Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy niemowlakow jak wy niby znajdujecie czas na fitness i zdrowe odzywianie

Polecane posty

Gość gość

Moj maz wraca z pracy po 18,zmeczony. Nie mamy pomocy ,tesciowie mieszkaja daleko, moja mama nie zyje, tato w sedziwym wieku. Dziecko polroczne bardzo energiczne. Zalamuje mnie fakt, ze nawet na basen pojsc nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zdrowe odżywianie nie trzeba wcale dużo czasu. Wystarczy poszukać zdrowych zamienników, dorzucić dużo surowych warzyw, wywalić białe węglowodany. To tak dużo czasu? A ćwiczenia no ja ćwiczę wieczorem, codziennie, dzień w dzień bez żadnej wymówki 40-60 minut. W weekendy kiedy jest więcej czasu biegam. Mam dziecko 7 m-cy. A poza tym co to za tekst ze mąż wraca zmęczony o 18 a Ty po całym dniu z dzieckiem nie jesteś zmęczona? Tez należy Ci się chwila dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadkobierczyni
moj maz teaz wraca po 18.00 :) mieszkam poza Polska, nie mam nikogo do pomocy. Niemowle i przedszkolak do obslugi. Nie chodze na basen bo mnie to nie interesuje, ale gdybm chciala chodzilabym w weekendy, No a zdrowe odzywianie nie wymaga czasu wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pisze o sporcie o zdrowym odzywianiu a ty : mniej zryj no i z kim tu gadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz wraca o 18, zje obiadokolacje i zajmuje sie dzieckiem. A corka zasypia o 19.30-maz ja usypia wiec az tak dlugo nie musi sie nia zajmowac. Problem w tym, ze ja juz padam po 19 ze zmeczenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz wynegocjować z mężem czas dla siebie wieczorem. Może zacznij ćwiczyć w domu. Ja po 3 miesiącach zrzuciłam 14 kg, -11 cm w pasie a ćwiczę tylko w domu ale codziennie. Ojciec tez może dziecko położyć, wykąpać mimo ze jest po pracy, bez przesady. A Ty znajdź te 40 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze wyzej,ze maz zajmuje sie dzieckiem po pracy! Problem w tym, ze ja padam :( Zero energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez najchętniej bym się ok 20 walnęła na kanapę ale niestety chce się mieć fajne ciało, umięśnione trzeba się poświęcić. I nie załuje. W tym roku nie mogę się doczekać kiedy nałożę bikini i wiem ze się opłacało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadkobierczyni
Użalasz sie nad soba. Ribisz tak - siadasz raz w tygodniu nad menu i lista zakupow na caly tydzien. Planujesz kazdfy posilek.Wtedy trzymasz sie listy i zdrowo sie odzywiasz. Zadna filozofia Jak Ci sie wieczorem nie chce ( mi tez nie ), to cwiczysz w domu, w dzien. Wlaczasz sobie jakis program i robisz przy dziecku nawet. Mozesz robic na raty ale zawsze, Poza tym idziesz codziennie z dzieckiem na spacer, wiec zaloz sobie ze bedziesz wtedy szybko maszerowac, Jak masz gdzie i mam kase, to kup sobie specjalny wozek do biegania. I biegaj na spacerach. Najgorzej z motywacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak nie masz energii to nie. No to co my na to poradzimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety praca nad ciałem to są wyrzeczenia. Nic samo się nie zrobi. Także albo zaciśnij zęby albo nic nie rób. Innego wyjścia nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle zadane pytanie w temacie. Bo czas to my znajdujemy. Ty nie masz chęci i motywacji a to duża różnica i zupełnie inna bajka. To Ty musisz wiedzieć co Cie zmotywuje do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze przed urodzeniem dziecka, chodzilam 3razy w tyg na basen,trzy razy w tyg cwiczenia w domu. Mialam pelno energii. Teraz zero:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie ma jak wcale na spoko :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam teraz trzecie dziecko, ma dwa miesiące. O tyle o ile przy pierwszych dwóch nie było tyle zamieszania, to teraz jest niezły sajgon by znaleźć czas dla siebie. Brakuje mi szczególnie sportu. Do tego mieszkamy w domu a tam ciagle jest cos do roboty a maleństwo akceptowało tylko mnie. Jednak powiedziałam dość! zostawiam męza z cala 3 i idę do grażu tam sobie ćwiczę.Planuję zakup bieżni by ja postawić w garażu i tam sobie pobiegać. Potem jestem mega padnięta ale walczę codziennie bo to mi daje siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie bardzo wiem jak Ci pomóc. Ja odwrotnie miałam dużo energii, żeby zacząć. Miałam swój cel i każdy postęp napędzał mnie dalej. Teraz nie wyobrażam sobie dnia bez ćwiczeń. Tez wbrew pozorom po aktywności mam zmęczone ciało ale jaką wypoczęta psychikę. Jest mi tak lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 11:49 - dokładnie ćwiczenia niesamowicie napędzają. Ja po nich jestem wulkanem energii. Jak ćwiczę wieczorem to potem mam problem z zaśnięciem bo chodzę jak samochodzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz kilka razy się zmusić i iść wbrew sobie na siłę po prostu :) i wtedy po kilku razach się wkręcisz. Wiem, że jest ciężko ja mam czasem taki tydzień, że nie pójdę nigdzie ale najczęściej dwa trzy razy w tygodniu mąż wraca do domu i się w drzwiach mijamy idę na siłownię by jak najszybciej wrócić i mieć wieczór dla nas. Albo zawozi mnie na basen a sam jedzie z synkiem na zakupy w tym czasie i za godzinę mnie odbiera. W sobotę rano też chodzę jak tylko otworzą bo później byłoby ciężko ;) i w ndz chodzimy wspólnie na basen raz ja pływam a mąż z dzieckiem na rekreacyjnym a w drugą ndz się wymieniamy. Musicie pokombinować. A co do zdrowego odżywiania no to jedyna rada wprowadzić kilka zmian i tak gotujesz przecież obiady? więc wymień pieczywi na zdrowsze, dodaeaj do kanapki dużo warzyw, do obiadu surówek, ciemny ryż, makaron to już będzie dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i odżyłam psychicznie od kiedy wychodzę bo wcześniej łapałam dołki, że tylko wdomu siedzę. I mąż wraca z pracy ok 19 ja wracam a dziecko wykąpane nakarmione i często już śpi. Mówię Ci luksus ;) idź wbrew sobie kilka razy a spodoba Ci się i złapiesz bakcykla. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowe odżywianie zajmuje mniej czasu niż obżarstwo wg mnie, a co do reszty, to ja nie rozumiem takich sierot, co przy jednym dziecku nie mają czasu w tyłek się podrapać. Cały czas telepiesz dziecko na rękach albo zabawiasz jak cyrkowy klaun?! Wiadomo do klubu czy na basen nie pójdziesz nie mając opiekunki, ale wsadzasz dziecko do kojca, dajesz zabawki, włączasz jakąś bajkę audio czy co tam dzieciak lubi i godzinę na bieżnię, rower stac, z ciężarkami albo aerobik- możliwości są nieskończone, nawet jak nie masz żadnych sprzętów do ćw. w domu.. A jak dzieciak drze ryja, bo nie potrafi sam chwilę się sobą zająć, to najwyższy czas zacząć go wychowywać. I jakbyś tak nie kicała cały dzień przy dzieciaku, tylko robiła wszystko bardziej na luzie, to byś miała o tej 18-tej dość energii, żeby wyjść z domu i pojechać na ten basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dzieciak drze ryja, bo nie potrafi sam chwilę się sobą zająć, to najwyższy czas zacząć go wychowywać. tragedia takie kobiety ....tragedia,co za slownictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było nie robić sobie dziecka, szkoda, że takie zachodzą bez problemu a potem dziecko jest kulą u nogi :O ja na skinienie mogłam mieć pomoc teściowej, która mieszka kilkaset metrów dalej lub mamy która mieszka kilka kilometrów od nas. ale dziecko to nie potwór - nawet jak jest energiczne. bierzesz właśnie takie energiczne dziecko i idziesz z nim na basen, tam się wyszaleje, spożytkuje energię i w domu będzie ładnie spało.fitness? cóż mówiąc brutalnie - dziecko to świetny ciężarek. mój fitness polegał na ćwiczeniach z wykorzystaniem dziecka :) on miał super zabawę, a ja sobie ćwiczyłam. jesteś autorko leniwa i szukasz wymówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj sie. Tu siedza same wredne babsztyle. Zmus sie raz, drugi raz i pojdzie ! Kiedys duzo cwiczylas ,musisz tylko sie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz wyrobic sobie staly plan dnia. Jak juz sie uda to znajdziesz czas na wszystko. Cwiczyc mozna jak dziecko spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz sily i padasz bo
nie cwiczysz i zle się odzywiasz:) po prostu błędne koło. sama to przeszłam. rano ledwo zwlekałam się z łóżka, po południami padałam, wieczorami nie miałam na nic siły. zaczęłam od wyrzucenia pieczywa na kolację, juz rano czułam się lepiej. zaczęłam cwiczyc w domu,o...23. po prostu pewnego dnia stwierdziłam, że muszę coś zacząć robic i nie mogę tego odłożyć na następny dzień, bo znów się odwlecze. myślałam, że rano nie wstanę a tu niespodzianka, bo miałam pełno energi. i w końcu czuję, że zyję i nie przeszkadza mi, że moj dzień zaczyna się o 20 jak dziecko zasnie. po prostu mam siły bo dobrze jem i cwiczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stały plan dnia to podstawa. Ja ma 13 mc synka i tez pracuje nad powtorem do figury do wagi może nie bo waże mniej niż przed ciążą. Ale mam brzuch niestety;/ raz w tyg chodze na fitness i ćw jak dziecko ma drzemkę w ciągu dnia 30/40 czasem godz. Wsadzam synka do krzesełka i np skacze na skakance albo robie brzuszki mały się śmieje przy tym :D no i wiadomo spacery 2h to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są zajęcia na basenie dla mam z niemowlakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×