Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż chce rzucić pracę, nie wiem jak z nim rozmawiać.

Polecane posty

Gość gość

Już mi ręce opadają. Ma pracę, ale nie czuje się tam dobrze, bo uważa, że powinien zarabiać więcej. Ma dość niewielkie doświadczenie w tym co robi, bo niedawno zmienił kierunek rozwoju zawodowego. Zmienia pracę średnio co pół roku i nigdy nie jest zadowolony. Teraz po prostu chce rzucić pracę i szukać nowej. Ja mam wątpliwości, bo mamy kredyt hipoteczny, małe dziecko, ja na macierzyńskim, z 60% macierzyńskiego nie wyżyjemy, musiałabym wrócić do pracy, albo byśmy żyli z oszczędności. Ale ja uważam, że oszczędności są na czarną godzinę, a nie bo ktoś nie chce pracować. on uważa, że ja go hamuję, że nie chcę by się zwalniał, ale nie potrafi wytłumaczyć jak niby bezrobocie miałoby mu pomóc w rozwoju zawodowym. Dla mnie naturalne jest, że można pracować i szukać innej roboty, a nie specjalnie się zwalniać. Nie wiem, kto ma rację, mam doła i już nie wiem jak z nim rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idź do pracy a niech mąż siedzi z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się na to nie zgadza, bo nie będzie mógł jeździć na rozmowy kwalifikacyjne. No i zajmując się dzieckiem nie będzie miał czasu szukać pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a musisz z nim rozmawiac? nigdy nie rozmawiaj z idiota bo najpierw sciagnie cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech najpierw poszuka nowej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pojmuję jak twój mąz może być tak nieodpowiedzialnym. pracę można zmieniać jak rękawiczki jak się nie ma dzieci i zobowiązań (i to trzeba mieć coś odłożone). jest dziecko więc nie można pozwolić sobie na bezrobocie bo jemu tak się chce. nie wie ile czasu zajmnie mu szukanie nowej pracy- a jak rok? to co? kredyt, dziecko, dom wszystko kosztuje. mój tez nie lubi swojej pracy, też uważa że stoi w miejscu i szuka nowej ale nie zwalnia się bo mamy dzieci i dom a to kosztuje i nie można sobie pozwolić na przestój w przypływie gotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój maz jest kompletnie nieodpowiedzialny, w głowie się nie mieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×