Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lolit23

Czy wychodzic za pierwszego chłopaka?

Polecane posty

Gość Lolit23

Jw. Jest moim pierwszym chłopakiem. Nigdy w związku nie byłam, nie chciałam byle kogo. Teraz jestem z nim i jestem szcześliwa w każdym aspekcie zycia z nim. Dba o mnie, kocha, rozpieszcza, rozumie i nasze charaktery świetnie ze sobą współgrają. Wszyscy mowią ze jesteśmy super zgraną parą....tylko on mowi ze chce ze mną spedzic reszte zycia. Ja też chciałabym ale..on był dwa razy w powarznym zwiazku i parę dziewczyn miał takich nie na "poważnie". Jest miedzy nami 6 lat różnicy. Dodam ze ja mam 20lat. Nie wiem...czy wiazanie sie w tym wieku nie jest błędem? A jeśli on jest tym na całe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj miałam tak samo. ale niestety czar prysnął. ale może Wam się uda. jedno jest pewne daj sobie troche czasu na tak poważną decyzje. bo ja też bylam z facetem idealnym pod każdym wzgledem, rozstalismy się wprawdzie z mojej winy ale jednak. też planowalismy reszte zycia razem. poczekaj zwlaszcza ze to twoj pierwszy facet i nie masz porownania do innych ale trzymam za was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile razem jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolit23
Pół roku. Ale od początku jest "coś" miedzy nami. Poznaliśmy sie w sieci i samo jego pisanie mnie pociągało (na odwrót tez)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pól roku znajomości chcesz za mąż wychodzić? Przecież ty go nie miałaś kiedy dobrze poznać. Podejrzane, że tak mu się śpieszy do ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolit23
Mowi ze chciałby teraz mi sie oswiadczyc itp ale powiedział ze "musi odłożyć kase na pierscionek, bo byle gowna nie kupi dla mnie". Takze nie nagli nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolit23
Po prostu "czy za rok czy za 10 czy bez slubu chce być ze mną, ale chciałby ślubu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli już zamoczył to można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma miala 17lat jak poznala swojego meza,to byl jej pierwszy chlopak i juz ponad 20 lat sa razem :) dzisiaj ma 41 lat ,2 dzieci i szczesliwy zwiazek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolit23
Jezuuuu....nie chodzi ze za 10 lat bo na pewno zrobi to wcześniej. Chodzi mi o sam fakt zycia tylko z jednym facetem przez całe zycie...Bycie ze swoim pierwszym z którym pierwszy raz sie całowałam itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolit23
nie, nie "zamoczył" i jeszcze długo nie zamoczy...kocham go ale po pół roku to za krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyszlam za mojego meza po 8 miesiacach znajomosci , bylismy w sobie szalenczo zakochani no po prostu nie moglismy bez siebie zyc , a okazalo sie ze to bylo zauroczenie . Teraz jestesmy 11 lat po slubie i trzymaja nas ze soba dzieci bo jakby nie one to juz dawno by sie ten zwiazek rozpadl , kocham go i on mnie bo w koncu tyke lat razem mieszkamy. , nawet pociagamy sie fizycznie ale totalnie do siebie charakterami nie pasujemy , nie mamy o czym ze soba rozmawiac lubimy inaczej spedzac czas itd , wtedy te 11 lat temu tego nie widzielismy bo liczylo sie tylko to zeby razem byc reszta nie istniala . Pobadz z nin kilka lat a wtedy bedziesz wiedziala czy nadajecie na tych samych falach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie zamoczył jeszcze to nie wychodź za niego i lepiej rzuć go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolit23
dlaczego mam go zostawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Mój Mężczyzna też jest moim pierwszym poważnym i ostatnim (mam nadzieję) i bardzo mi się to podoba. Ja też jestem dla Niego pierwszą i ostatnią - mam nadzieję :D Nie jest do końca tak, że nigdy wcześniej się nie całowaliśmy, ale jesteśmy dla siebie pierwszymi naprawdę poważnymi partnerami. I dla mnie to jest super, codziennie się tym jaram. Dziś, w świecie gdzie seks jest na wyciągnięcie ręki, gdzie trudno znaleźć partnera bez mniejszego lub większego bagażu, my odnaleźliśmy siebie, uczyliśmy się wszystkiego od zera z sobą i to jest piękne. Nie będę Cię przekonywać, że Ty też tak musisz mieć, Twój chłopak zresztą ma już jakąś przeszłość, może to to Ci przeszkadza? Że on ma doświadczenie a Ty nie? A może potrzebujesz jeszcze szaleć? Ja z perspektywy czasu bardzo doceniam moją obecną sytuację :) Pozdrawiam i życzę mądrych decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem Pindzia Wiesz co? Mój Mężczyzna też jest moim pierwszym poważnym i ostatnim (mam nadzieję) i bardzo mi się to podoba. Ja też jestem dla Niego pierwszą i ostatnią - mam nadzieję d Tylko ****** szmata wiąże się z prawiczkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego poznałam w wieku 17lat to był pierwszy taki poważny związek, z nim był mój pierwszy raz (i do tej pory jest moim jedynym) mamy dwójkę dzieci i też zawsze czuliśmy się ze to coś wyjątkowego, oczywiście były kryzysy tylko my bez siebie żyć nie mozemy i jakoś nie moglibyśmy się rozstać, różnie bywało na prawdę ale nie spodziewałam się ze bede kogoś tak mocno kochać po tylu latach:) jesteśmy razem 10lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przede wszystkim to musisz sobie sama odpowiedzieć czego chcesz od życia. Bo jeżeli facet jest w porządku, jesteś z nim szczęśliwa i czujesz się spełniona, to w zasadzie nie ma żadnych przeszkód aby był twoim jedynym i ostatnim. Problemem jest to, że spotykasz się z nim tylko pół roku, a więc siłą rzeczy nie byłaś w stanie go poznać naprawdę. Wiec jeżeli odpowiada Ci taki model życiowy, to bądź z nim, ale ze ślubem poczekaj. Poznajcie się lepiej, dotrzyjcie jak to się mówi i jak zobaczycie że pasujecie do siebie to nic nie stoi na przeszkodzie. Ale jeżeli chcesz czegoś innego od życia i z natury jesteś ciekawa innych wyzwań, ciekawa jak może wyglądać związek z kimś innym to przemyśl to. Jesteś jeszcze młoda i na poważne związki też przyjdzie czas. Po co potem przez całe życie masz żałować, że nie zrobiłaś czegoś na co miałaś ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identyczna sytuacje tylko, ze jestem z chlopakiem 3 lata no i jestem troszkę starsza od Ciebie. W tym roku biorę ślub, ale szczerze mówiąc zaluje ze nie poszalalam w zyciu:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero nikka
ja jestem od 4 lat z eswoim pierwszym partnerem ever on jest 10 lat starszy ja mam 27 lat obecnie na seks czekalismy 2 lata :p myslalam z edostrwam do slubu ale sie nie udalo :p :p nie wiem czasami jestem ciekawa jak caluja inni, jak to jest lozku z innymi ALE nie zamienilabym swoego na zadnego innego :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym nie zamienila, jestem z nim szczęśliwa, ale trochę zaluje ze nie mam skali porównawczej. Zwlaszcza ze on ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero nikka
moj miam wczesniej 3 zwiazki i jedna jednonocna przygote tez nei mam porownania ale moze to lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×