JESTEM ALKOHOLICZKA!!!!

I płacz ile trzeba To pomaga Choć na forum maz alkoholik teraz Tam toczy się rozmowa

zawsze mialam problem z wyrazaniem uczuc zamknelam sie w sobie i nie wiem jak mam sie otworzyc jak zaczac o tym rozmawiac

Normalnie, tak jak teraz

czy masz rodzinę? masz jej wsparcie? czy oni uczestniczą w spotkaniach?

Potrafisz wejść na forum maz alkoholik? Nie mogę Ci dac linka bo spamuje

jak długo popijasz? co? czy urwał ci się kiedyś film? bądz wytrwała w postanowieniu,bo picie to zagłada samego siebie

mam wsparcie w rodzinie popijam okolo 3 lat na poczatku bylo spokojnie a film urwal mi sie tyle razy ze juz nie zlicze

Miałaś tak że wydawało Ci się że nad tym panujesz? Ja ograniczyłam się do 1- 2 piw dziennie wieczorem i w jeden dzień weekendu pozwalam sobie na trochę więcej... I wciąż mam wrażenie że nad tym panuję ale to tylko... Wrażenie? Chciałabym poznać kogoś z tym samym problemem żeby TAM poszedł ze mną... Może tak by było łatwiej z kimś wcześniej poznanym... I zdeterminowanym żeby chodzić... Żebym znowu nie dała nogi na dzień dobry

ja ciagle mialam wrazenie ze nad tym panuje tlumaczylam sobie ze to nic zlego ze wszyscy to robia nie mialam umiaru ostatni tydzien pijanstwa pamietam przez mgle mniej wiecej to pamietam jak sie budzialam z okropnym bolem glowy i mysla ze musze sie napic jedno piwo to bedzie lepiej i znow poplynelam

Ciąg... Kiedyś często takie miałam. Piłam, zapijałam kaca i tak w kółko... Teraz się od kilku miesięcy trzymam tej reguły- 2 piwa co wieczór, 1 dzień weekendu płynę dalej... Tylko ja nie chcę już w ogóle... Jesteś krok do przodu tak czy siak bo chodzisz... Nie poddaj się... Mnie ktoś musiał by tam chyba zarargać siłą... Ile się "zbierałaś" w sobie zanim pierwszy raz poszłaś? To jak skazanie, cholera i tak Cię podziwiam. Może chociaż Tobie jakoś pomoże świadomość że ktoś Ci zazdrości że się odważyłaś i trwasz w tym bo ja to narazie w ciemnej d***e z tym wszystkim jestem

nie myslalam terapi w ogole nic az po tym moim ostatnim piiciu bez przerwy wstalam w okropnym stanie i zapytalam sie sama siebie co ja robie?? przeciesz nie chce zmarnowac sobie zycia w taki sposob i na drugi dzien poszlam zapisac sie na terapie ciezko bylo strasznie ciezko w drodze mowilam sobie a raczej cos we mnie mowilo ze to mi wcale nie jest potrzebne ale odganialam te mysli i poszlam bo nie chce sie kiedys obudzic niewiadomo gdzie nie wiadomo z kim i nie wiadomo w jakim stanie i nie pamietac co sie stalo

Ja zawdzieczam to lekarzowi rodzinnemu. Bardzo mi pomogl. Zrzadzenie losu, ze trafilem na takiego czlowieka. Terapie grupowe nie byly dla mnie, dlatego moge zrozumiec takich ktorzy nie potrfia sie "przelamac".

eh ide spac a tak w ogole to mam mam mase roznych snow odkad nie pije

Boże... I teraz do mnie dotarło w czym szkopuł... Ja już to wszystko przeszłam nie raz to "nie wiadomo gdzie, nie wiadomo skąd, nic nie pamiętając" niejednokrotnie... W ostatnich latach ogarnęłam się nieco, teraz mam ten etap ograniczeń... Ale czym są te Twoje 3 lata w porównaniu do moich 8 lat... Też właśnie kilka lat temu miałam takie olśnienie że poszłam do tego AA... Ten jeden raz... I zawaliłam wtedy kiedy miałam największą szansę... Nie popełnij tego samego błędu proszę Cię! Trzymam za Ciebie kciuki... A może mi też się kiedyś uda... Puki co to znów dołka załapałam tak więc idę spać... Powodzenia jeszcze eaz, pa

powiem tak. życie jest jedno. buduj je, nie niszcz! szkoda czasu na picie, kto Ci odda te dni? idź na spacer, do kościoła, odnów kontakt ze znajomymi z liceum, zorganizuj wyjście do kina dla innych AA, wycieczkę, teatr, trzymajcie się w kupie:)

wszytkich pijaków na krzesło elktryczne nawet tych co udzja ze nie pija.

rum burak AA "czy jest ktos tutaj kto skonczyl terapie i nie pije?? ja zaczelam moze dacie mi jakies rady jak przetrwac ten glod???" JA jestem na terapii i chodziłem na AA. Jeżeli nie pijesz kilka dni i wciąż masz objawy odstawienia alkoholu czyli zespół abstynencyjny to powinnaś pic dużo wody mineralnej niegazowanej tak aby się mocno wypełnic. Jeśc też tak by nie chodzic głodnym ( organizm nie odróżnia jednego głodu od drugiego ). Powinnaś starac sie byc wypoczęta i miec kontakt z ludźmi nie zamykac się w sobie. Na objawy odstawienia psychiatra czy inny lekarz może przepisac Neurotop Retard refundowany przez Państwo i kosztuje chyba ze złotówkę. Tyle że zbyt długo tego nie powinno się brac bo to benzodiazepina i też uzależnia na dłuższą metę. Nie podążaj za tymi myślami o piciu, nie dawaj im energii, zajmij się czymś absorbującym, możesz nawet codziennie byc na AA jeżeli masz tyle grup u siebie, w każdym razie te myśli o piciu to norma ani nie są złe ani dobre to normalne w Twoim stanie. One przychodzą ale odchodzą również i po jakimś czasie o odstawienia alkoholu powinnaś się ustabilizowac. Są jeszcze leki na obniżenie głodu alkoholu ale to wszystko trzeba z lekarzem obgadac a wcześniej zasięgnąc wskazówki terapeuty .

Resztę czytaj forum na maz alkoholik