Gość gość Napisano Maj 8, 2014 Hej! Mam taki problem, że kupuję ciągle kosmetyki. Mam całe sterty, wypadają zewsząd, cała półka perfum, nie używam zbyt często, tylko na wyjścia, inne sa za mocne np. kenzo i nie daję rady z tym zapachem etc, peelingi - kilkanaście, oleji do twarzy - pięć buteleczek różnych, mydło czarne - 2 słoiczki, olejki eteryczne, olejki do ciała, masła do ciała, balsamy do ciała, nawilżające, hipoalergiczne, kremy do twarzy to kwasy różne, retinoidy, zwykłe nawilżacze, inne natłuszczające, żele do twarzy, kremy pod oczy kilka, pudry - z 6 opakowań, podkłady - 4, korektory - 5 płynne, w sztyfcie, kremy po depilacji, kremy z mocznikiem, kremy do pie -3, kremy do rąk - 7, składniki do maseczek - olejki, sypkie glinki wszystkie rodzaje, woda rózana, z kwiatu pomarańczy, błyszczyki, masełka do ust, maskary, kredki do oczu, kredki do brwi i jeszcze miliony innych żeli do twarzy nawilżający, z granulkami, delikatny, maseczka rozgrzewająca....nie ważne. PEŁNO. I nadal kupuję. JEstem studentką, nie stać mnie. Na wakacjach pracowałam, 2 tysiące wydałam w miesiąc na kosmetyki. Ubrań nie kupuję. Same kosmetyki. RATUNKU Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach