Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama z powołaniaaa

Dlaczego Wasze dzieci są takie strachliwe ???

Polecane posty

Gość gość
Moze nie niemowleta, ale ja widuje kilkulatki drace sie wszedzie i o wszystko. W przychodni kwik na korytarzu, zapieranie sie rekoma a w gabinecie armagedon. ale coz sie dziwic, ze jak dziecko tylko kichnie w domu, to mamcia wielce zatroskana, ze choroba idzie, ze och, do lekarza trzeba. Matki same robia z lekarzy wielkie zlo w oczach dzieci. I same histerie nakrecaja. Moje dziecko ze mna wszedzie chodzilo do lekarzy, od malego (oprocz gina), jezdzilo ze mna do kliniki, spedzalysmy tam po 3-4 godziny, dojazd zajmowal godzine, dziecko widzialo badania (okulistyczne) przerozne, wielu lekarzy i dzieki temu sie nie boi w przychodni a ni nie urzadza dzikich wrzaskow. W sklepach podobnie, wlasnie wrocilam z zakupow i widzialam dziewczynke 5-6 letnia jak sie matce darla na pol sklepu. Bylam ze swoja corka, w podobnym wieku, tez cos tam chciala slodkiego, ale wystarczy, ze powiem, ze przeciez dzis juz jadla slodycze albo, ze mam pieniadze, ale na wedline na przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nasz bachory, jak je ładnie nazwałaś, nie drą się u lekarza. A twój bachor nigdy nie płacze, tylko zapewne kwili sobie przy piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, już abstrachując od tego czy dzieci mają prawo płakać czy nie to autorka wyraziła się tak do społeczeństwa ogólnie per "wasze dzieci" a wy jakiś bulwers, że "przecież nie znasz moich dzieci" :D jak ja uwielbiam tępe łiły z kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma zwyczajnie nie / do / je/ bka i podnieca się ze nie wyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiedziałabym, że moje dziecko jest strachliwe :) ale nie jest też takie że niczego sie nie boi bo np boi sie dużeg psa. To normalne, że człowiek sieboi :) kiesdyś slyszałam nawet że jest jakaś choroba, która objawia sietym, że człowiek nie odczuwa strachu i jest to niebezpieczne nawet dla życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,ale przeciez to sa dzieci w przychodni!tzn ze im cos na ogol dolega,no jak maja sie smiac?jak boli je cos to placza!ty chodzisz ze swoim do przychodni na kawke?czy jak?i podniecasz sie widokiem innych dzieci?przemysl wogole co ty bredzisz.Jak twoje dziecko w przychodni szczerzy buzke tzn ze zajmujesz innym matkom,innym dzieciom miejsce!i tym na prawde chorym.I jak 80 procent z was tak chodzi sobie do przychodni z usmiechnietymi dziecmi to superi wcale sie nie dziwie,ze tyle trzeba czekac. na szczescie nie mieszkam w polsce,nie mam takich kretynek przed oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie płacze,jest pogode i radosne-zawsze takie było.Zaczepia obcych ludzi,czy w sklepie,czy w przychodni-do każdego pojdzie na rece,ot taki mały cygan,ale ma 13mięsieicy dopiero to może jeszcze z czasem zacznie się wstydzić?:) jak na razie do każdego się uśmiecha,nawet na szczepieniu do pielęgniarki. Co do tematu-nie wiem gdzie Ty takie dzieci spotykasz,bo jak ja z moim chodzę gdziekolwiek,no nigdzie nie spotkałam w takim przedziale wiekowym "wyjących"dzieci. Starsze tak ok.3,4latki tak. Mniejsze Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płaczą te dzieci które najczęściej czas spędzają wyłącznie z mamą w domu i mają nikły kontakt z obcymi, wtedy widząc obce twarze czują lęk dzieci które mają częsty, regularny kontakt z innymi nie reagują strachem na obce twarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z powołania
gość 17:21- a to Ty nie wiesz, że do pediatry chodzi się z małym dzieckiem na kontrolę ? na ważenie, mierzenie, ogólnie sprawdza się czy dziecko prawidłowo się rozwija etc. przecież to są zalecenia ogólnoświatowe... aż dziwne, że o tym nie wiesz. Idąc więc na taką wizytę ma się do czynienia tylko z dziećmi zdrowymi, bo inne godziny obowiązują dzieci chore. No i cóż.. tam w kolejce to można spazmy dostać... wyją te dzieci nieubłaganie, lekarz je dotnie to już wrzask na całe miasto, jakby go ze skóry obdzierano... jakaś obca Pani się uśmiechnie, to dziecko w ryk... stoimy w sklepie w kolejce to to samo.. jakieś dziecko ryczy nieubłaganie... no masakra z tymi Waszymi dziećmi. Nic tylko poważnie współczuć. I zgadzam się z gościem 17:46- uważam, że Wy te dzieci w klatkach trzymacie, całujecie, pielęgnujecie i rosną Wam takie właśnie wszystkiego chcące i o wszystko ryczące gówniarze, nad którymi się później zapanować nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spierdalamento
Autorko, przeczytałam tylko pierwszy post bo na resztę szkoda życia. Mam pytanie, co Ty robisz swojemu dziecku, że ono płacze przy szczepieniu? Moje też ma 8 miesięcy i nie płakało przy żadnym szczepieniu. Poza tym, uwielbia inne dzieci i śmieje się do obcych ludzi. No cóż, nasze dzieci właśnie takie są, a Ty wychowuj sobie ofermę, która boi się szczepień. Mamy, po co dalej karmicie trolla? Na kilometr czuć, że to marne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jak to sie ma do twojego postu o sytuacji z porodwki? Tam taz matki w klatkach trzymaly? To ze nam dzieci nie placza u lekarza tp nie nasza zasluga tylko takie sa dzoeci. Jedne sie boja inne nie. Nie musisz sie szczycyc glaskaniem z reszta co to jest glaskanie dziecka. Psa masz czy dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z powołaniaaa
Ech, ta polska zawiść :) Zazdrośccie mi, a co Wam pozostało innego? :) Tak w ogóle, to moja córka jest bardzo ładna, wszyscy ludzie na ulicy się nią zachwycają. A Wasze dzieci w większości są przeciętne, lub wręcz brzydkie- współczucia, potem będziecie musieli z takimi Quasimodo wszędzie chodzić i znosić litościwe spojrzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie w moim poscie zawisc? Pytalam jak sie ma teoria o trzymaniu w klatce do sytuacji na porodowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie corcia tak samo ladna jak musia ynteligyntna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I później z tych ,,spokojnych" dzieci rosną ciamajdy, ja tam wolę mieć normalne *****iwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ddspllc
Nie karmcie trola! Ja mam spokojne, radosne, otwarte na nowych ludzi i ladne dziecko i w zyciu mi nie przyszlo do glowy ze to moja zasluga. Byl taki od malutkiego wiec na poczatku ja na to wplywu nie mialam, widocznie ma taki charakter. Teraz ma 6 lat i zaczepia sam obcych, lekarza sie nie boi i nie placze bez sensu. Autorka specjalnie podpuszcza :D w dodatku wiekszosc dzieci 6-10 mies ktore widze u lekarza, guga sobie radosnie a nie placze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×