Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mandaryneczka91

Czy zdarza się Wam puszczać tzw. cichacze w towarzystwie?

Polecane posty

Gość gość
Marzę o tym, by zorganizować międzynarodowe zawody w pierdzeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, kobiety są złośliwe, kąśliwe :P Wredne czasem jesteśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie, w innych krajach też się pierdzi? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muchomorzyca z lasu
Bylam razu pewnego w ksiegarni, dreptalam sobie miedzy polkami, w poblizu inni ludzie sie krecili. Nagle pojawil sie kolo tych polek jakis koles, troche niezdecydowany sie pokrecil po czym sobie poszedl. I ja zbieralam sie do wyjscia, zrobilam pare zamaszystow krokow i wstapilam w strefe smrodu. Koles zdazyl sie spierdziec a ja nie dosc ze weszlam prosto w skazony obszar to jeszcze zrobilam "wiatr" idac i ten smrod musial poleciec prosto w nozdrza innych ludzi bedacych w poblizu. Pewnie pomysleli, ze to moja sprawka! Glupio bylo sie odwrocic do ludzi i powiedziec: "ej to nie ja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w odniesieniu od tematu pewnie też wredne :D bo puści taka lala trującego cichacza w towarzystwie i się nie przyzna... i zawsze facet winny w oczach innych! :o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w domu zawsze zwalam winę na kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość 23:02 - Ciekawe marzenia masz :D @gość 23:10 - biedny ten kot... wszyscy domownicy pewnie na to niewinne zwierze zwalają winę... a potem ktoś znajomy przychodzi do Was do domu to sobie myśli "Cholercia czym oni pasą tego kota, że tak gazuje?" :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morał z tej historii
...jest prosty, choć niektórym znany. Głośne tak nie capią, lecz gorzej z cichaczami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdarzy się ukradkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze jak puszczam cichacza to ktoś wchodzi do pomieszczenia, w którym jestem. Na szczęście zawsze jest przy m,nie kto, więc w razie czego będę mogła na niego zwalić ''winę'' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojjtam cichacze nie łamią zasad dobrego wychowania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×