słyszałam w tv jak Bronek powiedział że żyjemy w kolejnym złotym wieku obecnie

w Polsce... pomyślałam, że on chyba nie wie, co mówi, a chwilę potem pokazali jakichś ludzi, którzy mówili, że pracują na umowach śmieciowych... pomyślalam, ze ten pan widzi tylko czubek wlasnego nosa - jemu jest dobrze... a na pudelku czytalam dzis, jak pani Jolanta uczy jak poprawnie jesc ptysia - kurs za 2800 ;)

:D

Bronisław przysnał ostatnio na koncercie gdy grano Chopina .Prezydent ?

oczywiście,

oczywiście, że jest świetnie, ja osobiście nie mam na co narzekać , i żyje mi się super Brawo Dla Prezydenta RP

bronek to zyje oderwany od przeczywistości

chyba czas zlikwidować urząd prezydenta, bo każdy z byłych miał jakieś swoje poważne odloty.

to ze czesc z nas nie ma na co narzekac, to chwala Bogu, ale duza czesc spoelczenstwa niestety ma powody do narzekania i trzeba uwazac, zebysmy nie zasilili rzeszy tych ludzi - to ze dla wielu sie nie uklada, to znaczy, ze to nie jest zloty wiek panie prezydencie... no ale panu zyje sie lepiej

mi też żyje się lepiej a od rzeczywistości to są oderwani Ci co zamiast wziąć sie za robote siedzą na kafeterii tacy nieudacznicy życiowi, popracować to też będzie wam sie żyło lepiej

piękny król z cudowną koroną na głowie znowu pokazał się nago piękny premier z buławą w dłoni znowu pokazał się nago pięknie wyglądają nago na tle przemysłu i gospodarki , którą sprzedali za garść srebrników nawet nie zauważyli, że są goli i nadzy

zapent co bierzesz ja tez chce

Oni nie są goli i nadzy, goli i nadzy to są ci którzy ich wybrali

Bla bla bla bla bla... Do roboty się weźcie, nie narzekajcie, bla bla bla, darmozjady, bla bla... Argumentacja na poziomie wiecu potępienia "warchołów z Radomia". Nie ma tej pracy. Są g******e płace. Jest korupcja i nepotyzm. 2 miliony ludzi wyjechało, bo tak było dobrze i jakaś niemota, której na szczęście (jak ufam) jakoś się wiedzie, wyłazi z poradą jak z wiecu z czasów PRL :D Ludzie to masowo pracy unikają, bo chcą żyć w biedzie i jeśli już to idą na śmieciowe umowy, żeby tylko płemiełowi zepsuć humor i statystyki. :D

no wlasnie - ludzie, w prezydent i premier patrza na innych z wlasnej perspektywy

'Do roboty się weźcie', no dobra ale co masz na myśli, produkcję trumien ?

na budowę albo na ochronę hipermarketu na umowę zlecenie

do roboty - ktorej 1. nie ma, a jak jest to na umowy smieciowe, po 2. ma trwac do 67 r.z. - jak nie chca zatrudniac ludzi kolo 50-tki

a gdzie są te budowy ? bardzo chętnie popracuję ale gdzie ?

ja np odkladam kase ktora teraz zarabiam, bo nie wiem, co bedzie potem, teraz daja, trzeba brac, nie ma dzieci i pewnie nie bedzie

Zaraz tu przyjdzie taki i opisze, jak to ciężką pracą, wysiłkiem, aktywnością, dokształcaniem osiągnął to a to, czyli jakieś tam stanowisko, ewentualnie założył firmę. I nie zrozumie biedak, że w tym właśnie jest problem, że albo on, albo ktoś inny, że nie ma miejsca dla wielu, nawet teraz gdy 2 miliony wyjechało. Oczywiście, że trzeba być aktywnym, starać się, dokształcać, ale przy obecnym poziomie bezrobocia, to nie przekłada się nawet na umiarkowany sukces zawodowy. Po prostu pracy nie ma, bo gospodarka rozwija się bardzo wolno i w fatalny sposób jest zarządzana przez kastę urzędników powiązaną z szemranym biznesem na wielką skalę. No ktoś takim Kulczykom musi dać te licencje, kontrakty, więc dla reszty już nie wystarczy.

no wlasnie - nie starcza dla wszystkich; a jeszcze starzy nie chca dopuszczac mlodych do pracy, ja np. jestem doktorantka i mi nie pozwalaja samodzielnie pracowac w zakladzie, mowia, 'niech pani nie dotyka tego urzadzenia, ani tamtego, bo pani zepsuje", to jak ja mam sie nauczyc czegokolwiek? mam ciagle wrazenie, ze musze konkurowac z ludzmi i udowadniac, ze jestem cokolwiek warta, bo kazdy bije sie o stolek

To, że każdy bije się o stołek to jest normalne i w miarę zdrowe. Niezdrowe jest, że istnieje blokada, nie tyle dla młodych, co raczej ludzi z zewnątrz, spoza sitw i układów. Nie ma korzystnych dla danych instytucji, celów jakie te instytucje mają spełniać, mechanizmów awansu, które premiowałyby najlepszych, a nie najlepiej ustawionych, przez sitwę.

za kilka godzin tysiące bezrobotnych ponownie zaleje ogromna woda deszczówki , będą ratować dobytek jak co 5 lat , znowu woda wszystko zaleje PZU i inne będą wypłacać odszkodowania a wystarczyło pomyśleć i trzy lata temu podać tym ludziom pomocną dłoń i sami pod nadzorem gminnym zbudowali wały antypowodziowe

moze nie zaleje - módlmy sie za nich

i takie jest myślenie od wielu lat , 'może nie zaleje'

Możemy sobie gadać. Państwo z jednej strony opuszcza swoich obywateli a z drugiej ich niewoli gąszczem przepisów i bagnem niemożności. Polak bez instynktu szacunku do państwa (bo I RP była dawno, potem obce drenujące państwa, potem chwila własnego biednego państwa na dorobku, potem kłamliwy i złodziejski system okupacji sowieckiej i teraz załgana i złodziejska III RP - republika kolesi) kombinuje już odruchowo i cieszy się, że jeszcze może coś urwać. A gdy coś od niego może i jeszcze zależy, to ma to w doopie, bo to nie jego sprawa.

...zatem może nie zaleje, a jak zaleje to przyjedzie płemieł, powspółczuje, jak się da, to coś da, szczególnie gdy w perspektywie wybory, potem będziemy oglądać reportaże interwencyjne, że jednak wcale nie dali, że miał być wał, ale ktoś zrobił wał i kasę wziął wujek, siostry, brata, który jest kumplem faceta z zarządu PO/PSL/SLD i ma na to papiery i goowno mu można zrobić, bo zna Mira

Bronek chyba się naćpał !!!

to co my mozemy zrobic jako spoleczenstwo w tej sytuacji - zblizajacej sie powodzi?

już wiadomo co powiedzą po powodzi , sorry ale taki mamy klimat !