Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarzyna1994

synu marnotrawny, dlaczego obrażasz muzyke metalową?

Polecane posty

no ale pochwal sie CZEGO słuchasz, bo od 15 lat to mozesz sobie słuchać Nirvany i myślec że to metal i zgrywac przede mną wielką znawczynie. "Wmawianie innym, że metallica to komercyjne gowno i true metal nigdy nie pozwoliłby sobie na słuchanie takiego g***a" Po prostu nie lubie dokonań metallicy po 1988, no i trzeba przyznać ze to najbardziej komercyjny zespół metalowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dziecko znany Ci jest również STARY Samael, Iron maiden, stare Paradise Lost ..." oooo, no i wyszło szydło z worka :D To o czym piszesz, to zespoły bardzo znane i oklepane,a myślenie że ktoś nie zna Iron Maiden pomine :D A ty znasz Lazarus AD, Skeletonwitch, Vektor, Atomizer, Kvelertak, Destroeyer 666, Legion of the Damned, Furie, Mgłe, Voivod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety osobie, która w tej chwili jara sie Blut aus Nord, nie zaimponujesz tym, że znasz stare Paradise Lost czy Samaela, wielka "znawczynio metalu" po 30 szpanująca znajomością zespołów z metalowego elementarza klasyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta  33 lata
dziewczynko droga, uważaj bo dostaniesz zawału :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale odpowiedz normalnie, merytorycznie, a nie nazywaj mnie dziewczynka, bo wcale nie staniesz sie przez to mądrzejsza :) oprócz zespołów które wymieniłam możesz też pochwalić sie znajomościa Tank, Skull fist, Enforcer, finntroll, eluveitie, Silencer, Flotsam&Jetsam, Angel witch, Diamond head, Evile, co by tu jeszcze wymienić, niech bedzie Suicidal angels.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i może jeszcze Sceptic i Totem, bo lubie Were Zbieg :) To znasz te wszystkie zespoły czy nie? :) i nie zapomnij znowu zapytać sie mnie czy znam jakieś sztampowe, oklepane, znane każdemu fanu metalu co najmniej od lat 90 do znudzenia zespoły, i znowu nazwac mnie dziewczynka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co było do przewidzenia, uciekłas, najpierw wystartowałas do osoby bardziej od ciebie zaznajomionej z tą muzyką wielce pewna siebie, z poczuciem wyższości, a gdy przyszło sie wykazać, to stchórzyłas przez własna niewiedze. Przykre, mogłabyś mnie chociaz przeprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milczenie cie pogrąża w twojej ignorancji głupia istoto... Pamiętaj, że zaczepianie ludzi ma swoje konsekwencje, i odnoszenie sie do mnie z wyższością musi zostać potwierdzone posiadaniem nade mnie przewagi w dziedzinie, w której zarzucasz mi, że mam mniejszą wiedze, niż twoja. Na razie ci to nie wychodzi, rzucasz tylko głupimi równowaznikami zdania typu "hehe dziewczynko gupia jestes znasz iron maiden? :D pewnie nie bo to undergroundowy zespoł którego nikt nie zna". Miej godnośc, ja na razie jade moim sejczento na uczelnie, widzimy sie na tym topiku wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to dziecko Katarzynka nie powinno być w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>oklepane, znane każdemu fanu metalu... X He he, gimbaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przykre, mogłabyś mnie chociaz przeprosić" /////////////// Przykre akurat jest to Metalowo, ze wciaz sie cisnieniujesz tym pisaniem o metalu, domagasz przeprosin itd. Kazdy z nas jest tu anonimowy, nawet c***iszacy pod niebieskim nickiem. W realu pewnie uslyszalabys te swoje przepraszam - jako, ze kontakt " na zywo" zmusza obie strony do zachowania pewnych zasad i zobowiazuje - ale pisanie w necie nie jest niczym zobowiazujacym ani jakos szczegolnie znaczacym. Nie jest tez niczym co powinnismy traktowac az tak powaznie, gdyz kazdy pisze co chce, ot takie wywalanie mentalnego halasy jaki jest w glowie. ////////////// "Pamiętaj, że zaczepianie ludzi ma swoje konsekwencje, i odnoszenie sie do mnie z wyższością musi zostać potwierdzone posiadaniem nade mnie przewagi w dziedzinie, w której zarzucasz mi, że mam mniejszą wiedze, niż twoja." /////////////////// Ma to swoj sens ale zeby zadzialalo powinnas nauczyc sie odnosic to takze do siebie. Z wiekszosci twoich postow na kafe mozna latwo wyciagnac wniosek, ze niestety to Ty traktujesz innych z wyzszoscia - jaka szara mase i bezmozga tluszcze, ktora zyje w swoim przecietnym i mdlym swiatku i slepo podaza za wszelkimi modami. Nie odkryje Ameryki jesli napisze, ze przeciez niczego o zadnym z nas nie wiesz tylko wychodzisz z pozycji swoich projekcji umsylowych. Tak, zaczepianie ludzi ma swoje konsekwencje i wlasnie w tej chwili chociazby doswiadczasz takowej ;-) Niekoniecznie zgodze sie z tym udowadnianiem przewagi poprzez dysponowanie wieksza wiedza. Nie kwestionuje Twojej wiedzy i nie umniejszam niczego w tej kwestii jednak radzilabym sie zastanowic czy reczywiscie roszczenie sobie przewagi nad kimkolwiek moze byc w jakis sposob potwierdzone i usprawiedliwione? Bo ja np nie czuje potrzeby udowadniania swojej wartosci nikomu - bez wzgledu na posiadana wiedze czy jej brak - ani tym bardziej uznawania cudzej przewagi nade mna. Po co sie porownywac do innych? To tylko rodzi frusttracje i zupelnie niepotrzebna chec rywalizacji. Docen wreszcie jakie to blogoslawienstwo moc sobie odpuscic i doswiadczyc swietego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co w ogóle dyskutujecie z tym przygłupem? Przecież to jakiś dzieciak, który uroił sobie, że jest jednostką ponad przeciętną. Z każdego postu natomiast bije zupełnie coś innego... sztampa, standard, przerost formy nad treścią. Gimbusiara jakich wiele tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta  33 lata
Tak się skłąda dziewczynko, że jestem teraz w pracy :) i nie śledzę twojego topiku z zapartym tchem. pogadamy za 10-15 lat ... jak ja miałam 20 lat, to też uważałsm sie za TAKĄ ZNAWCZYNIĘ METALU że ho ho!! miesiac temu byłam z mężem i gromadką ludzi 29-36 lat na koncercie metalowym, gdzie na publiczności dominowali młodziutcu ludzie, 17-23 lata... ależ byli zabawni :P zwlaszcza dziewczyny miziające sie, usiłujące wyrwać facetów- nawet nie wiecie, jak to WIDAĆ . ale jak ja bylam w ich wieku, to mnie śmieszyły taki "stare pierniki" po 30stce, ot co, nie zrozumiemy się, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mloda wiec wierzy w swoj "mesjanizm" i ponadprzecietnosc. Jak wiele osob, ktore juz nie sa nastolatkami - dziecmi a zachlystuja sie pierwszymi uderzeniami wczesnej doroslosci. Gdy mamy te pierwsze 20 pare lat wierzymy, ze obecny nasz ksztalt i nasze gusta sa czyms stalym i niepredko ulegna zmianie i dopiero powoli gdy przestajemy stawiac opor rzeczywistosci i nabieramy dystansu dostrzegamy ze wszystko ulega zmianom, jest plynne i stanowi odbicie naszego stanu myslowego. Tak bardzo sie z tym stanem utozsamiamy ze uwazamy go za nasza solidna osobowosc. A wszystko ulega przemianom. Byc moze za 15 lat metalowa wciaz bedzie fanka metalu (nic w tym zlego) ale minie jej ten nawyk batozenia slowem tych, ktorzy nie odpowiadaja jej upodobaniom ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziecko nikogo nie batoży. Nikt chyba nie poczuł się urażony tym bełkotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kobiety 33 lata. Dobrze prawisz ;-) mam 35 lat, metalu zaczelam sluchac majac jakichs 13 lat i pamietam siebie z roznych okresow. Jako 15-stka nosilam koszulki z nadrukami metalowych zespolow, udawalam straszna cwaniare i gapilam sie cielecymi oczyma na dlugowlosych, nieco starszych ode mnie przystojniakow co to wloczyli sie po miescie. Okolo dwudziestki mialam tendencje do obrazania disco lasek i techno fanow i pogardliwego wyrazania sie o wszystkich, ktorzy nie wspasowywali sie w "okreg" metalowcow, punkowcow, grungeowcow czy chocby tzw. hippisow. Godnymi uwagi i szacunku byli dla mnie ci, ktorzy prezentowali soba chocby jedna z owych "podkultur". Jak sobie tak wracam pamiecia to uswiadamiam sobie, ze tez czulam sie tak strasznie wazna i wyjatkowa jakbym nalezala do intelektualnej elity! Dzis wciaz lubie ciezsze klimaty i od czasu do czasu nawet na jakis koncert sobie podrepcze ale jak wspominam swoja osobowosc z tamtych lat to ... tak jakbym o kims innym myslala / mowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryty basen
W tym temacie to chyba jednak pisałem z jednego pseudo. Ale do rzeczy. Ja potrafię dostrzec i dosłuchać maestrię gitarzystów, ale to nie zmienia faktu, że rock (traktuję to szeroko) się skończył w tym metal, w sensie rozwoju. Można już tylko głośniej, szybciej plus samplowanie, takie czy inne dodatki, wpływy z innych gatunków muzycznych, ale z samego środka, możliwości muzyki nic już nie wypływa. Jeśli popatrzeć na rozwój rocka, od lat 50 do 70, to widać gigantyczne zmiany. Potem to już cyzelowanie zdobytych umiejętności, wyrabianie smaku, eksperymenty - stąd rock progresywny i tego typu zabawy. Metal jest w tym sensie niszą, że przeciętny słuchacz strawi jeszcze Metallicę, ale też nie każdy numer. Nisza to nie znaczy, że przychodzi 25 osób. Żyjemy w świecie zjawisk masowych w kulturze, więc nisze też są relatywnie duże. Niszowość zasadza się tu na fakcie, że twórcy i odbiorcy stanowią rodzaj getta. Oczywiście, że ileś kapel metalowych wyszło z tego getta, ale te trzymające się bezwzględnie mocnego programu, nie i tak już zostanie. I teraz o skali bezwzględnej artyzmu. No niech mi ktoś powie, że jakikolwiek metalowy zespół tworzy bardziej wysublimowaną, skomplikowaną muzykę, niż Debussy, Strawiński, Szymanowski... Po prostu nie, bo środki rocka/metalu jako muzyki są ograniczone w stosunku do środków wyrazu tzw. muzyki poważnej, klasycznej. I żadna sprawność i pomysłowość i niewątpliwy talent gitarzysty, metalowca tego nie zmieni. I tutaj pytam się, na jakiej podstawie wynosisz pod niebiosa wartość metalu, gdy leży on i ryczy ;) pod schodami wyniosłej katedry muzyki klasycznej/poważnej? Ale robisz to, bo dzięki przynależności do rzekomo wysoce artystycznej metalowej rodziny, postrzegasz się jako ktoś bardziej rozwinięty, oświecony nawet na tle przeciętnego przeżuwacza popu... Ale czy masz więcej wrażliwości muzycznej, artystycznej od słuchacza Chopina? Gdzie ty jesteś z tym metalem, z tym swoim zadęciem, przejęciem na skali wartości artystycznej, gdzie jest Chopin, Bach??? No gdzie? Zatem kochaj i uwielbiaj, ale miej poczucie skali, bo tracisz kontakt z rzeczywistością i popadasz w śmieszność. Jest jeszcze jazz i choćby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryty basen
... coś tam miałem dopisać o tym, że jazz, ten "nietradycyjny" też przerasta rock/metal w swoich możliwościach itp... Ale to nieistotne, co miałem napisać, to napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryty basen
I jeszcze jedno. Istotnie ciężki metal jest trudny w odbiorze i to czyni go niszowym i daje wrażenie, że trudność odbioru = artystyczny szczyt i głębia znaczenia. Zatem ci, którzy lubią coś łatwiejszego w odbiorze, wydają się mniej wysublimowani artystycznie, mniej wrażliwi. Stąd to zadęcie niektórych zwolenników metalu. Ja to rozumiem, ja to czuję, ja wyłapuję każdy riff, dostrzegam w hałasie porządek, więc jestem wrażliwszy, głębszy... Tymczasem metal to po prostu co raz głośniej i szybciej grany rock and roll i tylko i aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po temacie.. metalowa se poszla w swoj wlasny kacik i po ptokach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nie miałam czasu na razie odpowiedzieć, ale póki co, naprawde dziękuje wszystkim którzy zechcieli dyskutowac ze mną na argumenty a nie wyzywać od gimbusiar i dziewczynek, gdy bede miała chwilke wolnego czasu odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up bo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekam na tę odpowiedź i czekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×