsze ;) ale skoro nadal uważasz że winne jest temu DDA tzn że dojrzała nie jestes ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic by do gadania nie mieli. Idioci Ci Twoi rodzice az zal olej to, zyj sobie jak chcesz a stara niech sie nadal po krzakach chowa:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ktos wyzej napisal. Dojrzali zyja wg swoich decyzji nie podporzadkowuja sie opini innych. Ja tez z moim od poczatku mieszkalam wspolnie. Moi rodzice bo pobozni , marudzili ale widzieli ,ze nam sie uklada i jestesmy szczesliwi i wiedzieli ,ze bede zyla jak chce bez ich blogoslawienstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila1818
Tak, mysle ze tak, moj tata pare razy mowil ze moge mieszkac z chlopakiem i potem slub lub nie to juz odemnie zalezy. a mam twierdzi ze lepiej mieszkac razem zanim sie podejmie slub z tego wzgledu izbardzije pozna sie ta druga osobe, i te wspolne problemy roztrzygaja o tym czy jednak ten drugi partner jest ten jedyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zdanie rodziców nie interesuje, i myślę, że im by było wszystko jedno czy mieszkam na kocią łapę czy nie. Natomiast ja mam swój własny rozum i nigdy bym się w ogóle nie zgodziła mieszkać z facetem bez ślubu bo to jest brak szacunku do siebie, mimo że nie jestem katoliczka, do kościoła nie chodzę, dzieci nie chcę, ale mieszkania bez ślubu nie akceptuję. Nie chcę być dla nikogo taką szmatą konkubiną. A jak facet naprawdę kocha kobietę to nie problem, żeby się z nią ożenić. ten twój facet cię po prostu nie kocha, zwykły egoista, co nie chce ślubu, a twoje zdanie ma gdzieś i ty się musisz dostosowac. Ja bym go zostawiła na twoim miejscu, bo od razu widać, że on jest z tobą z wygody, a jak mu się znudzisz to cię wypieprzy z domu na zbity pysk jak szmatę i znajdzie sobie nową pannę do łóżka. Niestety teraz żyjemy w takich chorych, że faceci robią wielką łaskę kobiecie, że się z nią ożenią i każdy musi najpierw kilka lat przetestować kobietę wspólnym mieszkaniem, czy ona zasługuje na to by zostać żoną pana i władcy. Tak rozpuściłyście facetow mieszkaniem na kocią łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mylisz się to ja nie chce slubu i dzieci a mój ukochany to musial zaakceptować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uwazam mieszkania bez slubu brakiem szacunku. My mieszkalismy przed slubem,byly zareczyny , byl slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to nie jest brak szacunku, przed czy po slubie albo w ogole bez to nie ma znaczenia jak chcecie to mieszkacie razem a reszta was nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie bez ślubu jest dziś tak normalną rzeczą jak śnieg w styczniu. Jakim dziwakiem i prostakiem trzeba być, żeby się obcych ludzi o życie prywatne ich dzieci wypytywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:49 z wygody powiadasz? A przy żonie to z niewygody czy jak? Żona już może prać, gotować, sprzątać, uprawiać seks i szmatą nie jest, bo ma papier na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popullia
Mój partner jest 10 lat i ode mnie młodszy. Kiedy się rozwodził jego rodzice- katolicy stwierdzili, że nie zaakceptują ani rozwodu ani jakiegoś ewentualnego jego drugiego związku. Odpowiedział krótko "nie potrzebna mi wasza akceptacja po to by czuć się spełnionym i szczęśliwym człowiekiem". Zaczął się nawet szantaż, że ma wybierać albo rozwód albo oni. Spokojnie odpowiedział "nie muszę nić wybierać, jeśli wy chcecie wybierać wybierzcie sami" ;) na tym zakończyła się wszelka rozmowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogole zeby sie wtracac w czyjes zycie, interesowac sie czyims zyciem trzeba byc walnietym w czolo:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma szacunek do ślubu?pelno nieszczesliwych mężatek ktore sa poniewierane przez swoich mężów.idioci.zmiana stanu cywilnego nieoznacza wiekszego szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D dorosla kobieta ma zmienic stan cywilny bo matka tak chce? :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da sie uniknac pytan nawet kolezanki w pracy pytaja na bank jej matki co ona robi i gdzie pracuje itd.. wiec pytania sa zawsze i nie udawajcie ze nie.. ja pracuje z kobietami w pracy kilkoma i kazda pyta mnie o zycie mej córki...ciagle sa jakies pytania kiedy za maz wyjdzie i gdzie dokladnie pracuje wiec rozumiem matke autorki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popullia
i każda matka musi tłumaczyć koleżankom co u jej córki słychac?:O Tez mam córkę i nie widze potrzeby by o niej opowiadać tylko po to by zaspokoić czyjąś ciekawość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że ślub ma dużo do szacunku. Uprawia seks z nieżoną -konkubiną, to równie dobrze może i z inną nieżoną,jaki problem. Tu nie ma żadnej deklaracji,żadnych zobowiązan,drzwi sa zawsze otwarte -dla mnie to pokazuje że tym ludziom na sobie nie zależy po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×