Tzw. zaradność życiowa jest przereklamowana

Zaradność to zawsze cenna cecha. Ktoś tu pomylił zaradność życiową z pędem do sukcesu.

chyba, że ma się do czegoś talent :) wtedy nie trzeba pracować fizycznie.

Mieszasz pojęcia, zaradność życiowa nie ma nic wspólnego z lenistwem, ale i ciężką pracą także. Zaradność życiowa to takie postępowanie i kształtowanie rzeczywistości, że wszystko układa się pomyślnie i zgodnie z ostatecznym celem, a droga do tego celu to nie męka. To co robisz, to chcesz to robić bo wiesz jaki będzie rezultat. Dla jednego całodzienne przekopywanie ogródka to będzie ciężka harówka, męczarnia i nieszczęście życiowe, dla kogoś innego najzwyklejsze spędzenie wolnego dnia i radość, bo od początku widzi oczami wyobraźni jak ten ogród będzie pięknie wkrótce wyglądać. Rozumiesz? To sprawa odpowiedniego ustawienia priorytetów i skali ważności w życiu. Zazdrościsz komuś posiadania pięknego ogrodu, ale tak naprawdę ty go nie chcesz mieć, bo nawet siedzieć w nim tobie by się nie chciało, bo wolisz leżeć cały dzień.na kanapie przed telewizorem i marzyć o zaradności życiowej.

Nie marzę o zaradności zaradności życiowej.

ciezkie wyrzeczenie