Dlaczego markety dyskryminują kurdupli?

Ach, uprzejmy, wysoki Rycerz.. [wzdycha, aż firanki falują]

Oj, teraz chodziło mi o moje "Żądło". Na szczęście nie mam w sobie nic z hobbita to może przypadłbym Ci do gustu. :D

jakiś napalony na karlice koleś, pewnie sam ma 1,6m w kapeluszu :D

Ponad 20 cm więcej. :D

To może masz coś z Aragorna? :D

Oprócz długich włosów może coś by się znalazło. :D

Ale gdybym był królem tak jak on to natychmiast wydałbym rozporządzenie, aby półki w marketach miały max 1.5m wysokości! :D

Hahaha, to bardzo dobrze. :D Dobry król dba o poddanych, szczególnie tych poszkodowanych przez życie!

Ej dziewczyno po co z nim jeszcze piszesz, przecież przyznał się, że ma małego fiootka i to jakiś chudy łachmyta z niemytymi włosami

Oj tam, to bardziej miałoby osobiste podłoże więc nie wiem czy byłbym tak dobrym królem.

Spusz*czalbym ci się na krótkie nogi

Nie mam długich włosów, ale tamto zdanie napisałem tak nielogicznie więc nic dziwnego, że tak pomyślałeś. :D

Znajdzie się tu taki?

Z drugiej strony jakbyś zrobił takie niskie półki to nigdy nie miałbyś okazji żeby poratować jakąś kurduplicę z opresji jak nie dosięgnie ulubionych ciastek :D

Seksualnych frustratów proszę o opuszczenie tematu :P

Mam ochote na niską su*ke z krótkim torsem i dechą na klacie, podniecaja mnie niedorobione kobiety

Niestety, nie spotykam takich w sklepach i nie mam kogo ratować. Ale niskie kobietki są niesamowicie pociągające! :D

Mam ochote na niską su*ke z krótkim torsem i dechą na klacie, podniecaja mnie niedorobione kobiety

No, proszę, to można półki obniżyć..

Mam ochote na niską su*ke z krótkim torsem i dechą na klacie, podniecaja mnie niedorobione kobiety

Lubię ubierać kapelusze i czapki, fajnie mieć te metr 50

Mam ochote na niską su*ke z krótkim torsem i dechą na klacie, podniecaja mnie niedorobione kobiety

Co za niewyżyty koleś.

Może za rzadko w sklepach bywasz? :D Jeśli chcesz uratować jakąś niską z opresji to możesz też szukać w środkach komunikacji miejskiej. :D Ja osobiście jak w tłumie zostanę otoczona przez samych wysokich ludzi to nie dość że nie widzę, gdzie jestem to jeszcze mam lęki klaustrofobiczne. Kiedyś jakiś koleś chwycił się rurki u góry i oparł się łokciem o mój łeb :(

Niskie mają często na piź*dzie obrzydliwego motyla

Bywam raz na 2-3 dni i nigdy nie widziałem niskiej kobietki potrzebującej pomocy wysokiego faceta. :( Jak mógłbym takiej pomóc w komunikacji? Kucnąć i robić za taboret? :D Co za cham z tego kolesia. Zrobiłaś mu karczemną awanturę, że potraktował Cię jak stolik? :D

No jak to jak, rozegnać tłum dokoła takiej przytłoczonej kobiety, dać tym ludziom parę razy z łokcia żeby się odsunęli i będziesz bohaterem :D Niestety nie zrobiłam awantury, tylko spojrzałam na niego krzywo i się odsunęłam. :o Zawsze mi głupio robić awantury jak nie mam dowodu, że ktoś zrobił coś specjalnie.:( Bo przecież powiedziałby, że się tylko trzymał a że miałam łeb tak nisko to tak wyszło

To byłoby całkiem niezłe! Osłoniłbym ją swoimi ramionami i robił za tarczę antyłokciową. :D Co nie zmienia faktu, że zachował się chamsko. Przecież to się czuje, że ręka o coś się opiera. Gdybym tak zrobił nawet przez przypadek to byłoby mi cholernie głupio.

No cóż, faceci robią znacznie gorsze rzeczy niż opieranie się o cudzy łeb. Co prawda nie mające związku ze wzrostem, ale nie byłam aż tak oburzona, zdarzały się bardziej przykre sytuacje. :D

No cóż, jeśli chodzi o rzeczy niezwiązane ze wzrostem to kobiety też nie są święte. :D To chyba ja jestem przewrażliwiony skoro Ciebie taka sytuacja aż tak nie oburzała.