Dlaczego markety dyskryminują kurdupli?

Jestem kurduplem płci żeńskiej i jestem oburzona tym, w jaki sposób duże sklepy prezentują swoje towary. Zawsze musiałam improwizować by dostać to co chcę. :( Czy to pytając wyższych ludzi o pomoc, czy podkradając drabinki, czy stając na jakichś skrzynkach, niestety często moje ulubione produkty leżą poza moim zasięgiem... I dzisiaj chciałam sięgnąć po moje ulubione ciasteczka, które oczywiście były za wysoko. Dostawałam ich koniuszkiem palców i chciałam powoli sobie wysunąć jedną paczkę, bo były poustawiane jedne na drugich ale niestety coś poszło nie tak i mnóstwo ciastek pospadało mi na łeb. Powinni robić te głupie półki na max 1,5m wysokości!

Ja bym Ci pomógł, malutka.

:D

Ile masz wzrostu, że sprawia Ci to taki problem? :(

155cm :P

Idealnie! Uwielbiam takie małe kobietki!

ja mam 1,58m i też mam problem z górną półką w sklepie :o

wypad mi z tym spamem z tematu Te półki są stanowczo niedostosowane do takich kurdupli. :o Nawet w osiedlowym sklepie gdzie półki są niższe potrafię dosięgnąć rzeczy z najwyższej tylko jeśli są na brzegu Jak są głębiej to już nie sięgam

Potrzebujesz wysokiego i postawnego rycerza, który wybawi Cię z takich opresji!

Phi, całkowicie nie potrzebuję nikogo do wybawiania mnie z opresji :D Muszę sobie radzić sama, bo w innym wypadku to nie potrzebowałabym rycerza tylko niewolnika który będzie ze mną chodził codziennie do sklepu i ściągał produkty z półek:P

I tu się mylisz, bo owy rycerz mógłby robić zakupy za Ciebie! Znacznie prostsze rozwiązanie, czyż nie? :D

To ma być rycerz? :D Brzmi mało rycersko, nawet nie na giermka ale raczej na pomocnika kucharza :D

Tak! Rycerz to staropolskie słowo na określenie pomocnika kucharza! :D

A byłam przekonana, że rycerz to taki koleś na koniu, w zbroi, wymachujący mieczem. :P

bo tacy popierdują przy kasie bo ich nie widać i idzie na poważnych klientów !

Mieczem też umiem machać. :D

No cóż, wolę nie wiedzieć jakim mieczem. :D Wypraszam sobie, kasy są na tyle nisko, że mnie jeszcze widać. :P Gorzej jak stoję przy barze i chcę kupić piwo, strasznie wysokie te bary robią.

Mój miecz nazywa się "Żądło", tak jak ten używany przez Bilba i Froda. Zawsze możesz się wdrapać na krzesło przy barze i już nie będzie tego problemu. :D

"Żądło" to był całkiem mikry mieczyk, dla hobbitów. :P Wdrapuję się ale potem muszę zeskakiwać z tych stołków a z piwem to zawsze pewne ryzyko. :P Raz się prawie wywaliłam i się barman ze mnie podśmiechiwał. :(

Chyba nie traktujesz tego, co piszesz, poważnie, ... Maleńka :D ? Myślisz, że wielkich mocarzy, właścicieli sieci setki wielkopowierchniowych, hiperdoejbanych supermarketów obchodzi jedna, może dwie osoby dziennie? I co, mieliby obciąć po 2 półki z góry, wtedy sklep musiałby być 1/3 większy, żeby to wszystko pomieścić, pomyślałaś o tym? Drabina przepasana przez ramie, i butuj do sklepu :D

Ubierasz sie w pepko?

Fakt, może nie miał imponujących rozmiarów, ale zostały wykuty przez elfy, spisywał się świetnie i miał niecodzienne właściwości! :D Mogłaś poprosić jakiegoś faceta żeby Cię zdjął.

No nie piszę poważnie, wiadomo, że nie spodziewam się, że nagle wszystkie sklepy przemeblują dla kurdupli. :D Raczej chciałam się wyżalić. Drabiny nawet nie mam, muszę improwizować już w sklepie. :P

Dlaczego miałabym ubierać się w pepko? :P No nie wiem, wykuty dla hobbitów a hobbici zbyt waleczną rasą nie byli. :D To bardziej taki gadżet o fantazyjnym wyglądzie, świecący i w ogóle. E, no jak to tak, pierwszy raz zobaczę faceta na oczy i już się dam obmacywać? :D

Te małe to jednak najbardziej zadziorne :D Piąteczka za dystans do siebie :) Papa

Był wykuty dla elfów! A w ręce hobbitów trafił dzięki szczęśliwemu trafowi. Jak na świecący gadżet spisywał się całkiem nieźle, nie sądzisz? :P No to zawsze możesz poprosić żeby dał Ci "stopkę"! Wtedy obejdzie się bez macania. :D

ja zawsze prosze o pomoc jakiegos uprzejmego wysokiego pana ( mam 154). W Leroy sa pzrnajniej mini drabinki, nie wiem, czemu ich nie ma w spozywczych

Zresztą, dość o mieczu! Liczy się ten kto nim włada.

No tak, problem z uprzejmymi wysokimi panami jest taki, że nie zawsze są pod ręką. :D Jeżeli chodzi o władających Żądłem to nigdy nie przepadałam zni za Bilbo ani za Frodo :D

Słuszne pytanie, dlaczego!