anglia dawno juz sie skonczyla!

Jak to kiedyś mądry ktoś powiedział "Nie próbuj rozmawiać z idiota, bo najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem". A tych niby wywyzszajacych sie Polaków na obczyźnie to ja nawet nie słucham :) Nieroby to sa zazdrosne, bo ktoś inny potrafił sobie znalezc prace za wiecej niż £6.31 i na dodatek na cały etat. Oni tutaj niby miliony zarabiają, ale z Polski uciekali czym prędzej bo roboty dla tych tłoków nie było. Ja tam robię za swoje £1200 i kłamać nie musze, a i widze po tych wszystkich co w moim miasteczku pracują, ze kokosów tez nie maja. Wiec gdzie ci co zarabiają te £3000 miesięcznie? No gdzie? Nie ma bo tutaj sama patola bez szkoły przyjeżdża.

20.07 pelna zgoda, cieszy sie jak dziecko ze idzie do ciapaka pracowac na czarno za poldarmo, bez ubezpieczenia, z mozliwoscia wpadki i natychmiastowego deportu, czego jej zycze, bo psuje rynek anglikom i wszystkim ktorzy placa podatki.

I jeszcze ujada jak suka

3000 funtow to dla Was az takie "kokosy"????

nie wiem jak w anglii ale w DE 3000 euro zarabia niewielu, srednia jest ok 1800 1900 netto, no chyba ze na stanowiskach menadzerskich ale chyba nie o nich mowimy.

Najlepsze jest to ze w miejscowości w ktorej ja mieszkam £3000 nie zarabia nawet manager czy szef kuchni. A tutaj gdzie jestem tacy ludzie sa potrzebni na okrągło. Maks stawki to 32 000 rocznie. Po prawdzie to tutaj siedzą kłamcy w większości, bo jestem tutaj trochę lat, nie jednego poznałam, z niejednym pracowałam, z niejednym rozmawiałam i z ponad 3000 na rękę to na palcach jednej ręki moge policzyć. A jesli tyle zarabiają to daj im Boże niech im sie powodzi. Ja tam nikomu nie zazdroszczę. Każdy ma to co chce mieć.

wiekszosc polakow nie zna stawe korporacyjnych, bo co najwyzej tam sprzataja. Moj narzeczony pracuje w duzej firmie, 8 lat doswiadczenia zawodowego i zarabia ok. 6 tysiecy funtow miesiecznie i to raczej jest srednia stawka. WIadomo, ze wiekszosc polakow moze pomarzyc o takich zarobkach

Owszem. Ale zalezy tez gdzie mieszkasz. Ja do Londynu mam ok 6h jazdy samochodem. A do najbliższej korporacji mam ok 150-200km. Tutaj gdzie mieszkam szczytem sa zarobki powyzej 30 000 rocznie. No cóż zycie. Ja tam nie narzekam. Moje motto "zawsze mogło byc gorzej"

jezeli twoj narzeczony zarabia tak duzo, to nie rozumiem twojego jadu, zamiast szczescia, cos nie hallo z toba ?

no jeny niektorym moze nie odpowiadac czlowiek kazdy jest inny! anglia dla mnie np jest skonczona szukam gdzie indziej szczescia niz w angli

Powiem tak! Tak jak i w Polsce, na Ukrainie, w Ameryce tak i w uk potrzebni sa pracownicy zarówno fizyczni jak i umysłowi. Ja nikogo nie oceniam, nie zazdroszczę, nie chwale sie bo po co? Żyje swoim życiem i mam wszystkich gdzieś. I jest ok ;)))

W Londynie wiekszosc powinna miec te 3000 na reke

lekarz specjalista albo prawnik, kierownicy wysokiego szczebla w wielu dziedzinach, strategiczni spedytorzy w dobrych firmach logistycznychj a jak czyjeś pojecie o dobrym zawodzie się kończy na kucharzu czy managerze to nie dziwi mnie twoje niedowierzanie w te 3000 f.mc....

Anglia się nie skończyła tylko ludzie szukają większych zarobków, a prawda jest taka, że one się nie zmieniły dla klasy średniej. Zarobki są takie same jak kilka lat temu patrząc na inflacje i ceny produktów, porównując to wszystko wychodzi to samo tyle, że kiedyś najniższa to 5,75f a teraz 6,31f Anglia jest jaka jest tylko funt spadł wobec euro. Kursy walut i droższe życie w Polsce spowodowały, że złudnie wydaje nam się, iż Anglia się skończyła. Dla przykładu tam gdzie ja mieszkam średnia zarobków to 1200 koszt wynajęcia flata to około 500-600f miesięcznie łącznie z opłatami i taxem. zostaje 500-600 na życie czy to tak źle?? kilka lat temu było tak samo z tą różnicą, że przykładowy Kowalski po odłożeniu dla siebie 300 funtów i przelaniu je do PL miał o 300-400 zł więcej niż teraz. I niech mi ktoś wytłumaczy słowa - Anglia się skończyła?! To myślenie jest niepoważne, a jeśli chce ktoś zarabiać większe pieniądze to wystarczy chcieć i inwestować w siebie w jakieś kursy, szkoły, doświadczenie. Siedzenie z założonymi rękami i narzekaniem na stan jaki był i jest w Anglii od zawsze nie ma sensu. Wszyscy narzekają ale dalej tutaj siedzą i po pewnym czasie rodziny nawet ściągają. I tak strasznie tutaj jest skoro przebywa tutaj ponad 1,5 mln polaków. A w tamtym roku przyjechało ponad 300 tys osób to o 150 tys więcej niż się spodziewano.

Wiadomo, ze to już nie sa te czasy, ze w pół roku nawet bez znajomosci języka można sie było dorobić fajnych pieniedzy, ale nadal nie ma tragedii. Owszem, jest ciężej, ale każdy nadal ma szanse ułożyć sobie tu fajnie zycie.

nedza i bieda w uk

Jakoś tej nędzy i biedy nie widze

Nie wiem czy jeszcze można coś dopisać. Ja osobiście zamierzam wracać do Polski. W Anglii nie ma tak kolorowo....żeby zarobić 280L tygodniowo robię 6 dni po 10 godzin...na nogach jestem jakieś 19 godzin dziennie (chodzi o dojazdy do pracy, od kiedy wstaje do pójścia spać). Jestem tu sam, raczej w moim mieście nikogo się nie znajdzie żeby wspólnie żyć, większość dziewczyn nalewa i to strasznie. Wiele znajomych chce stąd uciekać do innego kraju. Faktem jest że życie jest tanie, podstawowe produkty kupuje się bez problemu, ale już mieszkanie czy pokój, za pokój płacę 65L tygodniowo z internetem. Jak się chce odłożyć to się odłoży parę groszy. Jak ktoś nie miał życia w PL to pewnie że tu woli siedzieć, może nie wszyscy, żeby tu nikogo nie obrażać. Znam ludzi którzy uciekli z kraju ponieważ mieli straszne długi, tutaj nie mają nic do stracenia, tylko co mają oni w głowach jak w PL się zadłużyli i uciekli. W mojej pracy (fabryka) są przyjęcia, ale najchętniej przyjmują anglików. Realia PL znam i będąc jeszcze w UK zamierzam szukać pracy w naszym kraju, może coś z tego wyjdzie. Ja jestem takiego zdania jak ktoś chce wyjechać, niech wyjedzie spróbuje, jak się nie spodoba to niech wraca do domu. Ja byłem zobaczyłem i postanowiłem wracać, jak udało mi się znaleźć prace w PL za 3500zł, to i teraz chyba mi się uda (jeszcze tak na marginesie firma upadła, pozwalniali dlatego przyjechałem tutaj)....Pozdrawiam