Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślenie o kimś

Polecane posty

Gość gość

Wierzycie w to, że jeżeli Wy nagle ni gruchy ni z pietruchy zaczynacie myśleć o kimś to dlatego, że ta osoba o Was myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, po prostu jesteśmy idiotami i tak nam się wydaje. albo zakochani jednostronnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest reakcja lancuchowa. Ja mysle o niej a ona o innym. :) Tak to jest w tym zyciu ! Reality show!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli to jest bliska osoba to całkiem możliwe ze tez mysli...ale inni, nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo ja tak mam, że nagle zaczynam mysleć-ale zakochana jednostronnie ani dwustronnie nie jestem...W ogóle nie umiem tego wyjasnic, ale czuję kiedy ktoś mysli o mnie a kiedy juz nie...Rozumiecie to?Chyba jestem zaburzona.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra ok, ja też tak mam. Rozumiem Cię doskonale. To się czuje, czasem tak mocno się wie, że ta osoba myśli o tobie i to czasem tak nabiera mocy, że można by zadzwonić i zapytać. Ale można wyjść na idiotę :-) naprawdę zakochani tak mają. Np tęsknotę odczuwają w tym samym czasie i inne odczucia. Teraz wiem, że o mnie myśli jedna osoba. Pewnie też się zastanawia czy ja myślę o niej. To normalne nic w tym złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo, super, że wiesz o co mi chodzi;). Ale jesli to nie jest zakochanie a przywiązanie emocjonalne/zżycie emocjonalne z tą osobą?Kiedys mialam taką sytuację, że widziałam jak jedzie samochodem(tez mnie widziała) i potem czułam jakby szła obok mnie/jakby była...I czasami faktycznie czułam, że tak jakby mysli...że już nie mysli...Czułam, że to wiem. Z napisaniem ochota jest wielka, no ale nie chce byc idiotką. Choć teraz pewnie w oczach niektórych forumowiczów jestem. Live;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo czasami jest taka piekielna pokusa napisania do tej osoby, no po prostu nosi cały dzien i trzeba sie hamować zeby tego nie zrobić. Chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) wiem, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nie jest pewnego rodzaju prokreacja umysłu?Czy może rozbudowana wrażliwość i empatia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są rzeczy na ziemi i niebie o którm nie śniło się filozofom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, może jesteś wyjątkowa, :-) ja mam chyba tak samo. Jak czuję, że ktoś o mnie już nie myśli to go sam w myślach usprawiedliwiam, że pewnie zmęczony i idzie spać. Albo zajęty czymś bardzo hehe sam mu to wybaczam..jakie głupie :-) a czasem czuję, że ktoś jest już nawet wkurzony, że znów o mnie myśli i zastanawiamy się razem na odległość dlaczego tak jest. Tzn pewnie ta osoba nie wie, ale ja to czuję :-) tez chore :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmata nie myśli. Ale fajny ten temat pogadałbym bo mam to samo tylko muszę iść. Później wpadnę, pogadałbym z Tobą :-) i też jakoś nikomu się tym nie chwałę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się coś podobnego zdarza, ale tylko z bliskimi mi osobami i gdy nie jestem mocno zaabsorbowana innymi sprawami. Kilkanaście razy przytrafiła mi się następująca sytuacja z telefonem. Biorę telefon, żeby zadzwonić do osoby, o której myślę, że właśnie o mnie myśli, a w trakcie wybierania numeru ta osoba do mnie dzwoni. Więc wykrywanie, że ktoś o mnie myśli mam opanowane. Teraz muszę się jeszcze nauczyć odgadywać, co sobie o mnie myślą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coohed
jakie bylo pytanie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielny motyl
Też czuję, że ktoś czuje i zaraz napisze lub zadzwoni i też się tym nikomu nie chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja tak mam wzgedem osoby do ktorej sie przywiazalam emocjonalnie. To normalne?nie widzielismy sie od przeszlo roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielny motyl
to jak się przywiązałaś to się odwiąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, powiedz jak...;) Pytanie zadałam z tego względu, że na ogół o tej osobie nie myślę tylko dopadają mnie takie intensywne momenty (ten obecny trwa od soboty), że czuję, że nie tylko ja myślę-że druga strona też. Dlatego też zastanawiam się czy to jest prokreacja umysły-jego chęci i pragnienia, czy jestem po prostu tak wrażliwa, że wyczuwam tego typu emocje, Ja nawet wyczuwam jak ktoś jest zły, a nie widać tego po nim. Po prostu czuję więcej chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, nie zauwazyłam odp na ten post. Więc jestem normalna, super;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem :-) nie mam pewności czy to jest normalne bo ty chyba czujesz to dosyć mocno. Ale na pewno to jest związane z jakąś wrażliwością. Ja jestem podobno bardzo wrażliwy na takie czucie drugiej osoby. Czasem to aż przegięcie. Takie zwykłe zbiegi okoliczności ok. Ale wiedzieć kiedy dokładnie ktoś przestaje myśleć to już trochę dziwne chyba. Ale to nie jest złe. Może to tylko utrudniać relacje w miłości, może boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje, że ktoś o mnie nie myśli...Nie wiem...Wiem, że to dziwne i dlatego się zastanawiam czy to nie jest wymysł mojej głowy. Sęk w tym, że ja czuję tylko tą 1 osobę, tą do której się przywiązałam emocjonalnie (nie ma tu zadnych podstekstów milosnych). Ty jesteś, a ja niestety muszę uciekać;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobranoc. Ja też idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×