Jaki facet jest tzw. ciachem?

Takim ciachem, z którym się od razu chce iść do łóżka? Czy dresiarz z dyskoteki po kiepskiej zawodówce albo chudy laluś z pseudo-irokezem na żel również?

Dla każdego ciacho znaczy coś innego ...rzecz gustu ...ale zazwyczaj to taki facet ,który podoba się większości babeczek...

nie:-) ciacho to wysoki szczupły blondyn, najlepiej w okularach i z bujną czupryną; inteligentny, po studiach na DOBREJ uczelni, w wieku 30-38 lat:-)

Nie popadajmy ze w skrajności w skrajność - bo ani ten ani ten. Facet musi mieć "to coś", być pewnym siebie człowiekiem, zadbany (bez przesady) czujący "dobry smak" jeśli chodzi o image - żaden laluś ani dres. Facet z "pazurem" wiedzący czego chce i mający swoje zdanie :)

czy nie?

No raczej musi ...bo nie jest to fajne jak osoba ,która się komuś szalenie podoba -nagle "przemawia"a tu zonk ...

ciacho to puste kalorie-wiec kobieta ktora mowi o facecie ciacho tez jest pusta w pewnym stopniu pasua do siebie

Bo na ciebie nikt ciacho nie mówi...

Wg mnie ksiądz. Nie żartuje.

nienawidzę stwierdzenia ciacho :o ale ciachem stanowczo nie jest dla mnie szczupły wysoki blondyn w okularach :D

skoro nie okularnik, to pewnie dresiarz? p.s. najwieksza porazka to pedaly w dyskotekowych irokezach

a czy istnieja jakieś polskie normy penisa ciacha?

sama jestem okularnikiem, więc następny ślepy mi do pary niepotrzebny :P Mi by się podobał umięśniony brunet z zarostem, potarganymi włosami i ironicznym spojrzeniem :D Oczywiście pod "umięśniony" wcale nie mam na myśli jakiegoś pakiera :P

Też nienawidzę określenia "ciacho" :o. Gdy moja była tak o mnie mówiła to aż się we mnie gotowało.

a wymagasz, zeby ten brunet byl inteligentny?

dla mnie największa porażka to dresiki w wydaniu "wiejski szyk" - czyli wyczyszczone adidaski halówki, znoszone dżinsy i koszulka polo/wsiurska koszula z jakimiś tribalami plus tona żelu na łbie. Bleeeeee :D i obowiązkowo cwaniaczkowaty wygląd, często palący fajkę trzymając ją między kciukiem a palcem wskazującym

oczywiście, że wymagam żeby brunet był inteligentny. :P Myślałam, że to na tyle oczywiste, że nie trzeba wspominać. Czy ktokolwiek chciałby się umawiać z debilem? Oczywiście nie mówię o jakichś doktoratach na koncie ale wydaje mi się, że każdy chciałby inteligentenego partnera :P

Oto jestem :D

Panie brunecie napisałam, że wcale nie chodzi mi o doktoraty na koncie i, że chciałabym bruneta umięśnionego a nie napakowanego, więc jak nawet czytać nie umiesz to nie wiem jakim cudem jesteś profesorem :D

Wyczuwam brak poczucia humoru :D

Oj panie profesor źle pan wyczuwasz :D

A tytuł profesora zdobyłem na bardzo prestiżowej uczelni - Wyższa Szkoła Robienia Hałasu. Mówi Ci to coś?

A moim zdaniem ciachem raczej określa się faceta wygląd! *zbudowany *umieśniony *przystojny *zadbany poprostu męski tak tak musi się podobać większości kobiet !

Hahahaha chciałam nawet zażartować, że ten dyplom to pewnie z Wyższej Szkoły Robienia Hałasu. :D

Moj meżczyzna to super ciacho!wysoki,bardzo dobrze umiesniony,jest duzy,przystojny blondyn,sexowny,inteligenty,po studiach,pracuj w dobqej firmie,najlepszz na swiecie tata,przyjaciel,kochanek,kucharz,ma wiele zainteresowan,opiekunczy,zaradny,pomocny,odpowiedzialny. I jak napiszecie ze takhego nie ma to wam powiem ze jest ale tylko JEDEN-!

I tak na pewno cie zdradza bo mu sie znudzila twoja szpara :D

na tych dresikow z tribalami

nikt nie leci na dresików z tribalami! :D No dobra, może jakaś część leci ale to żeńskie odpowiedniki tribalowych dresików. :P Ja bym się nigdy w życiu nie umówiła z takim kolesiem!

Ja uwielbiam jak chłopak jest młodszy ode mnie i wygląda męsko i 30latków wyglądających młodo. Takie zboczenie mam : P

Facet Ciacho to jest wtedy jak baby watacha rzucaja sie zeby lizac go po jajach i ciagnac laske. Los takiego osobnika jest z gory przesadzony podobnie jak w przypadku tzw lasek. Zostaja aktorami aktorami porno tancerzami erotycznymi albo zigolakami. Jak nie zostaja to nie sa ciachami. Ciacho to ktos kogo wyglad jest tak atrakcyjny ze determinuje jego zycie bez wzgledu na inne cechy i nie p********e mi tu o jakichs studiach tatusiowaniu czy innym dziadostwie negatywnie wplywajacym na ciachowatosc. Ciacho ma wzbudzac w kobiecie nieodparty poped seksualny i takich nazywa sie ciachami. Jak wyciagna fiuta najczesciej wielkiego to suki bez wzgledu na przynaleznosc klasowa rzucaja sie zeby mu polerowac berlo;)