Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szkoła rodzenia iść czy nie iść

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Jestem w 31 tc i zastanawiam się czy iśc do szkoły rodzenia czy raczej odpuścić sobie tą przyjemność... Czy Panie które skorzystały są zadowolone? Czy uczęszczanie na zajęcia okazało się zbędne? A Panie które nie skorzystały miały poczucie, że zabrakło im wiedzy odnośnie porodu i zajmowania się dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz, ja miałam 38 lat , chodziłam z mężem, wiele się dowiedziałam. Mi nikt poza mężem przy dziecku nie pomagał więc szkoła nam dużo dała :). Dodam , ze od początku byłam zdecydowana na cc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chodziłam ( zaczęłam ale musiałam zrezygnować ze względu na ciążę zagrożoną). Urodziłam bez problemu, dzieckiem też potrafiłam się zająć bez niczyjej pomocy. Moim zdaniem zajęcia w takiej szkole rodzenia nic wielkiego nie przynosza. Koleżanki chodziły i z perspektywy czasu stwierdzały, ze szału taka szkoła nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodziłam, sama - bez męża, byłam bardzo zadowolona. Warto :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy jak wiele wiesz o porodzie i pielęgnacji dziecka. Pewnie, że można sobie poradzić bez szkoły- ja nie chodziłam i dałam radę, ale wiele się dowiesz o opiece nad dzieckiem- tzn. co warto mieć w domu (woda morska do noska, jaki żel na spękane brodawki, jaki preparat do pielęgnacji pępka, jakie sposoby na kolki...itd, itd), jak sobie radzić, kiedy poród był ciężki i masz szwy, które bolą, jak karmić... i przede wszystkim jak rozpoznać, że poród się zaczął- moje koleżanki stosowały się do rad położnych ze szkoły rodzenia, tzn.jeśli pojawiły się skurcze, ale są na tyle łagodne, że możesz na jakiś czas zasnąć ( jeśli to jest w nocy), to jedź do szpitala dopiero wtedy, kiedy nie będziesz mogła normalnie funkcjonować- w ten sposób zaoszczędziły sobie trochę stresu i urodziły raz- dwa po przyjęciu do szpitala. I ogólnie sporo możesz się dowiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Na szkole rodzenia byłam i uważam, że to dobry pomysł. U nas bardzo się sprawdziła, bo: 1. potrafiliśmy podjąć świadomą decyzję odnośnie tego czy poród będzie wspólny czy nie (zdecydowaliśmy się na wspólny, mimo, że wcześniej zakładaliśmy inaczej i decyzji nie żałujemy) 2 zmniejszył lęk przed porodem 3 poszerzył wiedzę na temat porodu i tego co się może dziać 4 poszerzył wiedzę na temat opieki nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też chodziłam do szkoły rodzenia i uważam, że bardzo dobrze zrobiłam. Dużo się dowiedziałam, poznałam nowych ludzi, byłam w szpitalu na porodówce. To, że się instynktownie wie jak rodzić czy zająć dzieckiem to dla mnie żaden argument. Ja lubię pogłębiać swoją wiedzę. Też się spotkałam z zarzutami "a po co tam chodzisz" i miałam ochotę odpowiedzieć "a po g***o" - chodzę, bo chcę, na pewno dowiem się pewnych rzeczy a nie przesądów, mitów czy jakiś durnot rodem ze średniowiecza. Poza tym, uważam, że położna z 40-letnim stażem pracy w szpitalu ma więcej do przekazania niż znajome czy rodzina z "instynktem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodzę i jestem bardzo zadowolona. Moja wiedza o noworodku, kąpieli, pielęgnacji itd była zerowa, więc szkoła mi i mojemu mężowi zdecydowanie się przydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chodzilam. Wiedze o pielegnacji itp uzyskalam od mamy, znajomych, poloznych, lekarzy, a co do np oddychania podczas porodu, to i tak byloby to zbedne, bo podczas partych potrzebowalam rad poloznej, sama bylam nie w stanie. Podsumowujac: nie zaluje, ze nie chodzilam, choc jak ktos chodzi, to tez fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha7
Ja do szkoły rodzenia chodziłam i uważam że jest to naprawdę przydatna instytucja. Po pierwsze u mnie pomogła w pokonaniu strachu przed porodem, nauczyłam się też technik radzenia sobie z bólem porodowym, no i oczywiście podstaw w pielęgnowaniu maluszka. Ja chodziłam do szkoły rodzenia w CEO http://www.szkolarodzenia-ceo.pl. Wybierając szkołę zwracałam uwagę na to aby zajęcia były prowadzone w małych grupach wiecie abym nie wstydziła zadawać się pytań a jak wiadomo przed 1 porodem miałam ich mnóstwo. To co przekonało mnie do szkoły rodzenia w Centrum Edukacji Okołoporodowej to też fakt że zajęcia były prowadzone przez szereg specjalistów zarówno przez położne, panią od laktacji jak i przez doulę czy edukatorkę okołoporodową. Fajnie że nie skupiali się na samych technicznych sprawach ale też na emocjach itp. A i ważne zajęcia nie kończyły się na porodzie jedno było tak zorganizowane aby spotkać się już po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodziłam i polecam-dużo dowiedziałam się o pielęgnacji dziecka, maż nauczył się masażu placów-przydał się w trakcie porodu, pokazano nam ćwiczenia dla ciężarnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodziłam, zachwalana i najdroższa zarazem szkoła rodzenia-zupełnie zbędnie wydana kasa, całkiem niepotrzebna strata czasu! wszystkiego dowiesz się od doświadczonych mam, z internetu, to wszystko już zostalo spisane setki razy, idź jedynie na wykład dotyczący udzielenia pomocy dziecko w nagłych wypadkach i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia098
Zdecydowanie jestem za. Chodziłam na zajęcia Doula szkoły rodzenia we Wrocławiu. http://krainadouli.pl/ Jako, że jest to moje pierwsze dziecko zajęcia okazały się bardzo przydatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×