Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yogini

Moj HORROR z MIRENA IUD

Polecane posty

Gość Yogini

Witam , chcialam sie podzielic z wami moja historia z Mirena IUD . Mialam ja przez 2,5 roku , przez pierwsze dwa lata nie moglam narzekac . Jedynie od czasu do czasu klute skorcze w macicy. W ostatnich 6 miesiacach zaczelam miewac straszne chumory . Nic mnie nie cieszylo , bylam w ciaglym pospiechu . Doszedl do tego okropny tradzik oraz utrata libido. Przez cale szesc miesiecy nie mialam dnia kiedy czulam sie atrakcyjna .Na poczatku marca 2014 te objawy pogorszyly sie , doszlo do tego uczucie ze wszystko dzieje sie jak by we snie , myslenie za mgla , zmeczenie i niemoc relaksu . pod koniec tego miesiaca zaczely sie ataki paniki oraz nerwica lekowa . Dodam ze nigdy nie mialam problemow z nerwami oraz depresja . Czwicze Yoge od 7 lat oraz odzywiam sie wzorowo .Moj wzrok strasznie sie pogarszal . Moj pierwszy atak paniki trwal 24 godziny ! Niewiedzialam co sie ze mna dzieje . Wpisalam w google Mirena i ataki paniki (w google amerykanskie bo mieszkam w stanach ) Bylam zdumiona iloscia kobiet na forum ktore przechodza to co ja . Przed oczyma mialam tysiace stron z kobietami ktore pisaly o swoim dramacie z tym urzadzeniem ! Byly takze nieliczne strony firm adwokackich ktore zajmuja sie osadzaniem Mireny . Za dwa dni mialam Mirene usunieta z mego ciala ! Potem przyszly najpiekniejsze dwa tygodnie po tych strasznych szejscu miesiacach . Wszyskie skotki uboczne ZNIKNELY jak reka odjal !!! Procz tradziku .Niemal natychmiastowo Libido powrucilo . Jednak wszystko zaczelo powracac i zaczela sie tzw. Mirena Crash - tutaj maja nawet na to nazwe . Ataki paniki powracaly co pare dni i trzymaly mnie nieraz po dwa dni . Mialam dwa dni gdzie nie potrafilam chodzic przez bole stawow . Rowno miesiac po wyciagnieciu dostalam okres i najdluzszy atak ktory trwal tyle samo co moja miesiaczka ! Lista lekarzy ktorych odwiedzilam jest bardzo dluga a na niej nawet psychiatra ktory zdjagnozowal mnie ze mam generalna nerwice lekowa . Nie dalam sie jednak namowic na zadne antydepresanty .Wiem ze problem tkwi w tych syntetycznych hormonach ktore mosze wyczyscic z mego organizmu a nie ze mna . Lecze sie u Naturopaty , akopunktura . Bardzo pomagaja mi masaze , sauny , Wykluczylam z diety gluten oraz make . Biore ziola ktore reguluja hormony takie jak Vitex , korzen Maca i mnustwo vit - B , C , D , Magnez , Olej rybny , cynk . Uspokajam sie naparem z korzenia Kava , kroplami valeriany i czwicze regularnie yoge . Mam nadzieje ze komus przyda sie ta informacja kto przechodzi przez takie samo pieklo z MIRENA jak ja . Mirena atakuje system autoimmunologiczny i pozostawia okropne szkody . Wydziela takze do krwiobiegu silikon . Jesli masz podobne objawy do mnie lub wiele innych , nie , nie zwariowalas - to Mirena . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam sobie wstawić Mirene IUS, żeby zlikwidować miesiączkę, ale jeżeli takie są skutki uboczne, to dziękuję. Może ktoś coś napisać na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam od roku.Jak narazie nic sie niedzieje zlego.Ja zalozylam bo miesiaczki mialam takie ze mdlalam z bolu.I mialam straszne hustawki nastrojow.Teraz jestem o wiele szczesliwsza a miesiaczki sa ale male i bez bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yogini
Polecam amerykanskie forum Curezone.com jest tam wiecej postow kobiet z skotkami ubocznymi …tysiace . Nie twierdze ze tak dziala na kazdego ale na znaczna ilosc kobiet . Statystyk jeszcze nie ma . Moj ginekolog powiedzial ze wiele jego pacientek wraca nawet po latach ze skotkami ubocznymi . To jest wasza decyzja . Ja zaluje ze zdecydowalam sie na mirene nie wiedzac jak ona dziala . Blokuje ona produkcje naturalnego progesteronu i wydziela syntetyczny …ktory zatruwa cialo . Podejmujcie decyzje z glowa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yogini,ja przeszlam dokladnie przez ten sam horror...myslalam ze zwariowalam..pozdrawiam Monia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasia Uas
to Yogina - po 5 latach z Mirena wrocilam do normalnego zycia , nigdy w zyciu nipomyslala bym ze ten maly plastik doprowadzai mnie do depresji ,stanow lekowych, reumatyzmu, 30+ funtow wagi up, i prawie do szalenstwa. Myslalam ze mam objawy shizfremi .Zucilam prace by sie uspokoic pozbierac sie ale nic niepomoglo, ;( bylo gorzej i gorzej , az w koncu doszlam do tego ze to mirena !!! usunelam to gu..no...od 3 tyg niekrzycze na domownikow zaczynam myslec swobodnie nieboje sie nocami , mam tylko bole stawow ,plus luszczyce od 18 lat, ale czuje sie wolna wolna i waga spada ,ciesze sie znow zyciem,,,, Kobiety nigdy niezakladajcie Mireny,,, chyba ze chcecie sprobowac , ale jesli jakies symptomy zauwazycie niewachaj sie usunac , niezmarnujcie czasu tak jak ja 5 lat depresji, jest jeszcze opcja dla panow ktora sie zwie 'Vasectomy i's a surgical procedure for male sterilization.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam założoną. Już ponad dwa lata. Jest okropnie. Miała mnie postawić na nogi jest zupełnie inaczej. Ból krzyża, stawów, kości. Jestem jak drewno. Żołądek rozwalony, wątroba siada i prawie 7cm. torbiel na jajniku. Lęk, ataki paniki, bezsenność. Obrzęki, ciemne plamy na twarzy. Ból podbrzusz, zero libido, stany zapalne pochwy. Wyciągam w szpitalu za 10 dni w znieczuleniu ogólnym, uciekły nitki. Mam nadzieję, że nie założycie. Też myślałam, że zwariowałam, na polskich forach jest mało info. Amerykańskie przerażające. Ja przechodzę piekło. Z bólem nauczyłam się żyć. Zwiedziłam wiele gabinetów lekarskich. Na koniec trafiłam do mojego ginekologa entuzjasty mireny i oświadczył, że jeżeli inne bad. są w normie to on mi ją wyjmij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez przechodzę horror a man Mirena tylko kilkamiesiecy jestem załamana nie moge sie doczekac kiedy po nowym roku ja wyjme ! Mam dlugie plamienia przeplatane z krawieniem po 2 tygodnie , ogromny bol podczas seksu nic nie możemy z mężem zrobić bo mnie tak boli dochodzi u mnie do zapalenia pęcherza wciąż i narządów mniejszych okazało się że przez spiralę zrobiła mi się dużą torbiel na jajniku ktora też bardzo mnie boli ! Miała mi ulżyć a jest coraz gorzej ! Czy któraś z Was może mi powiedzieć czy wyciągnięcie Mireny boli ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jutro wyciągam. Ze względu na skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz proszę jak tam wczoraj poszło i czy bolało bardzo mnie to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
No, cóż-wszystko ma swoją cenę...A Mirena to straszny SYF: łączy w sobie skutki uboczne wkładki i antykoncepcji hormonalnej i trzeba się z tym liczyć. Nie lepiej to obserwować cykl i w razie potrzeby dodatkowo stosować prezerwatywę? Zero ryzyka dla zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
No, cóż Mirena łączy w sobie skutki uboczne wkładki (bóle brzucha, krwawienia, stany zapalne) i antykoncepcji hormonalnej (utrata libido, stany depresyjne i inne)-tak więc trzeba się z tym liczyć.Bardzo współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIRENA TO ZŁO

Mialam Mirene założona 27.04.2019 i po ok tygodniu zaczął się mój koszmar stany lękowe , zero humoru , źle samopoczucie kołatanie serca bole plecow rąk nóg ogólnie koszmar wczoraj tj.14.06.2019 byłam wyjąć nic nie bolało zupełnie nic jedyne co poczułam to ulga mam nadzieję że mój organizm szybko wróci do normalności .Pozdrawiam i proszę o rozważenie założenia Mireny ja nie polecam nikomu !!!!!!! Nie kosztuje mało 1300 zł zapłaciłam za włożenie i 200 za wyjecie to tak dla informacji 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam ja miałam mirenie 18 miesięcy 5 dni temu byłam u ginekologa i została wyciągnięta. Przeszłam już konsultacje onkologiczną z względu na torbiele w piersi to nie jeden z skutkow uboczny wkładki stany lękowe, depresja, brak chęci do życia, uczucie że zaraz się uduszę to był koszmar. Nie zakładajcie tego syfu zastanowcie się kilka razy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Założyłam Mirenę w lipcu 2017 Zdecydowałam się po konsultacji z lekarzem,ponieważ wykończona byłam baaardzo obfitymi miesiączkami. Dodam, że dni podczas miesiączki to dosłowny koszmar dla mnie. Poszłam do lekarza tak zdesperowana i wykończona, że gdyby zaproponował mi usunięcie macicy to pewnie bym się zgodziła.Pan Doktor zalecił w moim przypadku właśnie Mirenę.Przekonywał,że miesiączki staną się skąpsze, a z czasem zanikną. Czekam teraz z niecierpliwością, aż skończy się zamieszanie z pandemią KW ponieważ miesiączkuje tak jak miesiączkowałam,a nawet gorzej(skrzepy i hektolitry krwi)Libido ZERO,ból nóg,rąk(odnoszę wrażenie,że kości)Częste bóle głowy i okolicy lędźwi,kołatania serca i ciągły niepokój,częste obrzęki nóg i dłoni. Wcześniej nic takiego nie występowało. Ogólnie z pełnym przekonaniem nie polecam!!! Kobiety zanim się zdecydujecie to dobrze przemyślcie, czy warto. Dzisiaj żaden Doktor nie namówił by mnie na tą wkładkę,a czynią to chętnie ponieważ cena samej wkładki to +-600zł, a drugie tyle założenie(5 minut pracy)Pieniądz jest pieniądz i w nosie maja co przechodzą kobiety,które się na Mirenę zdecydowały. Przemyślcie 10 razy swoją decyzje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, 

ja też niestety miałam przykre doświadczenie z Mireną. Założyłam ją we wrześniu 2018. Pierwszy rok było wszystko ok, ale w ubiegłym roku zaczęłam dostawać objawów menopauzy... w wieku 31 lat 😕
Kilka lat wcześniej brałam tabletki antykoncepcyjne ponieważ mam PCOS. Ale niestety choruję też na wrzodziejące zapalenie jelita grubego i musiałam je odstawić przez nawrót choroby. Lekarz polecił mi właśnie spiralę - wiadomo hormony nie muszą przechodzić przez układ trawienny... i to był potworny błąd!!! 

Myślałam na początku że to przez leki immunosupresyjne (na WZJG), które brałam przez pół roku, ale po dostawieniu tych leków nic się praktycznie nie zmieniło. 
2 tygodnie temu poszłam na konsultację i zapadła decyzja że wyjmujemy to ustrojstwo. 
Spirala narobiła mi takiego bałaganu z hormonami, że zakrawało to już o obłęd. Byłam ciągle rozdrażniona, zamglony umysł, chroniczne zmęczenie, brak chęci do życia, brak apetytu, libido na poziomie podłogi - ba, jak mój partner chciał mnie dotknąć odrazu włączała mi się agresja!!! Jestem 3 dzień po wyjęciu i czuję się odrobinę lepiej, choć stany lękowe, zmęczenie i inne dolegliwości nadal dokuczają... więc czekam na lepsze dni. 
 

Wiem, że każda kobieta jest inna, ale polecam zastanowić się kilka razy zanim się zdecydujecie. 
 

Aby wrócić szybciej do równowagi, zakupiłam wczoraj wyciąg z korzenia Maca (krople), może któraś z Was stosowała i może mi powiedzieć czy to coś pomaga? 
 

Pozdrawiam i wytrwałości! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja po 5 latach brania przeszłam na diafragmę dopochwową i uważam że to była bardzo dobra decyzja bo schudłam i zaczęłam się wreszcie dobrze czuć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×