Czy faceci zwracaja na Was uwage??

gdy idziecie ulica, w sklepie w kinie itp.? Czy to ze facet sie nie patrzy na kobiete to oznak tego ,ze jest brzydka?

czasami to znak ze jej golab nasral na kurtke

Nie , moze sie podobac,albo patrzy sie od tak .Róznie to jest ja np.patrze na starych młodych brzydkich ładnych nie że ich wyglad wzbudza we mnie uczucia jakies,patrze sie bo nie mam gdzie wzroku podziac.

nie zawsze

Czasem zwracają bardziej czasem mniej.... To zależy jakoś od dnia, pory roku itd ale genaralnie zwracają uwagę

niestety tak

Dlaczego niestety Ewa?Ja tez to musze powiedziec niestety ale czasami zwracaja:O

jak sie patrzy to oznaka ze jest ladna, brzydka albo nie ma co zrobic z oczami. to zalezy od sytuacji, sama musisz wyczuc.

Rjana ja mam kiepska intuicję trzeba układać sobie fakty to wszystko.

nie lubię, jak się ludzie na mnie gapią nie jestem eksponatem do podziwiania a już zwłaszcza nie znoszę obleśnych spojrzeń męskich /

Skad wiesz ze Cie podziwiają?

Tak, ale był taki czas kiedy nie zwracali prawie w ogole

Tak, ale nie jestem z tego powodu szczesliwa.

na mnie sie nspojrza i tyle pewnie jak sie dobrze przyjza to myslaze brzydka i dalej sie nei patrza

Mi to schlebia jak się patrzą. Myślę, że innym też, tylko tak gadają...

Hmmm no czasem się jakiś obejrzy. Ostatnio częściej bo jest wiosna chyba dlatego :p

Ja nie lubię bo jestem brzydka

czasem się patrzą i mi jest wtedy głupio.... nie wiem czy coś ze mną nie teges, czy po prostu im sie podobam :P

jak mam dobry humor to mi milo, ale nie zawsze mam dobry humor, a poza tym nie kazdy patrzy z zachwytem

Na mnie nawet zatrąbią. Po prostu z racji pracy noszę szpilki, spódnice, pończochy ciemne. Ale w sporej części wynika to z faktu, że kobiet tego typu jest niewiele. wiekszosc w spodniach, balerinkach itd.

Dokladnie Moorland

Na zgrabne nogi trabia nawet w balerinach

ja już tu kiedyś pisałam. Jak jestem ubrana tak, że wygląda jakbym chciala się podobać - zwracają uwagę, zagadują, uśmiechają się, jak chodzę tak jak na co dzień - płaskie buty, raczej luźniejsze, stylowe ale nie do końca sexi ubrania - patrzą dużo mniej (za to kobiety patrzą ;)). Generalnie wiem, że podobam się facetom a wcale jakoś się za mną mocno z reguły nie obracają.

Co do tego czy jak nikt nie patrzy to oznaka że jest brzydka, to ja chyba częściej dłużej obserwuję tych ładnych ludzi, albo ładne/fajne elementy ich ubioru. Czasem się patrzę jak ktoś wygląda w jakiś sposób wyjątkowo, ale na brzydkich w sumie na dłużej się nie zatrzymuję wzrokiem.

tak jeszcze kontynuując wydaje mi się, że faceci zwracają uwagę i odwracają się wtedy, kiedy czują że mają na to przyzwolenie (inaczej robią to bardzo dyskretnie). Pozwoleniem jest postawa, szpilki, mocniejszy makijaż - wszystko co odbierają właśnie jako komunikat "chcę się podobać, będzie mi miło jak mnie zauważysz".

Zwracają, ale jestem nieśmiała i mnie to peszy.

I to mnie irytujem bo czesto nosze krotkie spodnie/obcisle rzeczy, mam mocnej podkreslone oczy, ale nie lubie jak ktos sie dlugo patrzy (niezaleznie od powodu). Wiem, ze to nie jest zlosliwe, ale nie lubie tego.

dlatego ja unikam szpilek. Nie lubię rzucać się w oczy.

Ja też nie lubię. Mierzyłam wczoraj ładną sukienkę, taką miejską ale nie kupiłam, bo za bardzo bym w niej cycki wywalała :/

Mnie też to peszy, najgorzej kiedy moja mnie facet, czuje jego wzrok na sobie, ale nie mam odwagi na niego spojrzeć i spuszczam głowę :/ a później się smucę, bo jestem samotna....