Tak bardzo napalona

Ludzie, nie moge juz, moj facet w ogole nie ma ochoty na seks, ostatnio 2 miesiace temu chwile na nim poskalalam, spuscil sie i tyle... nosi mnie juz, czuje sie zaniedbana przez niego :(

Chodz do mnie....ja Cie zaspokoje...

ale z wypróżnianiem mam nadzieję nie masz problemów?

co to z tymi chłopami się teraz porobiło?

ognistyy, lece do Ciebie :) dzisiaj to mam juz apogeum, rzniecia mi brakuje :D

A mi sie chce polizac...wiesz co;)

nie wiem co sie z nimi porobilo... testostronu im brakuje? same tepe p***y, ciezko znalezc prawdziwego mezczyzne

mozesz robic ze mna co chcesz, jestem cala Twoja :D

Napisz na: kusocinski@o2.pl

odważne na forume a w realu spotkać się nie chcą:(

SORKI!! POMYŁKA Z POCZTĄ:: kusocinski@op.pl

Nadal szukasz?

czy kolezanka nadal chętna na spotkanie i zaspokojenie potrzeb :) skąd jesteś?

Mam podobny problem, mam duży temperament często mam ochote na sex a jak już do czegoś dojdzie to mój partner po 3 min kończy i nie przejmuje się tym że nie jestem zaspokojona...

Tak to jest jak faceta z biblioteki się bierze;-)

Pokaż jak się otwiera z pragnienia twoja małża ....

Jak faxet jest z przystojnych co wyrwie lachona w pol dnia jak go poprzedni zostawi to ani nie ma sensu sie starac ani uczyc partnerki. Bierzemy panow o powierzchownosci przecietnej, dobrym charakterze i lecimy krotkotrwale okresy probne. Ew. Organizujemy imreze gangbang z okazji porzucenia 'pana spaghetti' czy innego miekkiego fjutka.