Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawa er

Kobiecość dar czy przekleństwo?

Polecane posty

zapent - o męskości też chyba dużo nie wiesz, więc może zostaw ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś wedrowny
nie wiem co ty moorland uważasz za dominacje, mnie stać na to ze w wielu sprawach kobieta mną manipuluje, nawet to lubię. Nie uważam tego za dominacje, po prostu takie sa prawa natury:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się jednak wolę z ludźmi dogadywać, mówienie komuś co ma robić jest męczące. Cały czas trzeba patrzeć się na ręce skoro najwyraźniej ta osoba sama za siebie nie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa er
Może powiem jakie jest moje zdanie teraz, Kobiecość naturalnie jest darem jeżeli umie się go wykorzystać, właśnie o tym piszę w mojej pracy. Że kobiety powinny mieć przywileje a nie jakieś tam równouprawnienie, obowiązkowa służba wojskowa i tak dalej. Kobiety mogłyby mieć przywilej bycia sobie w domu, przeglądania internetu, mogłyby leżeć i pachnieć ale same sobie to zaczynają psuć przez własnie jakieś chęci dorównania mezczyznom. Nie dorównamy im jak i Oni nie dorównają nam. Kobiety dawniej wychowywały dzieci. Czyż nie jest darem mieć władzę nad światem? bo któż inny jest przyszłością świata, narodu jak nie dzieci i młodzież??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapent
Moorland z kim się zadajesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś wedrowny
zupełnie o czym innym gadasz:-O niz ja. Mnie nie mósisz prowadzić za rączke, ja robie swoje a moja kobieta swoje. Tu nie trzeba niczego dogadywać i debatować, jak ktoś sie zahcowuje zgodnie z natura to samo idzie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam myślę, że przymykasz oczy na samotne starzejące się karierowiczki (których jest całkiem sporo) oraz na nieradzących sobie z nowym ładem społecznym facetami, którzy teraz przodują w samobójstwach. Nie wyzywaj mnie od katoli, bo nim nie jestem. Nie lubię ludzi, którzy mają tak nędznie zawężone pole widzenia. Odnośnie mężczyzn, to należy dodać, że wychowaniem kochanych synusiów zajmują się głownie kobiety. Wystarczy zerknąć do przedszkoli, szkół podstawowych, średnich i... no uczelnie to należy sobie już darować. Jesteście w błędnym kole. Czytałem kiedyś artykuł o mężczyznach wychowanych na kobiecą modłę. Mężczyźni zorganizowani w głowie w taki sposób, jaki kobietom najbardziej odpowiadałby. Co się okazało ? Tacy mężczyźni są nie atrakcyjni dla kobiet, pomimo zestawu wymarzonych cech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest i zapent hehe he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa er - za takie "przywileje" trzeba płacić i kobiety długo płaciły, bo nic nie robiąc musisz polegać na kimś żeby Cię utrzymywał. Poza tym równouprawnienie, jak sama nazwa wskazuje, daje możliwość wyboru. Niektóre kobiety nie nadają się na "panie domu", tak jak niektórzy mężczyźni odnajdują się w tej roli świetnie. Taki ostry podział zmusza ludzi do przyjmowania ról które niekoniecznie im odpowiadają. Ja np. nie chciałabym "leżeć i pachnieć", a już na bank nie chciałabym wychowywać dzieci. Jeszcze 50 lat temu miałabym beznadziejny żywot, chyba, że znalazłabym "dobrego męża" - czyli całe moje życie i szczęście zależałoby od drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miś - a ja wolę robić razem, niż on swoje, ja swoje, a jak już to wypada się dogadać kto co robi. To nie musi być wielka debata, ale wolę mówić wprost niż manipulować...poza tym on wie, że umiem płakać na zawołanie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa er
Oczywiście ze powinno być prawo wyboru, jeśli kobieta chce się "rozwijać" i pracować na trzech etatach to nikt jej nie zabrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że kobiety powinny mieć przywileje a nie jakieś tam równouprawnienie, obowiązkowa służba wojskowa i tak dalej. Kobiety mogłyby mieć przywilej bycia sobie w domu, przeglądania internetu, mogłyby leżeć i pachnieć ale same sobie to zaczynają psuć przez własnie jakieś chęci dorównania mezczyznom. x x Sory, ale ty masz chyba góra 15 lat? Bo tak piszesz. Kobiety nie maja chcei dorównania, bo sa równe, czesto i lepsze. Tylko przez pewne stereotypy, i role im przypisane, czesto nei sa zatrudniane. A ich tradycyjna rola polega na niemoznosci utrzymania sie samemu- w zwiazku z czym czesto kończa jako manekiny do bicia przez meza- menela - pijaka, oa którego nei sa w stanie uciec, bo nei maja niezaleznosci finansowej. Albo musza znosic kochanki meza, upokorzenia, czy odejscie po ilus latach do młodszej. Jak przestaniesz byc dzieckiem, to zrozumiesz co to prawdziwe zycie, a nei to, co znasz z lektur szkolnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa er - ale piszesz tak jakby błędem była chęć równouprawnienia. Swoją drogą - kobiety zawsze pracowały, może nawet ciężej niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapent
Moorland - więc potrafisz płakać na zawołanie a to jest szantaż a odnośnie równouprawnienia to mam pytanie, dlaczego coraz więcej jest ogłoszeń od kobiet typu 'sponsora szukam z mieszkaniem'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moorland czy czytasz książki filozoficzne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś wedrowny
tak wogóle to wszystko jest już ustawione przez DNA i wystarczy tylko sie zastosować do tego. Tu nie ma nic do rzeczy w jakiej branży kobieta pracuje czy jakie ma ambicje. Niech sobie ma. Ważne jest żeby facet wiedzial że o kobiete musi zabiegać BO TAK CHCE NATURA a więc robic wszystko żeby bylo jej z nim dobrze. Wogóle w zyciu faceta kobieta jest największa wartością, w spoleczeństwach prymitywnych kobieta była np najwiekszym lupem wojennym, nie bylo cenniejszej zdobyczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni tak łatwo sprzedać się nie mogą jak kobiety właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa er
Gościu z 22.20. Troszkę logiki, skoro pisze pracę to nie mam 15 lat. Wyraziłam swoje zdanie które-skoro jest inne od Twojego-jest według Ciebie dziecinne, bez sensu i ogólnie głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś wedrowny
moor - jeżeli facet robi swoje a kobieta swoje to wlasnie robią wszystko razem tylko wykonują swoje naturalne role:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapent - to, że potrafię, nie znaczy, że tym szantażuję. Po prostu jak napnę mięśnie to płaczę (podobnie jak wtedy kiedy jestem zła albo zacznę kichać), każdy głupi odróżni płacz smutnej osoby od łzawienia....z drugiej strony są tacy którzy najwyraźniej nie rozumieją prostych żartów... a ogłoszeń takich nigdy nie widziałam. Może bieda/desperacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam myślę, że przymykasz oczy na samotne starzejące się karierowiczki (których jest całkiem sporo) oraz na nieradzących sobie z nowym ładem społecznym facetami, którzy teraz przodują w samobójstwach. Nie wyzywaj mnie od katoli, bo nim nie jestem. Nie lubię ludzi, którzy mają tak nędznie zawężone pole widzenia. Odnośnie mężczyzn, to należy dodać, że wychowaniem kochanych synusiów zajmują się głownie kobiety. Wystarczy zerknąć do przedszkoli, szkół podstawowych, średnich i... no uczelnie to należy sobie już darować. Jesteście w błędnym kole. Czytałem kiedyś artykuł o mężczyznach wychowanych na kobiecą modłę. Mężczyźni zorganizowani w głowie w taki sposób, jaki kobietom najbardziej odpowiadałby. x x Tak piszesz, ze kompletnie nie idzie cie zrozumiec. Jest sporo kobiet co robia kariere, i sa samotne. Ale to zjawisko to nie efekt nowych czasów, ale starych- czyli tego, ze na kobiety spycha sie wszystkie obowiazki domowe, zwłaszcza wychowanie dzieci, i jak któras chce karier zwłaszcza naukowa, to musi zostac sama, bo zaden facet sie za nia dzieckiem nie zajmie... Mam nadzieje, w w końcu partnerzy beda sie zajmowac dzieckiem oboje, tak ze zadne strona nie bedzie pokrzywdzona... Wychowaniem sie zajmuja głównie kobiety, bo tak je społeczenstwo zepchneło, wiele dzieci ojca nie widzi- znów twój stary model... nie wiem co to znaczy wychowanie na kobieca modłe. Niestety, ale wiekszosc kobiet wychowuje syna w przekonaniu, ze moze bc nierobem, nie umiec gotowac, sprzatac, bo to domena kobiet, i wymaga wszystkiego od córki, a syna traktuje jak swieta krowe. Ja czemus takiemu mówie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wide Homerowska Iliada. Za piękną Helenę powyrzynali się jak świnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miś - to jeszcze takie pytanie: co to jest to twoje, a co to jest to jej? Bo większość rzeczy o których myślę w sumie działa w obie strony, wliczając w to adorowanie/kokietowanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapent gdzie te ogłoszenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś wedrowny
ktoś tu napisał że rzekomo faceci lepiej gotują:-O To jakaś bzdura - ja 100 razy wole jeść jak mi kobieta robi zarcie bo jak se pomyśle ze jakiś zasraniec drapal sie po jajcach w czasie gotowania to :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa er
Równouprawnienie dążyło do podniesienia kobietom wieku emerytalnego na taki sam jak mają mężczyźni i innych spraw które kobietom nie są na rekę (no, mi nie są) Ja bym chciała żeby mój mąż zarabiał tyle żebym ja nie musiała iść do pracy, wykonywać codziennie tych samych czynności mechanicznych jak robot. O ile mniej było rozpadów małżeństw jeszcze kilkanaście lat temu? Skoro kobiety (może i mężczyźni) chcą swobody, wolności, niezależności to nie mogą w takim razie wiązać się w pary, nie powinni mieć dzieci, bo ludzkość by nie przetrwała! Miłość i życie w parze to dawanie czegoś od siebie PRZEDE WSZYSTKIM a nie czerpanie garściami jak zwierzęta ze świeżego mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa er - zanim cokolwiek napiszesz poczytaj stare debaty w których ludzie wypowiadali się o "szczęśliwych małżeństwach". Jasne, że nie było rozwodów, gdybym nie miała nic swojego, żadnej pracy i byłabym skazana na męża to też bym się nie rozwiodła bo byłabym w czarnej d***e i pod mostem. Ludzie byli na siebie skazani, a nie siedzieli razem bo im tak dobrze było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa er
Miś wędrowny popieram Cię i rozumiem. Są takie czynności które są naturalnie przypisane do kobiet i do meżczyzn to jest proste i kto chce to oszukać ponosi klęskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i najważniejsze - nie każdy będzie dużo zarabiał i nigdy nie było tak, że każdy był wstanie utrzymywać żonę. Dlatego które nie miały szczęścia urodzić się w bogatej rodzinie i wyjść za bogatego mężczyznę musiały pracować i to cholernie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ciebie nie idzie zrozumieć wyłożyłaś to powiązanie jakby stanowiło monopol w tej kwestii ale tak nie jest. Te kobiety są zblazowane, całkowicie nie nadają się do związków. To jest ta właśnie wolność i równouprawnienie, gdzie kobiety przeginają pałę w drugą stronę. Nędznych facetów kobiety wybierają i nędznie kobiety facetów wychowują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×