Ile miesięcy miało wasze dziecko kiedy zaczęło samodzielnie chodzić

Martwie się bo mój synek niedługo skończy 15 miesiecy i nadal jeszcze nie jest w stanie chodzić bez asekuracji. Wcześniej sie nie martwiłam bo uznałam że ma czas, ale teraz zaczynam się martwić. Dochodzi do sytuacji że jestem z synkiem w parku i zaczynam zwracać uwagę na inne dzieci. Okazuje się że wszystkie są o wiele mniejsze niż mój synek z czego mniemam że z pół roku młodsze a stoją bardzo stabilnie na nogach, praktycznie jak dorośli i nawet się nie zachwieją, a mój synek o wiele większy od nich nawet trzymany za ręce chwieje się bardzo. Tak jakby miał duży problem z utrzymaniem równowagi. Martwie się już nawet nie tym że on nadal nie chodzi co tym że może być to objaw jakiegoś problemu ortopedycznego. Tak wiem że synek ma czas do 18 miesiąca ale zaczynam się dziwnie czuć bo naprawdę notorycznie widzę dzieci dużo mniejsze młodsze od synka a po płaskim chodzą bardzo pewnie jak dorośli bez żadnej asekuracji.

całkowicie samo 8,5 miesiąca

14,5 mies

13 miesiecy

13, a gdyby nie szpital nie wiadomo kiedy by poszedł. W domu pies więc szybciej na czworaka za nim.. trafiliśmy na zapalenie płuc i mu powiedziałam "albo chodzisz sam albo siedzisz na pupie" no i poszedł :]

16 i pół...jak stoi na nózkach, to się nie martw.

13

Równo 10.

a mam do Ciebie jeszcze pytanko, czy raczkuje? jak tak to czy macie jakieś zwierzątka w domu, tj my psa? np. kota za którym lubi śmigać?

11 miesiecy

22, jak szybko rośnie

Raczkuje. Zwierzątek nie posiadamy

nie zmuszaj, nie chodź z nim na siłe, jak raczkuje to dobrze, jak chcesz się skonsultować z lekarzem zrób to najpierw z pediatrą :)

15,5 miesiąca. Nawet za rękę nie chciała być prowadzana, wszędzie łaziła na czterech, ewentualnie przy meblacg :-) Pewnego dnia po prostu wstała i poszła. Teraz śmiga jak przeciąg a ma 2 latka.

10mcu wcześniej 2mce raczkowal dużo był prowadzany z mojej winy troche bo raz mu pokazaliśmy że można i później chcial caly czas.

13 mcy jak poszła to zatrzymac się jej nie da i tylko biega w czerwcu 2 latka skończy

8,5 miesiąca jak zaczęła chodzić całkowicie sama po domu, jakiś miesiąc później na dworze już się nie bała.

Miał 9 miesięcy jak zaczął stawiać pierwsze kroki ale po tygodniu mu sie znudziło i wolał raczkowac. Naukę chodzenia wznowił jak miał 14 miesięcy. :)

10 przy meblach, 12 sama

Corka dzien przed pierwszymi urodzinami zrobila samodzielny pierwszy krok a w dniu urodzin juz biegala. Syn siostry sam chodzil jak mial 9m a syn kolezanki dopiero jak mial 16m i jeszcze non stop sie przewracal. Nie ma co porownywac bo kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, twoj syn widocznie potrzebuje troszke wiecej czasu i nalezy mu go dac i na sile nie zmuszac do chodznia.

9 miesiecy. Teraz ma 15 i biega, wspina sie, zjezdza, wskakuje do basenu i 'plywa'

Moj synek w dniu swoich pierwszych urodzin poprostu wstal i poszedl :) poplakalam sie wtedy ze szczescia

Moja córka ma 15 miesięcy i też sama nie chodzi przemieszcza się trzymając mebli lub prowadzona za dwie rączki sama nie chce się puścić

13 miesięcy

9 miesięcy jak pierwszy raz wstała i poszła.

mój bardzo wcześnie, bo miał 9 miesięcy, ale u męża w rodzinie tak wszystkie dzieciaki szybko chodzą, ale za to późno zaczynają gadać - nasz miał 2,5 roku. jeśli Twój syn ma problem z utrzymaniem równowagi, to skonsultuj to z pediatrą, bo na forum nie otrzymasz odpowiedzi czy wszystko jest ok, bo każde dziecko rozwija się w innym tempie.

Niektore dzieci boja sie puscic. Moja mala poszla sama, bez asekuracji kilka dni przed skonczeniem 15 m-cy. Po prostu siedziala sobie na trawie w ogrodzie, wstala, podniosla pilke i z ta pilka ruszyla sama-zamiast reki, czy mebla trzymala sie pilki, w jakim szoku byla :)

Corka 10mies, syn 14mies, ja sama 18mies., nie masz co sie martwic moim zdaniem, raczkowanie jest zdrowe dla dziecka a jak stoi to zaraz i bedzie chodzil

No dzięki za wpisy. Przypomniała mi się rada bratowej o której zapomniałam. Od dzisiaj zamiast prowadzać dziecko za rękę przewiesze mu pod pachami ręcznik i z tyłu będę trzymać a on dzięki temu będzie miał możliwość wyrabiania zmysłu równowagi. Ale oczywiście raz dziennie nie na non stopie tak tylko żeby się oswajał ze swoim ciałem w pozycji i pionowej. Wiem że nic na siłe nie powinno się robić bo to podobno może nawet spowodować wade postawy, ale mi chodzi raczej o pokazanie dziecku nowej alternatywy. Pamiętam że rok temu gdybyśmy sami dziecka nie kładli na brzuszku to sam od siebie nie wiadomo kiedy by wpadł że tak można a tak to zobaczył że można być w innej pozycji i mu się spodobało.