Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam małe cycki

PIERSI... atrybut kobiecości czy zbędny gadżet? Pytanie do panów

Polecane posty

szczerze mówiąc nie bardzo wiem w jakich okoliczność (poza wizytą u ginekologa lub konwersacji związanej ze zdrowiem/anatomią) wagina w ogóle pojawia się w rozmowie....możesz podać przykład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz to niech tak zostanie skarbie, widocznie ci z tym dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak...jak poprosiłam o przykład to już nie podasz. Widzisz, ja nie ćwiartuję mojego partnera, kiedy mówię coś do niego w łóżku to mówię o całej osobie, a nie szukam kretyńskich określeń na poszczególne części ciała. Poza tym nie mam 5 lat żeby bać się słów jak "penis" czy "wagina". Jak niby mówisz do swojej partnerki..."czy twoja cipka jest mokra?". Pomijam jak to brzmi, ale to nie jest jakiś rodzaj zwierzątka które ona zaadoptowała i trzyma w wannie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może po prostu "jesteś morka?" Wiesz...to cała osoba, chyba, że jego "partnerka" to jakiś wyższy model który można rozłożyć i wziąć tylko potrzebne części...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak źle i tak niedobrze...z drugiej strony "całować nogi" czy "całować laseczki"? :P Ja naprawdę nie widzę powodu żeby mówić o waginie jak o osobie trzeciej, a tym bardziej wymyślać na nią śmieszne określenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle musisz mówić co mu zesztywniało? Bo jak nie penis to facet nie żyje i jest w fazie rigor mortis :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×