Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Gość 91_Aguśka
Cześć dziewczyny! do wczoraj myslałam że mam termin na 1 marca (według OM)a tu sie okazało ze według usg na 26 lutego..wiec sie przeniosłam tutaj;D jestem prawie w 14 tygodniu i za ten czas tyle problemów miałam że szok:/ na początku w 6 tygodniu stwierdziła doktorka u mnie pusty pęcherzyk i dała tylko tydzien na to żeby sie zarodek pojawił a jak nie to łyżeczkowanie..prosto z mostu mi to oznajmiła..no to ja w płacz...cały tydzien leżałam plackiem i modliłam sie żeby maleństwo sie jednak pokazało..po tygodniu chwila prawdy i usg i kamien z serca spadł..ukazało sie moim oczą maleństwo..radość niesamowita:D jednak sielanka nie trwała długo 9 tygodnia trafiłam do szpitala bo zaczełam krawaić (nie wspomne o tym że wczesniej miałam wszystkie kolory śluzu ponoć od infekcji jaka mi sie przyplatala:/ mówie wam dziewczyny jak zobaczyłam w majtki to myslałam że dostałam okresu..od razu mnie do samochodu zapakowali i do szpitala i znowu stres strach i płacz..już myslałam że stało się najgorsze:( od razu usg i na szczescie z małym wszystko ok:) dali mi kroplówke i serie leków i przeszlo samo do dziś nie palmie w ogóle ładny przejrzysty czasem biały śluz..odpukać w niemalowane;) ostatnio byłam na usg prenatalnym i okazało sie ze z dzidziem wszystko wporządku dokładnie został zmierzony..pomiary wszystkie idealne.. wyoglądany z każdej strony nawet pan doktor policzył mu czy ma wszystkie trzy kosteczki w każdym paluszku..mam nadzieje że moja zła passa już sie wyczerpała i do samego rozwiązania bedzie dobrze..Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, mozna dolaczyc? mam termin na 24 lutego :) pozdrawiam wszystkie lutowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Wer, ja mam bol nad biodrami. Jakbym sie bardzo mocno uderzyla. Bol Jest jednostajny, tepy. To rozciaganie sie wiezadel. Dziewczyny, ja wyjechalam z domu. Jestem w Zakopanem. Za 2 dni mamy rocznice z mezem. Zawsze jezdzielismy z tej okazji w gory. Jestem teraz sama, ale dzis przyjedzie do mnie przyjaciolka z siostra. Napisalam tylko m. ze jestem w Zakopanem, zeby sie nie martwil. Nie odbieram telefonow, nie czytam smsow. Wyjechalam wczoraj rano. Dobrze mi tu. Leze sobie w hotelu, cieplo, czasem basen, masaz. Czuje sie jak kolek. Sama zawsze. Jak nie rodzina to maz mnie tak traktuje jak powietrze. Musze sie troche odizolowac od ludzi. Za bardzo na nich polegam albo za bardzo uzalezniam swoje samopoczucie od ich zachowania. U mnie Dzidzia sie wierci! Bo ruchem tego nie mozna nazwac. Szaleje :) pierwsze ruchy byly tak z 9 dni temu. Przerywane co 2 dni. Od wczoraj sa i to bardzo intensywne. Czuje rano i wieczorem najmocniej. Witam nowe Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Madi kurcze my tez przymierzamy się do tego internetu. Ile placicie,jeśli można wiedzieć? Macie sam internet czy z np.tabletem? Nie wiem czemu niektóre z wad biorą termin z USG? Przecież ten termin będzie się prawie co wizytę zmieniał ;)) U mnie dobrze , z mężem tez mam nie raz rewolucje,ale teraz zrobił am się wyjątkowo spokojna ,nie chce się mi kłócić i czasem go oleje. Niestety rzadko się zdarzają ojcowie którzy rozumieją nasz stan :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Marta wpadają na kawę masz do mnie jakieś 35 min :D fajnie,tez bym sobie odpoczela tak :) luzuj się tam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta super. Bardzo dobrze zrobiłaś, wypoczywaj, relaksuj się a gdyby mąż przyjechał to daj mu kocyk i na podłogę! najlepiej do łazienki na płytki :p serio to dużo odpoczywaj a masaż robi jakis przystojny masażysta??? :p witam nowe dziewczyny. Lusiula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny :) Assus, ja muszę brać termin z usg bo z ostatniej miesiączki mi wychodzi na 19 grudnia i miałabym być już w 26 tc :D Lusiula, jak tam samopoczucie? Marta, i dobrze że pojechałaś :) Odpoczywaj, relaksuj się a męża olej. i tak jak któraś z dziewczyn pisała, połóż go spać w łazience na podłodze, gdyby się zjawił :D Zemsta doskonała :P Joanna, niestety znam wielu takich mężczyzn którzy nie wstaną w nocy choćby nie wiem co. Mój mąż był w domu pierwsze 2 tygodnie, a potem od piątku do poniedziałku rana i wstawał w nocy, przebierał i co tylko a potem normalnie jechał do pracy. Madi, to ja chyba od Ciebie przejęłam szybsze chodzenie spać, nie pamiętam kiedy o 22 już spałam a od kilku dni po prostu oczy mi się same zamykają i śpię :) Wer, na l4 masz więcej czasu na rozmyślania, to pewnie dlatego takie myśli. ale będzie wszystko dobrze :) zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ninina dzięki, dzisiaj trochę lepiej bo już mniej ze mnie leci:/ może uda mi się zejść na obiad. wczoraj jadłam bułki a przedwczoraj kebaba z miasta :/ niestety u nas sa tylko śniadania i mieliśmy się stołować po knajpkach nadmorskich... ale na wprost naszego hotelu jest restauracja i pyszne jedzonko, tylko potem muszę znowu wejść 4 piętra do góry. byle do lutego ;)Lusiula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wer26
Lusiula o to samo miałam pytać ;D tak wg super, że już się lepiej czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pustki i nie ma co czytać. Laski, gdzie jesteście? :D padam dziś na twarz, jak tak dalej będzie to koło grudnia/stycznia będę chodziła spać koło 17 :D dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Cześć dziewczyny :) Jadę dzisiaj na badania, oboje z mężem załatwiliśmy sobie po pół dnia wolnego i co zrobiłam? Wysikałam się do wc a miałam do pojemniczka... już pomijam fakt, że i tak nie byłoby nic do analizy bo po calutkiej nocy zawartość mojego pęcherza wyniosła kilka kropel... ale może akurat jakimś cudem udałoby się coś "uzbierać". Jestem taka zła... będę musiała w przyszłym tygodniu zrobić badanie moczu na własną rękę a mogłam wszystko dzisiaj zrobić hurtem za darmo skoro już będę musiała wystać się w tych poczekalniach po kilka godzin... Ostatnim razem zawartość pojemniczka rozlała mi się w torebce, dzisiaj pojemniczka w ogóle nie ma. Taka głupota a wytrąciła mnie z równowagi. Ten osioł kupił pojemnik wczoraj wieczorem i zamiast zostawić go w dresie to nie... musiał od razu mi go wręczyć a ja co? Zostawiłam go w drzwiach samochodu... wystarczyłoby żeby wniósł go do domu i już bym pamiętała. Jak cholera boje się też tej cholernej grubej igły.. znowu kilka dni będzie mnie ręka bolała. Lekarz chce ci zrobić "dobrze" i każe przyjechać na badania do swojego szpitala ale co to za robienie dobrze, stanie do 12/13 w kolejkach o głodzie. Następnym razem też będę musiała tam jechać bo pewnie zrobią mi już ten test z glukozą... i tak sobie właśnie pochodziłam prywatnie robić badania, że też ja po usg nie jestem w stanie racjonalnie myśleć... ostatnim razem obiecałam sobie, że więcej do szpitala na badania nie jadę i co? Jadę i to jeszcze bez moczu i nie mogę się załatwić. Przepraszam dziewczyny za te gorzkie żale tak dosłowne w opisie. Płakać mi się chce a zaczęło się od głupiego moczu. Mąż mnie jeszcze wczoraj poinformował, że razem z szanowną teściową i jego siostrą jedziemy w niedziele do Rzeszowa (konkretna wyprawa na cały dzień, mamy dosyć daleko no bo u nas nie ma żadnej galerii ani w ogóle porządnego sklepu). Mnie o zdanie nie pytał, najważniejsze, że siostra sobie wymyśliła. Chciałam pojechać ale we dwoje, ewentualnie z moją mamą. Moja mama nie lubi jego mamy i pewnie nie będzie chciała jechać, zresztą co to za komfort gdyby miały we 3 siedzieć z tyłu a tu 3 godziny drogi... Nie cierpię chodzić po galeriach z siostrą M, to jest dziewczyna mruk! Ona się po prostu sama nie odezwie... kiedyś myślałam, że to przez wzgląd na wiek no ale teraz ma 18 lat i nadal się tak zachowuje czyli beznadziejny charakter po prostu. Właśnie sobie postanowiłam, że jeżeli moja mama nie będzie chciała jechać to ja też nie jadę. Ciążowe spodnie zamówię sobie na allegro a oni niech mnie wszyscy w tyłek pocałują! Tylko siostra i jego mama się liczą... a moja mama? Ojciec ciągle w delegacjach, po kilka dni w domu a miesiące za granicą. Nie zostawię jej na całą niedziele samej! Zresztą kto cokolwiek pomoże mi wybrać ? Z moją mamą zawsze dobrze się bawię na zakupach a z tymi mrukami to szkoda gadać... Nie cierpię jego rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Assus, wpadam na kawe ;) 35 min nie brzmi zle ;) Lusiula, Ninina - tak sie latwo mowi... Tesknie za nim bardzo. Kolezanki przyjechaly, ale to kolezanki. Moze zle zrobilam, ze sie tak wynioslam? Moze powinnam inaczej do tego podejsc - w sensie porozmawiac i wyciagnac konsrkwencje? Jak Wy byscie zareagowaly? Balam sie to zostawiac bez echa, albo z samym fochem. Bo focha to moge strzelic jak zapomnial listy na zakupach albo jak nie pomogl mi z czyms a obiecal. Ale tu chodzi o to, by sobie facet w przyszlosci pomyslal, ze bedzie zle jesli teraz nie zareaguje i nie stane w jej obronie... Enka, ja Ci wierze, ze to wkurzac moze. Tym moczem sie nie denerwuj. Ostatnio mialam tak samo. Siusiu do wc a pojemnik stoi obok :) oddalam prywatnie na 2 dzien i zaplacilam 7 zl;) szkoda nerwow :) zakupy zakupami, ale szkoda nereow, kochana! Z tesciowa i szwagierka bym nie pojechala. Szczegolnie, ze robisz to rzadko z racji odleglosci. Ale ja jestem niewiarygodna teraz. Nastawiona anty do wszystkiego co meskie ;) Dzis bylam rano na basenie. Dzidzia szalala :) mam rybke w brzuszku :) kocham tego szkraba :))))) Ps. Czy Wy tez macie problem z przekrecanirm sie w lozku? Mam rano takie jakby klucia, kolki. Ciezko mi zmienic pozycje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Cudownie jest. Odpoczywam tak, ze bardziej juz sie da :) chyba w koncu sie tak zrelaksowalsm. Znacie trn stan, takie migawki jakby z dziecinstwa i samych swietnych chwil? I sszystko wprawia w super nastroj: zapach, pogoda, dzwieki i jedzenie. Ta chwila moglaby trwac :) Wyluzowalam w ciazy. Oj, bardzo :) jestem rozwazna, spokojniejsza. Jestem pod wrazeniem moich zmian :) Brzuch juz bardzo widoczny. Cudownie sie z nim czuje. Coraz bardziej podobam sie sobie. Przepraszam za te moje wpisy, ale wstaj***ardzo wczesnie, znajome jeszcze sa w pokoju... Nie mam co robic ;) jestescie moja jedyna odskocznia. Moge byc z Wami szczera, bo nikt nie wie co sie stalo. Przepraszam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka, nie martw się tym moczem, podobno w ciąży nie musi być ten po nocy bo ja zawsze sikałam do pojemnika już w szpitalu i nie było przeciwwskazań. Teraz zabrałam już z domu, to też mi się trochę rozlało w torebce, mimo dwóch woreczków. ale co tam :P :) Marta, pisz jak masz potrzebę, po to tu jesteśmy i nie przepraszaj bo nie ma za co :) Zazdroszczę Ci tego wyjazdu, też bym chciała taki relaks mieć ;) Ja się dziś wzięłam za generalny porządek w naszym pokoju, trochę roboty mam. Najgorsze będzie segregowanie młodego zabawek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka ja tez przeważnie zapominam o moczu :) hihihi widzę że wiekszość z nas tak ma. oddasz sobie u siebie, mocz mało kosztuje. a co do glukozy to u mnie nie stoi się w kolejce. dopytaj się , bo to trzeba rano pobrać krew, wypic to dziadostwo i znowu pobranie. gdybyś weszła o 12 to nie miałaby sensu. u mnie na gukoza wpuszczają bez kolejki. Marta wiem, ze napewno tęskinisz ale podjęłaś już decyzję i trzymaj się jej. Chyba najgorsze gdybyś teraz wpadła w jego ramiona i byłoby ok. Bądź konsekwentna. odpocznij a rozmowa nie zając nie ucieknie. a po kilku dniach też może będzie Wam sie lepiej rozmawiać, bez takich emocji jak wtedy. zazdroszczę Ci tych ruchów:) ja się cały czas boję że przez to krwawienie cośbędzie nie tak i bardzo czekam na jakiegoś kopniaka :) Ninina ja będę porządki robiła po powrocie jak będe mogła z łóżka zejść. Obiecałam córci, że wyjmiemy wszystkie rzeczy po niej dla dzidziusia i będziemy oglądać :) mam tego całe łóżko 160X200 cm więc chyba nam cały dzień zejdzie :) uwielbiam to, potem pochowam jej letnie rzeczy... a mnie dziewczyny czasem złe myśli nachodzą, ze może już jest po ciąży przez to krwawienie, ze może nawet nie poznam poronienia, bo przecież krew leci cały czas. no ale chyba miałabym skurcze, cos by mnie bolało:/ i tak sobie myślę, ze moja córcia strasznie by to przeżyła, ona cały czas o siostrze mówi- jak będzie się nie opiekowała, nawet w nocy przez sen o siostrze ostatnio mówiła :/ nie powinnam tak myśleć, mam nadzieję ze będzie ok. lekarz mówił że nie ma to wpływu na ciążę - muszę mu zaufać :( teraz ja posmęciłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie:) a mnie dziś strasznie boli w klatce piersiowej :( wczoraj pod wieczór zaczeło tak, że momentami ciężko było oddychać, ale noc jakoś przespałam. Dziś znowu czuję, że chodzi mi ten ból.... od mostka, po gardło, potem promieniuje do pleców i tak w kółko :/ Zapisałam się do lekarza na 14:15, zapewne znów usłyszę, że to nerwoból na który nie ma lekarstwa a to na prawdę jest ból nie do zniesienia momentami :(:( Boli, piecze, nie wiem co to... Ostatnio też mi dokuczał, ale zbagatelizowałam sprawę, teraz ide z bojowym nastawieniem w końcu za coś płacę niech mnie do cholery leczą a nie spychają na drzewo :/ :/ Skończyła się chyba moja era cudownego nic nie czucia, nic nie bolenia :D:D assus, jeśli chodzi o ten internet LTE to my mamy ogólnie w domu cyfrowy polsat i u nich go mamy za ok 30 zł netto w jakiejś promocji... sam net, bez żadnych laptopów, tabletów:) Ale wcześniej sobie wejdź na stronę Plusa i zobacz mapę zasięgu, jest bardzo dokładna, sprawdzisz każdą ulicę i zobaczysz jaki jest zasięg u Ciebie:) ninina, no naprawdę u mnie cudowna odmiana z tą sennościa, chyba faktycznie przejęłaś;) wczoraj zasnęłam po północy. Nie ukrywam, że lepiej mi się funkcjonowało jak chodziłam spać 21-22, wstawałam bardziej wypoczęta;) Kto wie, może jeszcze się to odmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
MartaWWW też tak mam ;) dodatkowo już w ogóle nie opuszcza mnie takie uczucie pełności pod pępkiem- taki dyskomfort. W nocy obudził mnie znajomy niesamowicie intensywny ból głowy- raz w życiu miałam zgorzel i właśnie tak bolało. Mam nadzieję, że intensywna fala napadów bólu nie zacznie się na weekend a jedynie będzie budzić mnie w nocy. Jakieś dwa lata temu też miałam zgorzel w źle wyleczonym zębie a postawienie diagnozy zajęło 3 tygodnie- wyglądałam już jak wrak człowieka, nie jadłam nie spałam, nie piłam, ciągły, pulsujący niesamowity ból jakby ktoś rozwalał głowę. Neurolog postawił wtedy diagnozę, że to neuralgia nerwu trójdzielnego, dostałam silne leki i przez chwile myślałam, że naprawdę to choroba z którą będę musiała zmagać się resztę życia. Gdyby nie moje grzebanie w internecie... ból jest taki, że w ogóle nie boli ząb a nerwy na czole, w tyle głowy, policzkach- nie sposób zdiagnozować który to ząb, na zdjęciach też nic nie było widać. Tak o swoje zęby dbam, biegam na te kontrole... i już drugi dentysta spartolił... wizytę u dentysty mam za tydzień dopiero, będę w poniedziałek próbowała się gdzieś dostać. Jak nie urok to sraczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka, współczuje bólu :( Mi już maleństwo daje popalić, skacze wieczorem po pęcherzu i co chwilę biegam siku a to dopiero początek. Mąż tylko ma nadzieję, że będzie choć trochę spokojniejsze niż synek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
ninina u mnie tak było, że brat dał mamie popalić a ja już byłam spokojna także bądź dobrej myśli ;) duże jest prawdopodobieństwo, że będziesz miała mega grzecznego maluszka :) Ja ostatnio naprawdę mam jakiegoś pecha... nie wiem już co mam robić. Wczoraj po powrocie do domu na wkładce znalazłam duży kleks różowego śluzu... późnym wieczorem śluzu już nie było natomiast miałam bardzo mokrą bieliznę i pobolewało mnie dokuczliwie podbrzusze. Dzisiaj po powrocie do domu z zakupów znowu to samo... tym razem różowego śluzu było malutko, kropeczka ale jednak był. Aż mi się słabo zrobiło. Kilka dni temu podczas stosunku odczuwałam kłucie w pochwie i odbycie ( jakie to piękne słowa) , daliśmy sobie spokój i mieliśmy czekać do kolejnej wizyty żeby o tym powiedzieć a teraz to plamienie... Nie wiem co mam robić... czy czekać do wtorku i próbować dostać się do mojej ginekolog czy może dzieje się coś złego. Boje się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer26
Ja tak na szybko tylko, Enka jeśli masz wizytę we wtorek to poczekaj, nie panikuj , zeby sie nie stresowac i dużo leż, wg sie nie przemęczaj. Gdyby nagle plamienie pojawiło się większe albo tak jakby woda się z ciebie lala ( mogą to być wody płodowe ) to od razu do szpitala !! Bedzie dobrze :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka w II trymestrze zwiększa sie ilość wydzieliny w pochwie. ja bym tez odpoczywała a nie latała ! :) i zaczekałabym do wtorku.buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka ja na Twoim miejscu sprobowalabym skontaktowac sie ze swoim lekarzem (po to by Cie uspokoil:-) ). Niemniej jednak staraj sie duzo odpoczywac, glownie lezec. Bedzie dobrze, moze gdzies sie zatarlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka-to jeszcze raz ja- w drugim trymestrze zwieksza sie ilosc sluzu i ukrwienie narzadow rodnych- latwiej o zranienie np przy stosunku a nawet przy podcieraniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu pustki :/ nie ma co czytać :( ja dziś w dobrej formie za niedługo będą mnie musieli sznurami przywiązywać do łóżka bo już mam ochotę gdzieś wyskoczyć :) miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filatelistyka
hej ja tu zaczelam pisac ale zostalam pozniej pominieta w tabelce chociaz ja sama przepisalam raz ;) jestem mama dwojeczki 3 tygodnie temu dowiedzialam sie ze spodziewam sie blizniat :P termin 20 Luty, sa tu mamusie ktore juz poznaly plec? Ja bym bardzo chciala znac poniewaz musze wszystko przygotowac x2, jak jeszcze 'mialam' jedno dziecko ;) to twierdzilam i bylam zdecydowana na niespodzianke, jednak w tym wypadku wole wiedziec z przyczyn praktycznych, a moze sa tu jakies bliznieta jeszcze w drodze? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj filatelistka:) u mnie bedzie dziewczynka wiem od 12 tyg. po 1 prenatalnym, potem potwierdził to lekarz jeszcze 2 razy :) a Ty tak późno się o bliźniakach dowiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lulusia, dowiedzialam sie w 12 tygodniu przy 1 usg, to 3 tyg z kawalkiem od kiedy wiem ;) nie mialam zbytnio weny pisac, dzis mialam jakis szok bo mi strasznie brzuch wywalilo i jakos mi forum w glowie zaswitalo ;) widac juz u was ciaze? Bo u mnie to jak 8 miesiac z lekka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa u mnie już widać około 100 cm mam na wysokości pępka :) ja sie bardzo bałam, ze będą bliźniaki bo miałam 2 pęcherzyki a już 1 dziecko w domu, a jak u Ciebie?? radość była czy szoookkk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szok, mam juz dwie corki w wieku lat 7 i 3!!! Nie spodziewalam sie totalnie, nie mamy przypadkow w rodzinie tez... calkowite zaskocznie. Pecherykow nie wiem ile mialam ;) bo usg dopier w 12 tyg, hah moze bylo ich wiecej :P nie no , 4 dzieci, to dopiero gratka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×