pytanko o poprawiny po weselu

ide na wesele w sobote poprawiny sa w niedziele na godz. 19 :00 , impreza poprawinowa bedize u młodych w domu bo chca zaoszczedzic kasy. na ów impreze bedzie zaproszonych pare osob bo mieszkanko jest małe. poiedziaŁEM ze pewnie nie przyjde bo o godzinie 19 w niedziele t oja chce juz byc po poprawinach w domu a nie na nie sie wybierac. czy nie uwazacie ze godzina jest za późna ?

uważam, że jesteś upierdliwym człowiekiem. nei podoba ci się, nie idziesz i cacy. po ch*j tu marudzisz? dla mnie nei jest za poźna, jak dla kogoś tak to przyjdzie na 2-3h i spokojnie się wyśpi przed pracą.

"Na ów imprezie?" A co to kurna za sformułowanie? Jeśli godzina dla Ciebie za późna- nie idź, proste.

na poprawiny jestem zaporoszny ja z żona , starszy i starsza. wszyscy mamy wolne w poniedziałek i wtorek.... ale chodzi mi o godzine imprezy. czy nie jest zbyt późna ? przeciez jak bym był jakims pijusem to do 19 sam bym sie poprawił 2 razy zamiast czekac na ta impreze. w sumie nawet nie wiem po co oni nas tam zapraszaja. ja jak wypijam na weselech butelke wina to cud .... zona tez nie przepada za alkohole. powiedziałem ze na impre nie przyjdziemy bo jest za pozno a młodzi foch bo na poprawinach beda sami ze starszymi. młodzi to mega leniwce jak maja wolne od pracy albo na popołudnie to potrafia spac do godz 12 -15:00, wiec po weselu wstana pewnie o 17:00. nie kazdy ma taki tryb zycia .

mówiłam - człowiek upierdliwiec. ciesz się, że masz żonę bo po tych kilku zdaniach to bym zwątpiła

No to nie idź i tyle. Niektórzy robią większe poprawiny po południu z obiadem itp, a niektórzy wieczorne posiadywanie, inni nie robią wcale. Nie rozumiem, z czym masz problem. Skoro nie chcecie to nie idźcie, i tak im raczej humoru nie poprawicie swoimi nastrojami z tego co czytam :O Poza tym młodzi się wyśpią po weselu, mają do tego prawo.

jezu...no to podziękuje za wesele i nei pojdzie na poprawiny. co Wy ludzie za problemy macie?

Nie sądzę, że skoro zapraszają 4 osoby na poprawiny to one akurat mają paręset km do przejechania, bez przesady. Tacy zazwyczaj nocują.

jaki upierdliwiec .... chodiz mi o to ze na jkim weselu nie byłem to poprawiny były o 11 max 13, zachodziło sie posiedziało 2 - 3 godziny i do domu . druga sprawa to a FOCH organizatowów imprezy ze nas nie bedzie. nie widze w tym problemu ze nie przyjde w d***e mam co se pomysli młoda młody, dlamnie godzina nie odpowiada i nie ide. pytam co myslice o godzinie imprezy , czy jest normalna. byliscie na poprawinach? były kiedys o takich godzinach ? ja byłem na wielu i o takiej godzinie to mozna wrócic z poprawin a nie na nie iść

nikt nie bedzie nocował, wszyscy z jednego miasta.

noo, własnie w tym temacie widze jak masz w******* :D jakby mi ktoś tak marudzić zaczął to tez by mnie k***ica wzięła, więc młodym się nie dziwię

Ja nie widzę problemu w pójściu na 19 na 3-4 godziny, do północy np., wypiciu paru drinków. Akurat dla mnie poprawiny to nie picie wódy na klina już od 13. Byłam kiedyś na "poprawinach" o 18, posiadywanko w domu z najbliższymi znajomymi, 12 osób, drinki itp. Nic się nikomu nie stało, wszyscy w poniedziałek poszliśmy do pracy.

jakie marudzenie ? mowie nie przyjde bo godzina za późna jak dlamnie i tyle. temat zamkniety. .... czy osoby wypowiadajace sie w temacie były kiedys na porpawinach ? i to o tej godzinie ?

Nie zapominajmy że teraz nie dość, że wesele trzeba robić pod gości, żeby tylko ktoś się nie uraził, to jeszcze poprawiny trzeba dostosować. Jak ja bym zaprosiła 4 najbliższe osoby na poprawiny nawet na 19, i powiedziałyby że nie bo za późno, to kij im w oko, trudno.

"jakie marudzenie ?" przeczytaj te zdania które z siebie wyplułeś. Widelec, przytaknij, że młodzi sa popierdzielonymi leniwcami którzy mają dziwny tryb życia bo chyba o to w tym temacie chodziło :P