Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Single, ile wydajecie na życie miesięcznie?

Polecane posty

Gość gość

Rachunki to wiadomo, zależy gdzie się mieszka czym się jeździ itp., ale na "życie" - czyli jedzenie, wyjścia ze znajomymi, kosmetyki, ubrania i inne pierdółki? Ja - Kraków Rachunki - ok 1000 (wynajem (!), bilet miesięczny, telefon...) Jedzenie - ok 300 Reszta - ok 500-600 Czyli 800-900zł/mc i wydaje mi się że o strasznie dużo pieniędzy, a z drugiej strony wydaje mi się, że żyję dość skromnie... Jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko co zarobie, a nawet wiecej. Chyba nigdy nie wyjde z debetu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wydawałam pensję całą jak byłam singielką ale ja miałam 3pensje-jedną z firmy drugą miałam z napiwków a trzecią ze zleceń prywatnych. Ale ja się bujałam po najdroższych lokalach w mieście miałam swojego masażystę pakiet rekreacyjny co miesiąc siłownia fitness basen sauna i najdroższe hotele na wakacje. Warto było bo w tej chwili z dziećmi i mężem na g***o nas stać:P -ale jest też super bo inaczej i stale cos nowego dzieci rosną a ja już luksusu zasmakowałam i bokiem mi wychodził!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mało wydajesz na jedzenie, co w tym liczysz? Ja często zamawiam do domu i jem na mieście, kupuje drogie jedzenie, słodycze z modnych cukierni, lepszy alkohol itp, ale w sumie, to nie wiem ile na to idzie; na ciuchy/akcesoria czasem nic, czasem ze 2 tys, kosmetyki z najwyższej półki, ale kupuję w necie, a nie w sephorze poza tym, to się kupuje rzadko, bo podkład starcza przecież minimum na pół roku, róz na rok itd. Ale nie żałuję sobie, bo takie są plusy tego, że nie masz rodziny na głowie, że możesz wydawać na siebie i się dobrze bawić. Tak minimum 2 tys myślę, że wydaję nie licząc rachunków, czasem dużo więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznan. Mieszkanie wlasnosciowe: oplaty ok. 1200zl Samochod ok. 500zl Jedzenie ok. 800zl Imprezy, wyjazdy ok. 200zl Ubrania, bizuteria ok. 800zl Pomoc mamie ok. 500zl Prezenty dla dziecka przyjaciolki 100-200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przy jakich zarobkach są takie wysokie wydatki?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja zarabiam 1800-1900/mc i tyle wydaję, staram się coś odkładać, ale nawet jak jednego mca coś odłożę to następnego się okazuje, że wpada mi "niezapowiedziany" wydatek i wychodzę na zero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarobki mam rozne, ok. 3000 na etacie + dg wraz z tantiemami za prawa autorskie, wychodzi roznie, od 3000 w gore ale raczej nie wiecej niz 7000 ze szkoleniami wlacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek_28_lat
ja mieszkam z mamą i nie mam wydatków :) i tak samo wychodze na zero jak wy więc po co pracować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawiczku drogi, kobieta nawet jak mieszka z mamą, to ma wydatki, bo nam nie wystarczy kotlet na obiad, potrzebujemy ciuchów, ładnych butów, perfum i kasy na imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek_28_lat
no faktycznie ja mam małe potrzeby znajomych i kolegów nie mam wcale, mama mi kupi czasami jakiś ciuch, a ja i tak nigdzie nie wychodze bo nie mam po co i z kim, czasami mnie matka wyśle do sklepu jedynie, a na imprezie nigdy nie byłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×