dziś się dowiedziałam że moja pracodawczyny ma 24 czuje się poniżona

zajmuję jej się 2-letnią córeczką. Na początku myslałam że jest starsza, jej mąż ma chyba 30 lat, mają wypasiony dom i na pewno bardzo dobrze płatną pracę. Ale jak dziś zobaczyłam z którego rocznika ona jest to mnie zamurowało, żyje na łasce jakieś gówniary 15 lat młodszej

Boli cie że ona osiagneła w takim wieku to na co ty całe zycie pracujesz i nic z tego?Widzisz, takie życie, Trzeba umieć sie ustawić.

no i? trzeba było się uczyć skoro opieka nad dzieckiem ciebie poniża :O mam nadzieję że ona dowie się co o niej myślisz i wylecisz na zbity pysk i stojąc po zasiłek w mopsie dopiero się poczujesz poniżona.

Siedź dalej na kafe , ona na pewno takim sposobem doszła do tego co ma teraz!

Wcale nie trzeba się było uczyć, tylko pomyśleć jak zarobić. W mojej rodzinie największe sukcecy finansowe należą do osób z wykształceniem nie większym niż średnie.

boli mnie że taka gówniara mnie poucza co mam robić z jej dzieckiem, musi wypytywać sąsiadkę czy chodzę z jej dzieckiem na podwórko bo skąd by wiedziała że nie zawsze chodzę, tam nie wolno wchodzić, tego nie można ruszać, jedzenie mi zostawia przygotowane a nie zapyta czy nie chce czegoś innego i cały szereg innych, jak się tu nie czuć poniżonym?

bo wykształcenie wyższe, a wykształcenie wyższe kto też różnica. ja mam bardzo konkretne wykształcenie, nauki ścisłe, na zarobki nie narzekam. pracuję tyle ile chcę, a w zasadzie tyle ile potrzebuję, bo mam płacone od wykonanych zleceń. aktualnie się lenię, bo jestem zaziębiona. i nie muszę się tłumaczyć pracodawcy, że nie chce mi się iść do pracy. zalety bycia sobie pracodawcą :)

ale ona ma raptem licencjat skończony bo magistra robi teraz zaocznie

ale może ma głowę na karku, a nie tak jak ty - d...ebilka do potęgi entej:O

Na 99% dostali większość od rodziców, więc nie doskoczysz.

i nie jestem 100% pewna ale jej mąż prowadzi jakąś firmę ze swoim ojcem i kimś tam jeszcze i ona chyba tam pracuje. tak że tą karierę to chyba d**ą zrobiła a męża pewnie na dziecko złapała skoro tak młodo urodziła. jak tu mieć szacunek do takiej kobiety?

No właśnie :D z ojcem! Ale i tak uważam, że niesłusznie masz do niej pretensje bo ona nie jest winna temu, że Ty nie wyszłaś za milionera.

Nie czulas nie urazona traktowaniem, ani kontrolami, dopiero teraz i to wylacznie ze wzgledu na jej wiek, tudziez roznice wieku miedzy wami... Jakiez to plytkie i malostkowe

Po pierwsze chyba reflektujesz ze twoja pracodawczyni zapewne sama pochodzi z kasiastej rodziny lub maz ma bogatych rodzicow, dziadkow itd. Zadna laska w wieku 24 lat nie dorobi sie wypasionej fury, chaty itp. Noooo chyba ze jest amerykanska piosenkarka ,aktorka, modelka...ale jestesmy w Polsce:) Juz szybciej jej maz moze miec z******ta prace. W to wierze bo maz mojej kolezanki jest wysokiej klasy programista i juz pracowal w Japonii,Kanadzie. Ma 32 lata i maja wystawiony extra dom i jezdza nowym Audi A 8.

No i co z tego że z ojcem? - przecież z nieba na pewno im nic nie spada, nie wierzę, że oni leżą w tej pracy nawet jeśli są współwłaścicielami. Prowadzenie własnej działalności to nie leżenie do góry d**ą. A ona jeśli mimo pracy, dziecka i pieniędzy nadal się uczy to oznacza to, że jest ambitną osobą. Podejrzewam, że wiele kobiet na jej miejscu rozłożyło by się na kanapie w tym wypasionym domu

Widzisz, dzieciom od dziecka sie wmawia, ze aby dobrze zyc w przyszlosci trzeba sie uczyc jak najlepiej, poszerzac horyzonty i inne tego typu p*****ly. A prawda jest taka, ze najbogatsze kobiety, to nie te z dyplomami, a te ktore umialy sie ustawic przy obrotnym facecie. Zreszta nawet na kafeterii jest muultum kobiet, ktore zarabiaja grosze, a faceci 5 razy wiecej i tylko dlatego stac je na dostatnie zycie. Takze nie zazdrosc, tylko sie "wylaszcz" i usidl jakiegos bogatego faceta.

ona musi mieć kasę bo to ona zawsze mi wypłaca pieniądze, nie powiem zawsze dorzuci te 50 zł więcej ale to pewnie dlatego, żeby pokazać się przedemną. samochód też ma swój jakaś audi nie wielka, fryzjer, kosmetyczka to na okrągło

Ona ci płaci, ona wymaga. A co ci do tego ile ma lat i jak zarabia pieniądze? Jesteś zwyczajnie zazdrosna.

nic Ci do tego ile ma lat, ile ma kasy, czy swój dom postawiła za swoje czy za "ojcowe". Ona jest Twoim pracodawcą, ona jest matką dziecka, które pilnujesz i Twoim obowiązkiem jest robić to za co Ci płaci. Jak Ci się nie podoba bo wypad. Proste zasady. Jak mnie w*urwiają takie tępę baby co to zobaczą ile ktoś ma lat i od razu wielka afera. Skoro dopłaca Ci te 5 dych to podziękuj i schowaj, widocznie podoba jej się Twoja praca. A jak Cię to boli to oddaj, 50 zł nigdy na ulicy nie leży. Zostawia Ci jedzenie, sprawdza czy wychodzisz z dzieciakiem na spacer? I prawidłowo- widać dba o swoje dziecko i interesuje się czy ma jakieś zajęcie czy rozpłaszczasz du/pę na kanapie a dzieciakowi włączasz kreskówki.

A wogóle to ona na pewno tyle kasy ma i dom swój i ekstra samochód tylko dlatego żeby Ciebie poniżyć i się pokazać przed Tobą... ;P wszystko na pokaz przed Tobą, żeby było Ci głupio. Swój rocznik też na pewno pokazała Ci żebyś jeszcze bardziej czuła się poniżona, taka gówniara a ma! ;P ehh... durni i ludzie czasami, że szok...

ale sie podjaralas, ty wyzej...

Ciesz się, że są tacy ludzie jak ona co mają pieniądze, nie ważne skąd, bo byś do garów nie miała co włożyć.

ja urodziłam w wieku 22 lat nie łapiąc nikogo na dziecko i dobrze że poucza, pewnie sama bezdzietną staraczką jesteś!

ja nawet moją mamę pouczam w pewnej kwestii, też bym sprawdzała, a daje te 50 zł żebyś zobaczyła ile może więcej od starej bezdzietnej panny

do gość z Bo irytują mnie takie durne baby co to zawsze na innych patrzą, co ktoś ma, z założeniem, że pewnie ukradł a jak nie ukradł to na dziecko złapał. Jak ktoś swojego życia nie umie sam ogarnąć to niech nie czuje się poniżany skoro ktoś inny sobie radzi. Ja jak nie mam, to owszem zazdroszczę jak ktoś inny ma, ale podziwiam, że można, że da się, że komuś się chce ;) tyle w temacie :P

jak by była taka ładna to by się tak nie stroiła a jak by była taka mądra nie urodziła by dziecka w wieku 22 lat! mnie irytuje, że ona o życiu nie wie nic a robi z siebie nie wiadomo kogo, dla mnie to cwana gówniara i kropka. szasta kasą na prawo i lewo a pewnie nie swoją, córeczke chce wychowywać nowocześnie, bo bez oglądania tv, tylko książeczki, zabawki edukacyjne, chce żeby min 2 godziny dziennie być z nią na świeżym powietrzu, dzieciak się sam sobą na 5 minut nie zajmie, ja się muszę męczyć a ona sama jest niewychowana!

wybacz ale zawiść aż się wylewa. po pierwsze, nie rozumiem co masz do jej wieku. gdyby miała 34 lata i też wszystko odziedziczyła albo dostała od męża to by było dużo lepiej? po drugie, tak cie to boli że kogoś stać na opiekunkę, to idź na dobre studia i zdobądź tez dobrą pracę. po trzecie jak ci się u niej nie podoba to zmień pracodawcę.

W większości jesteście beznadziejne. Jeżeli jej mąż pracuje razem ze swoim ojcem a ona w ich rodzinnej firmie to zaraz, że d**ą sobie to wszystko zdobyła i inne takie bla bla. Nikt nie może mieć lepiej niż wy? Ja też pracuję razem z moim mężem, nie leżę. Ponadto takie rozwiązanie jest bardzo wygodne- nie muszę nikogo błagać o urlop a jak dziecko mi zachoruje to mogę zostać z nim w domu. I wg was powinnam z tego zrezygnować i iść do innej pracy żeby nie było mi za wygodnie prawda? Żal mi was zazdrośnice.

"Siedź dalej na kafe , ona na pewno takim sposobem doszła do tego co ma teraz!" xxx jasne w wieku 24 lat dorobiła się fajnej chaty, wyszła za mąz i tyle

zazdrościsz jej po prostu. Bardzo dobrze chce córkę wychowywać. Widocznie dużo wie o potrzebach dziecka. I skoro negujesz to jak ona chce wychowywać dziecko, to tylko znaczy, że ty nie masz wiedzy na ten temat.