Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

głupia niepewna sytuacja w domu

Polecane posty

Gość gość

witajcie, Otóż mam pewien dylemat, wraz z mężem i dziećmi mieszkamy w mieszkaniu teściów oni mają swój domek, obok nas. Moje stosunki z teściową nie są za ciekawe (ale to już inna sprawa, tak sie potoczyło i już) mam 29 lat mąż 30 lat, ja od 5 lat nie pracuje, jestem w domu z dziećmi mąż zarabia przeciętnie. Chodzi o to, że jesteśmy już w takim wieku a nie wiemy na czym stoimy, spytać się nie można jak to będzie bo odrazu się obrażą. Bardzo dużo włożyliśmy w te mieszkanie. Teście co 5 minut obrażają się o głupoty a ja nie chcę żyć na czyjejś łasce, że za 20 lat bede 50 latką i nie bede miala nic swojego. Co byście zrobiły na naszym miejscu, ZAZNACZAM ŻE NIE CHCE DOCINEK UWAG TYLKO NORMALNYCH PORAD, Mamy 12arową działkę, myślałam o budowie ale z 1 pensji nie da się poprostu, ja zamierzam wrocić do pracy jak dzieci podrosną. Myśleliśmy też o zmianie pracy męża (za granicę) poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do pracy, dziec do żłobka/przedszkola - jedyne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedać działkę i kupić mieszkanie na kredyt (z pieniędzy z działki będziecie mieli na wkład własny). Jeśli teściowie się zdecydują co z mieszkaniem w którym jesteście, to zawsze można je sprzedać i spłacić kredyt. Wyjazd za granicę to szybki przypływ pieniędzy, ale to też ryzyko rozpadu rodziny. Ile dzieci mają lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę iść do pracy w tym momencie, PISAŁAM WYRAŹNIE ŻE WRÓCĘ ALE W SWOIM CZASIE, nie każdy mieszka w wielkim mieście gdzie są żłobki i 10 przedszkoli , nie każdy zarabia 5 tysięcy, zejdźmy na ziemię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starszy syn chodzi do przedszkola, ma 4 lata córka ma pół roku, w moim miasteczku nie ma żłobka, a średnia pensja wynosi 1,5 zł z czego nianie biorą ok 1tys miesięcznie, więc praca w tym momencie odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozesz iść bo co ? od 5 lat kisisz dooope w domu te dzieci już nie są maleńkie ! z taką żoną facet nigdy nie bedzie mial nic swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zamierzasz jeszcze 2,5 roku siedzieć w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce siedzieć w domu, szukam pracy ale wszystkie oferty to 1200 zł? czy to jest logiczne żeby dać niani 1tys złotych i zapiepszać cały miesiąc za 200 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa i mu o tym powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde poraz kolejny przekonuję się ze ten portal jest dla ludzi ktorzy chca komus dokopać człowiek się pyta, a tu idź do pracy i takie rozwiązanie, tylko czy to logiczne żeby pracować za 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 3 poście od góry dostałaś rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli waszym zdaniem cały problem tkwi w tym, że nie zdecydowaliśmy się z mężem na mój powrot do pracy ponieważ uważamy że jest to nie opłacalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowie nie mogą się zająć dzieckiem np. za pół roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CO wy macie tutaj z ta praca ...qrwa tylko praca praca jakby zajmowanie sie dzieckiem nie bylo nic warte . Autorko ale to mieszkanie w którym jesteście nie jest zapisane na meza tak? czy rodzice mezą mowili kiedy cos o zapisaniu tego mieszkania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby ktoś z rodziny mógł się zająć dzieckiem już dawno pracowałabym. Niestety wszyscy są jeszcze w "wieku produkcyjnym" i tak zostanie przez najbliższy czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym nie poszła do pracy i nie zostawiła pół rocznego dziecka, a nie mozecie sprzedac tej ziemi i kupic swoje mieszkanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem twoich rozterek. Nie macie nic swojego i mieszkacie u tesciow w mieszkaniu, macie malo kasy...a ty sie do roboty nie garniesz (sorki ale z dzieckiem nie trzeba siedziec przez 10 lat w domu) No wiec mam pytanie czemu ty nie pracujesz? Jak lubisz siedziec w domu to czemu ty nie jestes taka opiekunka za 1 tysiac na miesiac? I tak przeciez siedzisz w domu? Mozesz byc taka opiekunka i bedziesz miala 2 w 1 i zarobisz kase. Jak wystarcza wam to co maz zarabia (chociaz dziwi mnie to strasznie) to jak ty bys zarobila ten tysiac o ktorym piszesz i go odkladala to za 2 lata bedziesz miala odlozone 24 tysiace. A jak bys nie byla leniwa i te 5 lat co siedzisz w domu bylaby sopiekunka to juz teraz mialabys ze 60 tysiecy oszczednosci......czyli na wplate wlasna do kredytu na wlasne mieszkanie..... Moim zdaniem idz do pracy juz teraz. Wyjazd do pracy za granica tez nie jest rozwiazaniem bo to ni eldorado ze sie jedzie i odklada kokosy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cały problem z tym, że od 5 lat siedzisz w domu, zamierzasz siedzieć jeszcze z 3 i zwyczajnie nie chce ci się wracać, ale mieszkanie chciałabyś mieć. Z góry zakładasz, że dostaniesz 1200zł, nie próbując nawet niczego znaleźć. Też mieszkam w małym mieście i opiekunka bierze 600-700zł a nie 1000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że praca w domu to
nie jest nic, ale w sytuacji autorki- nieuregulowana sytuacja mieszkaniowa, marne zarobki i mimo to mnozenie się-to chyba jedyne rozwiązanie. Tak, opłaca się pracować za 200 zł, o ile nie pomyslało się wcześniej o zapewnieniu sobie solidnej pracy. Zyskujesz doświadczenie i możliwość zawodowego rozwoju, awansu, podwyżki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, juz ktos napisal.. sprzedaj dzialke, rozejrzyj sie z mieszkaniem, nie musi byc od razu duze, jesli bedzie w wiekszym miescie moze maz bedzie mial szanse zmienic prace na lepiej platna , by bylo z czego spalacac kredyt.. Czas leci corka podrosnie, podzie do przedszkola, ty bedziesz mogla rozjerzec sie za praca, wieksze miasto , wieksze mozliwosci.. A te mieszkanie w ktroym mieszkacie to jest wlasnoscia tesciow , rozumiem ? Twoj maz nie ma nic przepisanego na wlasnosc ? A ma jakies rodzenstwo ? Postaraj sie pirizmawiac z mezem, zastanowcie sie nad jakims planem na przyszlosc.. Nawet jesli kupno mieszkania teraz nie wchodzi w gre, pomyslcie nad czyms co mogloby odmienic wasze zycie w przyszlosci , jakas zmiana, to dobrze robi na samopoczucie , mozna latwiej znosic istniejaca sytuacje gdy sie wie ze nadejdzie zmiana :) Praca meza za granica jest jakims rozwiazaniem , ale.. To musi byc pewna praca , nie dluzsza niz 2 lata z jasno okreslonym celem np. zbieranie kasy na zakup mieszkania. A piorytety moga I tak sie zmienic.. Moj maz mial wyjechac tylko na 2 lata , na zakup mieszkania mielismy zbierac.. Byl 6 lat , a obecnie to ja dojechalam do niego I.. zostalismy za granica I juz nie mamy zamiaru wracac. Zastanow sie co chcesz robic, gdzie widzisz sie za 5 lat.. I dzialaj !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni co 5 minut zmieniają zdanie, kiedyś teściowa powiedziałą mi że to wszystko jest jej i tak będzie, później że zapiszą, następnie że zapiszą wnukom, kiedyś mąż spytał to dostał odpowiedź -ŻE ONI JESZCZE ŻYJĄ I SIĘ OBRAZILI, coraz bardziej mnie to gnębi ponieważ jesteśmy jeszcze młodzi a każdy chce mieć coś swojego, Praca pracą, chętniebym poszła gdybym miała z kim dzieci zostawić albo gdyby było to opłacalne. Jestem po studiach, lecz mieszkam w rejonie gdzie pracuje się za 1200 zł. Nie chce zostać z niczym za kilka lat dlatego chcę znaleźć jakieś logiczne rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak mozna no na spokojnie :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że praca w domu to
Ty nie chcesz znaleźć logicznego rzowiązania tylkoc chesz się dowiedzieć, jak wymusic na teściach przepisanie mieszkania :O Po studiach, fju, fju, a jakie masz doświadczenie zawodowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja czytam ze opiekowanie sie dzieckiem to siedzenie w domu to az mi sie gotuje . Czy waszym zdaniem opiekunka do dzieci tez nic nie robi? Pani w przedszkolu tez dostaje kase za nic>?.Naprawde żałosne jest jak w naszym s spoleczenstwie nie szanuje sie osob (matki ojca ,,babci . niani., pani w przedszkolu ) ktore opakują sie dzieckiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są matki, które opiekują się dziećmi i zarabiają, więc autorka przy nich wygląda na leniwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WCZEŚNIEJ PRACOWAŁAM w kadrach i płacach zarabiałam 1700 zł na rękę, wróciłam do pracy kiedy syn poszedł do przedszkola ale długo nie popracowałam ponieważ zaszłam w ciążę, pracowałam do 8 mies ciąży, obecnie firmy mojej już nie ma, a wszelkie propozycje, rozmowy na których byłam dają mi najniższą krajową, problem 2 jest w tym że córka choruje na anemię oraz nerki i ciągle choruje, mąż zarabia około3,5 tysiąca miesięcznie z czego chciałabym coś odłożyć ale wszystko wydajemy na lekarzy. Uwieżcie mi łatwo się pisze komuś idź do pracy a nawet nie wie się w jakiej sytuacji jest dana osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sama widzisz,ze tu nie ma z kim pogadac tak normalnie i na poziomie,nie wiem co to za ludzie tu siedza naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to to się napracowałaś, nogi rozłożyła i kolejna ciąża, a potem szantaż żeby ktoś za darmo mieszkanie im przepisał bo się leniwej sooce należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja uwazam ze to mieszkanie powinno być zapisane na meza. . TY nie powinnas sie w to wtrącać bo to nie twoj majątek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założyłam TEMAT ŻEBY ZNALEŹĆ LOGICZNE ROZWIĄZANIE ale chyba go tutaj nie znajdę bo niby z was wszystkie matki polki ale jak ktoś chce się poradzić to zwalacie że leń jestem i tyle, sory nie znasz mnie nie oceniaj, Piszę na zlecenie młodym ludziom prace maturalne, licencjacki, udzielam korepetycji z matematyki, mam dwie uczennice, nie jest to stały dochód ale zawsze coś. nie mogę zaopiekowac się innym dzieckiem u siebie w domu ponieważ córka ciągle choruje 2 tyg temu miała ospę wczoraj wróciliśmy od laryngologa i teraz ma anginę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×