Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lubicie obce dzieci?

Polecane posty

Gość gość
Ja tez mam wesele niedlugo i tez bez dzieci prosilam. Oczywiste ze duzo nadasanych tym faktem odmowilo ale gdzies to mam wole spedzic wesele w fajnym gronie a nie wsrod rozwrzeszczanych bachorow i smrodu pelnych pampersow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie maja pojecia... bo twierdza ze ich bahor jest najfajniejszy... Kurde powiem szczerze - mam slub, wiadomo stresuje si etym slubem, przysiega, jak to bedzie, no i organizacja. Ale najbardziej stresuje mnie wlasnie reakcja znajomych i przyjaciol a propos przyprowadzenia dziecka na wesele. Ja tych dzieci poprostu nie chce tam widziec, nie sa zapraszane i sa niemilewidziane. Z tym ze jak do znajomych mowie ze zapraszam serdecznie bez dzieci to oni na sile mi mowia ze ich dziecko ejst takie slodkie i z nim przyjda....a naprawde osostnia rzecz ana jaka mam ochote to patrzyc na zasmarkane drace ryja cudze dzieci u mnie na weselu. Niektore dzieciaki irytuja mnie mega innych poporstu nienawidze. ....ale tak naprawde to uwazam ze to nie do konca wina dzieci jakie sa ale ich rodzicow. I jak moi przyjaciele czy znajomi jako ludzie sa z***bisci i bardzo ich lubie tak uwazam ze w wiekszosci sa kiepskimi rodzicami ktorzy nie potrafia wychowac dziecka. I np sytuacja patowa, zpraszam znajomych do siebie na grila oni oczywiscie targaja ze soba dzieci. Specjalnie zapraszam na imprezke typu grilik czy imieniny na 10 czy 20 dajac do zrozumienia zeby przyszli bez dzieci a znajomi do mnie z tekstem ze przyjda wczesniej tak o 16 bo chca dluzej posiedziec bo dzieci ida spac. A efekt jest taki ze siedzimy i pijemy do 1 w nocy a ich dzieci dziedza z nami przy stole co mnie najbardziej w*****a i komentuja. Oczywiscie wczensiej musze za nimi biegac i sprzatac i ratowac moje kwiatki jak sie bawia w chowanego czy cos, a potem wsyluchiwac jakies smarkuli 8 letniej ktora akurat m anajwiecej do powiedzienia o 24 jak siezimy przy stole. I jak znajomi sa super tak uwazam ze picie przy dziecko i siedzenie z dzieckiem u gogos do 1 w nocy jest mega nietaktem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:08 powiem ci, ze jestem zszokowana glupota ludzi, ktora opisujesz w swoim komentarzu! wiedzialam ze odpieluchowe zapalenie mozgu to ciezka w skutkach choroba, ale ze az tak? jak mozna na grilla z alkoholem taszczyc ze soba bachory? ja w zyciu bym nie przyszla do kogos na 16 w momencie, kiedy zaproszenie jest na 10! juz tym zrytym mamuskom na leb pada i to zdrowo! jak juz myskla ze urodzily bachora to wszytsko wokół nich ma sie krecic - nie maja z kim zostawic bachora, to przylaza 4 godz wczesniej do kogos. albo na bezczela porzylaza na wesele z dzieckiem, to jest chore! wiadomo, ze nie bedziesz sie klocic z goscmi, jak przywlecze bachora na sale! i tak wlasnie swietnie wychowane sa mamuski, ktore maj gdzies innych, czyjes potrzeby, czyic dom itd i tego samego ucza pośrednio swoje dzieci, ktore jakie sa, kazdy widzi. wspolczuje ci i rozumiem twoje zale w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana masz racje. Ja nie wiem co tu jest do rozumienia, mowisz im ze bez dzieci a ci chca wciskac na sile swoj****chory. Powiedx im ze miejsca sa policzone w restauracji i nie bedzie siedzen dla ich dzieci wiec niech nie robia wstydu i zostawia swoje smrody w domu. Co za ludzie w ogole! U mnie bylo tak ze oczywiście komentowali ze jak to zaproszenia bez dzieci ale nie probowali ich wciskac tylko solidarnie odmawiali, ale mam to gdzies wole mniej gosci ale za.to jakosc wesela o niebo lepsza. Nie poddawaj sie i jasno postaw sprawe niech wiedza ze nie wszędzie bachory sa mile widziane. Ale to co piszesz o tych twoich znajomych ze nawrt na grilla do 24 dzieciary ciagna to nic dziwnego ze i na eesele chca przemycić. Tragedia gdzie takie ulomy sie rodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię obce - tylko i wyłącznie! Pracuję zresztą w przedszkolu, więc nie ma innej opcji :) Natomiast nie wyobrażam sobie mieć własne... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wrazenie, ze jestes mil ai kulturalna, dlatego na to pozwalasz, a znajomi jada na bezczelnego. ludzie wstydu nie maja. jeseli ktos mnie gdzies zaprasza, to impreza odbywa sie na czyis zasadach, nie na moich. jak komus bachory przeszkadzaja, to mnie nic do tego. ostatnio bylam na imprezie biurowej i byla tam 10 letnia corka szefowej i 2 innych dzieci. dzieci posiedzilay grzecznie z doroslymi jakas godzinke, a pozniej poszly gdzie indziej bawic sie same. siedzialy osobno, bawily sie, tanczyly i nie zawracaly d**y doroslym, jak to teraz bywa nagminnie. i to byl ostani raz, kiedy widzialam grzeczne dzieci. teraz to bachory kilkuletnie astystuja doroslym w popijawach do poznych godzin nocnych, bo NIE MA TAKIEJ SILY ktora sklonilaby je, zeby o 21 czy 22 poszly juz w kime. i tak to nawaleni rodzice belkocza, a dzieci sluchaja, i jeszcze absorbuja, komentuja. cos strasznego. jak ja bylam dzieckiem to takiego dziadostwa nie bylo. owszem, chodzilo sie do rodziny w odwiedziny, gdzie byly tez inne dzieci, ale zadne z nas nie zawracalo glowy doroslym, szlismy spac wczesniej, bawilismy sie osobno.i takie wyobrazenia o dzisiejszych imprezach maja rodzice, tylko ze czasy sie zmienily, wychowanie sie zmienilo, i bachory tez sa inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie dziewczyna jest zbyt mila. Ja prosto mówilam ze nie chce wrzasku dzieci na weselu i jesli chca niech przyjda sami jesli nie to jest data na zaproszeniu do ktorej maja mnie powiadomic. No sorry ale jakby mi ktos przywlokl bachora na sale na bezczelnego to bym obrzucila zdegustowanym spojrzeniem i nawet bym nie zalatwila krzesla dodatkowego, niecj siedzi u namony na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od wesela, Powiem szczerze - acha z tym zaproszeniem to zrobilam blad i mialam na mysli ze zapraszam na 19 sta albo 20 sta. Jak robie grila czy imieniny i daje do zroumienia gosciom ze impreza zaczyna sie o 19 wiec w domysle ze bez dzieci. Moze keidys jak bede miala dzieci to bede zapraszac na grila na 13:00 Ja nienawidze dzieci jeden z moich znajomych. Dwie rozwrzeszczane pyskate smarkule. Jedna ma 6 lat druga 9. No masakra z nimi. Zawsze w domu wszystko chca obejrzec dodtknac pomacac, przy okazji ubrudza mi wszystko. Dzieci bez pojecia wycieraja rece po czekoladzie w moja sofe, wdeptuja ciastka w dywan jak im upadnie bo znadna nie wpadnie na to zeby podniesc. A rodzice w najlepsze siedza i rozmawiaja! i pija! No i zacytuje moja rozmowe ze znajoma aporpos mojego wesela. Generqalnie mowimy o moim weselu od dobrego pol roku. Ja w rozmowie koncentruje sie na tym co zalatwilam na przygotowaniach itd. I ona keidys wypalila ztekstem ze juz wymyslil jak uczesze corki na wesele. I pytam sie jej gdzie ida na wesele? A ona zaczela sie smiac i mowi ze no przeciez do was. Ja jej na to ze dzieci nie zapraszam. A ona zebym sie nie martwila o jej dzieci bo one tylko przyjda zjedza obiad posiedza max do 22 i pojda spac. Mowie jej ze dzieci sa niezapraszane. Na co ona ze w takiej sytuacji komplikuje jej to troche sprawe, to najwyzej polozy dzieci spac wczesniej. Wiec jej mowie ze moze klasc dzieci spac o ktorej chce ale ja nei zapraszam jej dzieci na wesele. A jak ma ochote to jest kawalek dalej hotel i tam moze sobie wynajac pokoj dla dzieci ale na wesele ich nei zapraszam Na co ona to ok ale obiad jej dzieci musza zjesc i z pytaniem do mnie ale na obiad przeciez przyjda bo co ja im dam zjesc? I tak pozniej sama do siebie ze najwyzej wezmie jakas kanapke z wesela czy slatki i m d ana kolacje..... no k***a nie przetlumacze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubie cudzych dzieci, nie wszystkich, lubie synka mojej kolezanki, ma 5 lat a teksty niesamowite:) mozna sie posmiac i chyba wszystko... chyba tylko jego lubimy, moja 3 latka tez za nim przepada, on jest huliganem I ona tez, takze kochaja sie razem bawic..:) a obcych z placu zabaw itp.. toleruje bo musze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze dziewczyno ale masz je/bnieta znajoma, masakra! Chyba bym jej wody zimnej na leb wylala zeby otrzezwiala bo ty jek tlumaczysz a ta swoje. Jednak niektóre matki maja srake w glowie. Ak ona sobie wyobraża ciagnac swoj****chory na bezczelnego na obiad??? Przecież miejsca sa policzone a ty nie będziesz kazdemu bachorowi ktory przylazl nieproszony krzesel organizowała, jaka glupia kobieta. Nie wiem co do takuej dotrze skoro tlumaczysz krowie ze ma byc bez cielakow. Tepa po prostu i oglupiala swoimi bachorami dzida! Moze powiedz ze zaproszenie nieaktualne i niech wcale nie przylazi:-) podziwiam twoj spokoj i zycze powodzenia z takimi idiotkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię, ale swoje kocham nad życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidze obcych dzieci. Sa dla mnie smierdzace i brzydkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutne,co piszecie....aż się boję o mojego,bo od września do przedszkola...mam tylko nadzieję,że panie lubią obce dzieci,choć i z tym bywa różnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie, reaguje alergicznie! Jak trzymaja sie ode mnie z daleka, nie widac ich, nie slychac, nie czuc to sa mi obojetne i nie generuje zlosci ani wkvrvienia - jednak jak zaczyna ktores jodlowac swoim glosikem to budzi sie we mnie furia! Zaprosilam kiedys kumpele i kumpla na wieczor, mialo byc picie winka, jakas kolacyjka, pogaduszki, smiechy itd. Przyszli z dwojka swoich blizniakow, ktore nie dosc ze dostawaly szalu i roznosily mi chate to jeszcze o 21-ej wymusily placzem, ze chca wracac do domu. I po zabawie... Dlatego nie dziwie sie osobom, ktore nie zycza sobie dzieciakow na weselach i wszelkich imprezach. Biega to w kolko, harmider robi i nie mozna nawet spokojnie pogadac. Moja najlepsza kumpela ma syna kilkuletniego, spotkalysmy sie niedawno po dlugim czasie niewidzenia i poszlysmy na spacer - z synciem do kompletu zeby bylo razniej. Chcialysmy sobie pogadac ale sie kvrwa nie dalo bo bachorzysko jazgotalo morda za dziesieciu! Nawet przez 2 minuty nie dalo sie pogadac bo tak bardzo absorbowal swoja osoba i chcial byc w centrum uwagi, ze reagowal zloscia i agresja gdy nikt mu jej nie poswiecal. Kumpela - jego matka - stara sie byc delikatna i wyrozumiala wobec syna (ok zrozumiale w koncu to jej syn i ma wobec niego uczucia) jednak efekt jest taki, ze malolat niemal wchodzi innym na glowy. No i zdaje sie jest przyzwyczajony, ze ludzie zawsze mu poblazaja bo najwidoczniej trafia na spokojne osoby lubiace dzieci. Ja jednak jestem specyficzna hetera i za bardzo cenie sobie przestrzen wokol siebie i nie lubie dzieci. No po prostu wzbudzaja we mnie jakas agresje i tlumie ja wielkim wysilkiem woli. Czasami mam ochote wbic im paznokcie w skore, uszczypnac, nadepnac na buta, szturchnac, scisnac za reke z calych sil lub jakis inne male paskudztwo zrobic a tym czasem musze sztucznie sie usmiechac i udawac, ze wszystko jest ok i ze wogole mnie ich obecnosc nie rusza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie ma nic gorszego niz matki zakochane tylko w swoich dzieciach ..Później jak na placu zabaw moja córka podchodzi do takiej matki to ta ma ryj wykrzywiony jakby nie wiadomo co złego sie działo. Ja lubię wszystkie dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to też ludzie. Trudno lubić wszystkie, ale są wyjątkowo urocze stworzenia, które bywają urocze. Są też i takie, które strasznie denerwują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 13:23 mam dokładnie tak samo! Alergia na male bachory. Jak nikt nie widzi a bachor jest mega wk****ajacy np w autobusie to go uszczypne, wtedy chociaz ma o co wyc na serio a nie z byle powodu. Nie lubie tez jak obce bachory podchodza do mnie na placu zabaw jak tu baba wyzej sie dziwi. Kaze wracac delikwentowi do matki bo mnie jego osoba totalnie nie interesuje a co najwyzej moze zaraz zdenerwować co skonczy sie bekiem bachora bo powiem mu pare ostrych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Male dzieci to nie ludzie, takie od 8 lat no to moze tak ale młodsze to zwyczajne bezmozgie bachory. A tak na marginesie nawet przedszkolanka ma prawo nie lubic bachorow i traktowac surowo i z dystansem, starczy ze je toleruje i pilnuje je by sobie lba nie rozbily podczas gdy wy odpoczywacie w domu albo w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie kinder-fobia :( to swego rodzaju odmiana homofobii,chore jesteście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes chora. Teraz sie czasy zmienily na lepsze i nie kazdy cwierka do każdego napotkanego bachora, zrozum to. Powstają nareszcie strefy no kids i bachor nie ma wstepu do takich miejsc, coraz mniejsze jest przyzwolenie na publiczne wyciaganie dojcow i podawanie malym bachorom. Takie fakty niezmiernie mnie ciesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeśli ktoś z natury za dziećmi nie przepada,to oki,ma do tego prawo,ale nie rozumiem,być z dzieckiem swoim na placu zabaw i ziać niechęcią,czy wręcz nienawiścią do innych dzieci,bo zagada,bo coś chce....i to jest dla mnie chore i niepojęte :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz nie kazdy jest pojetny. Taki bachor ma matke wiec do niej go odsyłam. Ja mam zadanie skupic sie na swoim dziecku i uwazac by jemu nic sie nie stalo a nie zajmować sie gadanina obcego smroda. Dla mnie to proste i zrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię chłopców, drą gęby niemiłosiernie i zachowują się jak troglodyci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle lat byłam nianią i wiele serca wkładałam w swoją pracę u ostatniej rodziny jakiej pracowałam zajmowałam sie 5 dzieci 4 chłopców i 1 dziewczynka -dziewczynka 9 msc i chłopiec 3 latka byli ze mną od 7do 13 a później do 17 byłam jeszcze ze starszymi najstarszy miał 10 lat .Byli głośni czasami nie do ogarnięcia na raz ale uwielbiam ich do dziś jak ich spotykam gdzieś to od namlodszej do najstarszego biegna do mnie uradowani jedno przez drugie opowiada o szkole zabawach etc. Teraz chyba nie dałabym rady się zajmować dziećmi ale to z innych przyczyn ale nie znam dzieci nie do okiełznania zawsze miałam na kazde dziecko sposób i dzieci nie raz jak mamusie wracały z pracy mowiły "nianiu zostan nie idź " Ze łzami w oczach kończyłam odchodziłam od każdej rodziny .Zajmowałam się dziećmi od 4 msc zycia do3 lat i wychowałam takich małych 7 i bardzo miło wspominam wszystkie dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie,niezrozumiała jest twoja nienawiść...bo oczywiste,że pilnujesz swojego,ale korona ci z głowy nie spadnie...no,chyba,że spadnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość co nie lubi chlopców- nie jedno dziecko widziałam i do pewnego wieku to nie ma róznicy czy chlopiec czy dziewcznka krzyczeć będą ;)A tu taki feminizm od małego uprzedzenie do chłopców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię w tej chwili małych dzieci, które się drą itd, a jeśli chodzi o rówieśników mojej córki to zależy od charakteru dziecka (lubię dzieci energiczne, które są odważne) a takie cieple kluchy strasznie mnie w*******ą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci » Co tu robią kobiety i niby ludzie którzy mają dzieciofobie ? Może lepiej szukajcie forum o pieskach kotkach świnkach samochodach !! Tak wiem swoj są NAJ cudze sa be .. Ale te kobiety co mówią ze dzieci to nie ludzie, albo BACHORY!! Kazda z was byla kiedys dzieckiem a same tak obrażacie dzieci ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie ze mi spadnie korona bo na wuja mam sie zajmowac cudzym bachorem skoro przyszlam na plac ze SWOIM dzieckiem i to jemu chce czas poswiecic a nie obcemu szczylowi ktory znalazl zabawe zagadywac obcych bo pewnie mama ma go w de. Nienawidze takich dzieci i zaraz odsylam do mamuski bo widocznie cos mu sie pomylilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×