Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Karola mój mąż też ma taki system pracy, że akurat może Go nie być :( zmiany ma po 24 godziny więc boję się, że jak to wszystko się zacznie to będę sama. Tego obawiam się najbardziej, bardziej niż porodu. Madi!! Najlepsza ta nagroda od Boga :) Enka, a czym Ty mnie miałaś zdenerwować, kobietko? :) My staraliśmy się o dzidzie ok dwóch lat. Rok temu w maju udało się, ale dzidzia zagnieździła się w jajowodzie - ciąża pozamaciczna :( Najgorsze co spotkało mnie z życiu.. Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie, jupiii :) Co do tych włosów i ich wypadania po porodzie - koleżance tak leciały, że prawie się nie załamała. Ja włosów dużo nie mam. W pewnym momencie jak mi tak leciały kupiłam w aptece odżywkę dla ludzi po chemioterapii :O tak byłam przerażona. Teraz jest wszystko w normie. Wiktoria - dwa tygodnie temu musiałam wyrwać zęba :( podali mi jakieś znieczulenie dla ciężarnych, nic nie bolało. Ogólnie znieczulenia podawać nie można tylko w pierwszym trymestrze. Ja dopiero co skończyłam walkę z porządkami, ale jestem z siebie dumna :) W weekend tylko małe poprawki i jest idealnie. Ł. po pracy jak wrócił to pomógł mi z podłogami i jest git. Nawet choinka ubrana!!! :) Ale jestem tak skonana, że masakra.. Miłego wieczoru dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moze tym razem mi sie uda bo od tygodni probuje cos napisac i ciagle mnie wywala Madi rozbawilas mnie do łez . Ja ciuszki mam juz poprane i poprasowane . Pralam w plynie bobini do hipoalergicznej skory dla niemowlat. Pozadki tez juz porobilam tyle ze chyba przesadzilam bo jak bylam dzisiaj u lekarza to okazalo sie ze mi sie szyjka skrocila i mam lezec . Dobrze ze juz w domu wszystko porobione , lacznie z ubrana choinka i pomrozonymi uszkami. Tak naprawde to zostalo mi tylko upiec ciasto , ale to mozna robic na siedzaco , wie jakos przy pomocy moich chlopakow dam rade.Dobrze ze od poniedzialku maja wolne od szkoly to mi pomoga. Co do herbarki z lisci malin to tez slyszalam ze zmiekcza szyjke i dlatego mozna ja pic dopiero od 34 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Witam Was Moje Kochane Dziewczynki :) Rengie bardzo mi przykro z powodu Waszych doświadczeń, wiem co czułaś i jak musiało być Wam ciężko :( Jednak wiem, że takie przeżycia bardzo zbliżają :) My też mamy za sobą podobną historię... pięć lat temu w 13 / 14 tc zaczęłam krwawić i okazało się, że jest to ciąża zaśniadowa. Później mnóstwo komplikacji, a na koniec jeszcze musiałam chemioterapię przejść :( Zawsze, gdy płakałam to z powodu naszej straty - mój S. mówił: "najprzyjemniejsze przed nami - starania", to z powodu włosów - słyszałam: "włosy nie trawa i nawet zimą rosną" :) Mój Mąż jest moim najlepszym Przyjacielem, Wsparciem i nie wyobrażam sobie teraz mojego życia bez Niego... Długą drogę przeszliśmy nim pokonaliśmy strach i oto jest efekt: jestem już na końcówce 30 tc i Nasza Mała Księżniczka ma się dobrze :D Czekamy na Nią z niecierpliwością :D xxx Enka rozbawiasz mnie do łez wpisami o swojej Teściowej :D Jakby to powiedział mój S.: "olej trola i się śmiej, pojutrze nerwów będzie mniej" ;) A o sobie czasami coś tam piszę :) W każdym razie dziękuję za pamięć :) Mam się dobrze, tylko to leżenie mnie już frustruje... czasami mam ochotę płakać z bezsilności, bo jestem z natury jak człowiek z ADHD a tu taaaaka doooooopa :( Mój S. nie narzeka, ale wiem, że jest zmęczony - jednak Nasza Adela jest dla nas najważniejsza i muszę choć do tego 34 tc dotrwać. A tu szyjka ma niecałe 3 cm i nakaz leżenia... xxx Madi a ja pierwszy raz czytałam ten tekst o dzieciaczkach :D Ależ się ubawiłam :D Poprawiłaś mi humor :D xxx My na Święta jedziemy "na gotowe" do moich Rodziców... sama nic nie zrobię, bo brzuch się ciągle napina i robi twardy, ciągnie w dól jak za długo pochodzę albo posiedzę :( Wyjeżdżamy już w poniedziałek :) Buziam Was Wszystkie i Brzuszki oczywiście tyż!!! :*:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjadasia
Hej dziewuszki. Ale napracowałyście tutaj, nie dałam rady wszystkiego przeczytać bo jestem już strasznie zmęczona. Jutro nadrobie :) Byliśmy dziś na usg i moje maleństwo w 31 tc waży 1515g. Pan Doktorek obliczył, że masa urodzeniowa będzie się wahać od 3 do 3200. Wszystko inne super. :) Czujemy sie juz dobrze, przeziębienie i pęcherz odeszły w zapomnienie (tfu tfu mam nadzieje) moge zacząc wkońcu przygotowania do świąt bo ostatnio to tylko lezenie i lezenie.. brak sil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Hej. Moje doleglowosci minely dziewczyny polecam zwykla herbate imbirowa kilka razy dziennie i wszystko przechodzi. Dzis spalam prawie ze idealnie he he dopiero nie dawno wstalam. Ja wizyte mam w poniedzialek ale niestety nie mam badan bo przez te 3 dni co robili badania ja chorowalam i ciekawe co ten moj lekarz powie pewnie dostane pare szybszych he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę, przespałam praktycznie całą noc, nawet nie miałam większego problemu z zaśnięciem. Rewelacja. Szkoda tylko, że musiałam tak wcześnie wstać:/ Mery ja też mam straszne problemy z cerą, a teraz to tak na zmianę raz mi się poprawia a raz wywala krosty i takie plamy. Jak wydaje mi się, że już znalazłam krem odpowiedni to przy następnym opakowaniu okazuje się, że jednak nie pasuje i tak wkółko. Rengie mi tak włosy wypadały na początku ciąży, normalnie garściami wyciągałam, a przy szczotkowaniu lub myciu to już była tragedia. Tak a dzidzia chyba wszystko mi zabierała:) ale teraz jest już ok, a w sumie nie zrobiłam nic w tym kierunku. Współczuję przeżyć, nawet nie domyślam się jak musiało być Wam ciężko. Oby teraz dzieciątko wszystko Wam wynagrodziło. Wgosia to trochę przypłaciłaś te porządki, ale może jak teraz będziesz odpoczywać to trochę się poprawi. Uważaj na siebie. Malutka rozumiem Twoją frustrację ile można leżeć. Ja ostatnio zaczęłam wstawać i miałam obawy przed wizytą, ale na szczęście okazało się że jest lepiej. A teraz przynajmniej masz czas na czytanie i inne jakieś zajęcia relaksujące. jjadasia niech dolegliwości już nie wracają akysz! To wygląda na to, że będziesz miała takie "normalne" dziecko, nie za dużo nie za mało. I super. Ja też już zaczynam mówić o nas w liczbie mnogiej. Wczoraj mąż mówi do mnie: Gdzie się tu wtryniłaś z tym brzuchem? To nie łóżko. A ja na to: Ale widzisz że się zmieściłyśmy:D gościówa piątka za spanie:) nie martw się wynikami, trudno. Ja jak odbierałam ostatnio na biega leciałam żeby zdążyć, a tu mi wydali z początku listopada. Wszędzie mają bałagan. Ale się cieszę że dziś dowiem się coś więcej o moim szkrabie:) Żeby tylko nic nie wypadło:) Aż mi się ostatnio śniło nasza mała pociecha:) Chciałam Was zapytać o skurcze przepowiadające. Czy już się u Was pojawiają? I do czego można je porównać bo ja na 100% nie wiem czy to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Co do cery to ja mam wrazenie ze sie poprawila i to sporo. A wlosy lecialy mi w pierwszym miesiacu i miedzy innymi po tym jak umylam wlosy i mialam rece cale we wlosach zaczelan sie zastanawiac czy przypadkiem nie jestem w ciazy bo slyszalam ze nie ktore tak maja ze leca na poczatku i po porodzoe wiec tak jakby to jeden z objawow. My do szkoly rodzenia nie idziemy bo moj tak pracuje ze bylo by szans zeby sie na zajecia wyrabiac a po za tym kawalek drogi mamy do tego naszego szpitala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mery to o twoim brzuchu to byl komplement ... nie rozumiem jak kobieta w ciazy moze sie obrazic/ oburzyc na to ze ktos powie/napisze ze ma duzy brzuch!!!! to jaki masz niby miec w 3 trymestrze wklesly????? no chyba ze masz manie i chorujesz na pregoreksje bo to ze masz cukrzyce i diete cukrzycowa to wiem takze dziewczyno ochlon bo wystarczy toche ruszc mozgownicqa zeby sie domyslic ze jak babka szczupla to brzuch bedzie zawsze ale to zawsze wydawal sie duuuuzy a ta ktora jest tega i gruba to brzuch nigdy tak w oczy sie nie bedzie rzucal moja sasiadka osoba otyla - u niej br******azowy uwidocznil sie dopiero pod koniec 7 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu daj sobie spokój widać jak czytasz. Mery nie ma teraz cukrzycy, miała ją w pierwszej ciąży. Nie wiem po co w ogóle komentujesz i siejesz zamęt. Gościówa ja też nie idę do szkoły rodzenia a bardzo chciałam, ale gin mi powiedziała, że ze względu na system jak jest prowadzona na chwilę obecną to nie warto, od stycznia mają być jakieś zmiany ale wtedy na pewno nie udałoby nam się skończyć. No cóż, mam nadzieję, ze nie wpłynie to jakoś znacznie na moją opiekę nad małą i sam poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Spokojnie wszystkiego sie nauczymy. Ja to najbardziej boje sie a raczej juz mnie denwrwuja te uwagi wszystkich ze to robie nie tak a czyjes tam dziecko spalo tyle i tyle albo ze zle przebieram albo ubieram a wiem ze tak bedzie bo znam rodzine i swoja i meza . A najbardziej denerwuje mnie jedna kolezanka urodzila dziecko prawie dwa lata temu duzo mama jej pomagala a ona juz mi mowi co mam robic bo ona tak robila i ja tez tak musze. Jak tylko dowiedziala sie ze jestem w ciazy to jej pierwsze zdanie o zobaczysz nie nedziesz mogla sie zalatwic jak zaczniej zelazo brac bo hemoglobina ci spadnie a ja kurcze koczne nie dlugo 7miesiac a hemoglobine mem idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
No to po kolei. Wiktoria dzieki kochana za przepis ;-) ja już ubranka popralam i poprasowalam. W styczniu ogarne posciele rozek itp. Pralam w płynie bobini. Rengie, ja uwielbiam gotowac, ale tak jak ty nie przepadam za pieczeniem. Żeby miec lepsza motywacje to poprosilam mojego K zeby zaproponowal dwa ciasta jakie by chcial to mi sie bd przyjemniej pieklo wiedzac ze to dla niego, a on mi wymyslil dwa koszmarki- sernik i makowiec :-D Karola moj K tez pracuje na zmiany-jest operatorem. Pozostawilam mu wolna reke co do obecnosci i zaskoczyl mnie. Z wlasnej woli zdecydowal ze bd obecny, co wiecej zalatwil sobie ze od stycznia bd z nim na zmianie drugi operator zeby moj K w kazdej chwili mogl wyjsc z pracy bez konczenia zmiany. Moze niech twoj luby zapyta o taka mozliwosc? Madi, w co grasz? Enka, mi wlosy lecialy jak nie wiem az do chwili kiedy je tydzien jemu pofarbowalam. Dostaly kopa, odzywila je ta farba bo juz nie leca. Dziwne ale zadzialalo ;-) Wczoraj bylam na tych prenatalnych i wyglada na to ze jest ok. Moj K byl ze mna i szczerzyl zeby jak mu pan doktor worek mosznowy pokazywal :-D wazy troszke ponad 2kg i prognoza jest na 3,5- 3,8. Takze damy jakos rade;-) Znowu nie wiem co na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
A zapomnialam o czyszczeniu piekarnika. Ja mam z gold drop dix profesional do czyszczenia piekarnikow, kominkow i grili- ogolnie jakich mega zabrudzen i jest rewelacyjny. Tylko psikajac nim trzeba buzie maseczka albo czyms zaslonic bo jest bardzo mocny. Pozniej zostawiasz na iles tam i wycierasz. Super wszystko schodzi. Kupilam w auchan- zielona butelka w formie spryskiwacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wgosia ja też mam ten płyn do prania Bobini, ale kupiony całkiem przez przypadek. Stał obok płynu do płukania od pierwszego dnia życia i omyłkowo wzięłam nie to co trzeba. Może to i dobrze - nie będę na razie płukać ciuszków małego. Malutka masz rację - takie przeżycia zbliżają.. Ja cierpiałam bardzo, ale nie wiem czy Ł. nie cierpiał bardziej patrząc na to wszystko. Po laparoskopii gdy już wybudzili mnie z narkozy było ok, jazda zaczęła się dopiero jak puściło znieczulenie. Nie sądziliśmy, że taki będzie tego finał. Wtedy cierpiałam fizycznie, a po wyjściu ze szpitala doszła tęsknota... nie wiem jak opisać to uczucie. Do pracy wróciłam po 1,5 miesiąca i wszystko zaczęło wracać do normy. Choć pustka w sercu nadal była trzeba żyć dalej :) Ty też niemało przeszłaś, ale dobrze, że teraz jest wszystko ok i już niedługo w ramionach będziecie trzymali swoją małą Księżniczkę :) a my Królewicza :P jjadasia ta waga urodzeniowa idealna, oby taka była jak doktorek obliczył :) Karola mi włosy leciały od lutego i byłam szczerze przerażona.. Od kiedy biorę tabletki nie jest źle, już boję się ile mi tych włosków zostanie jak zacznę karmić :P ale trudno, czego nie robi się dla dziecka :) Przeżycia miłe nie były, ale trzeba podnieść głowę i iść przed siebie, a Skarbek już nam wszystko wynagradza, mimo, że jeszcze jest w brzuszku :) wieczorami jak urządza kopaninę to leżymy wpatrzeni jak w jakiś film sensacyjny i z każdego kopniaka cieszymy się bardziej niż z poprzedniego - uśmiech od ucha do ucha :) W liczbie mnogiej zaczął mówić Ł. i to w sumie wcześnie. Teraz i ja mówię; kochamy, jemy czy idziemy spać <3 Skurcze.... Powiem Ci szczerze, że ja też nie umiem tego rozpoznać. Lekarz na każdej wizycie pyta czy napina mi się brzuch, a ja, że nie, bo w sumie jest twardy, ale nie spina się jak to przy skurczu - CHYBA. Wiem tyle, że skurcze przepowiadające nie są regularne i nie są bolesne. Ja szkoły rodzenia zaczęłam szukać ok 20 tygodnia - za późno. Ok 20 tygodnia to powinno się zacząć chodzić - bynajmniej u mnie tak jest. Najpierw 10 zajęć teoretycznych, a później od 32 tygodnia te ruchowe. Nie wiem jak będzie w moim przypadku, bo w grupie jestem najbardziej zaawansowana, teraz w poniedziałek muszę pogadać o tym z położną, bo w sumie to w niedzielę zaczynamy już 32 tydzień. gosciowa mnie też denerwują wszystkie koleżanki, które są mądrzejsze od samej siebie. To kup, tamtego nie kupuj. Tak będzie, a tak nie możesz... Jedna naopowiadała mi bzdur jak strasznie będę się czuć po wypiciu tej obrzydliwej glukozy - i tak się czułam dzięki jej gadaniu. Gdybym nie znała skutków ubocznych byłoby inaczej. Tak samo jeżeli chodzi o poród - tego to ja akurat nie słucham, ale te co już urodziły to mądre, bo mają to za sobą i zamiast nie mówić było strasznie to mogłyby trochę otuchy dodać... Ahhh... Nic nie zrobimy, "życzliwe ciotki" były, są i będą :) Cieszę się, że dobrze spałyście, bo ja tą noc mogę zaliczyć do jednej z gorszych. Wstawałam chyba 3 razy, a budziłam się z 6 - co godzinę, ale to trochę przez mojego psiaka. Do tej pory spała z nami na łóżku. Od jakichś dwóch tygodni śpi u siebie w kojcu na przedpokoju, a drzwi od pokoju w którym śpimy zamykamy w są noce kiedy aż piszczy żeby ją wpuścić, a skoro uczymy ją, że nie wolno to nie ma opcji żeby weszła nawet kosztem nieprzespanej nocy. Dziwie się ogólnie, bo od kilku dni nie było skomlenia i proszenia o wpuszczenie... Ogólnie jest strasznie zazdrosna i nie lubi dzieci :/ Nie wiem jak zareaguje na małego, ale nie mogę martwić się na zapas. Zaopatrzyłam się w kilka książek o psach i czytam rady dotyczące wprowadzania nowego członka rodziny. Dziś idę sprawdzić te wody - trzymajcie kciuki :) Miłego dnia Dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka pomysł rewelacyjny :) U mnie jest jeden problem - Ł. nie lubi ciast :O Czasem jak zrobię marchewkowe to zje, ale to raz na pół roku więc musiałam porozumiewać się z teściową :) wyszło na sernik i babkę gotowaną - uwielbiam ją!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
hej. u mnie kolejna noc spedzona na ogladaniu filmow :/ o 3 chyba usnelam, kolo 7 sie obudzilam :( ehh.. niestety wczoraj sie nic nie wydarzylo, zeby mi sie humor poprawil i juz widze, ze dzis powtorka z rozrywki - wiem wiem, znowu narzekam za co przepraszam oczywiscie :) Karola ja miewam takie bole jak na okres sa dosc silne no i stawia mi sie brzuch - wyczytalam, ze to sa wlasnie przepowiadajace ze bol taki miesiaczkowy choc tez pisaly tam dziewczyny, ze czasem to byly pierwsze oznaki porodu lub skracajacej sie lub rozwierajacej szyjki ale nie mam innych dolegliwosci takze mysle, ze to poprostu bole. Jesli sie myle to prosze mnie uswiadomic bo zielona w tym temacie jestem takze dziewczyny ktore juz rodzily prosimy o odpowiedz :) Milka ja na obiad dzis bede miala zupke kalafiorowa ;) Ja mam na odwrot, lubie piec ale nie lubie jesc plackow a nienawidze gotowac :/ ale czasem musze.. Gosciowa takie rady sa baardzo irytujace, u mnie byc moze tez beda mi dawac dobre rady ale wiedza, że ze mna nie ma tak latwo wiec i tak robie to co ja chce. Wiec mysle, ze najgorzej nie bedzie, choc zobaczymy jak to bedzie po porodzie. Co do szkoly rodzenia to ja jednak nie ide Jjadasia super ze zadowolona jestes z wizyty no i ze z malym wszystko dobrze bo to najwazniejsze Malutka wiec na imie corcia bedzie miala Adela? fajnie :) Zgodnie z moim postanowieniem powinnam dzis umyc okna a jutro wziac sie za ogarniecie domu choc na szczescie duzo tego nie ma bo staram sie sprzatac na bierzaco ;) ale czuje ze to tylko postanowienie.. poki co sobie poleze bo nie mam weny wstawac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Wiktoria_220 zrobiłam sobie raz okład z liścia kapusty ;) Prababcia zawsze powtarzała, że kapusta dobra na wszystko, wszystko wyciągnie. Nie zadziałało a zapach był konkret :D Teraz staram się po prostu pić 2 l wody dziennie, 2 do 3 razy herbatkę z pokrzywy i próbowałam wypić napar z natki pietruszki ale jakoś nie chciał wchodzić ;) Pytałam o to ginekolog, powiedziała, że jeżeli budzę się rano i stopy, dłonie, twarz ok, nie spuchnięte to nie ma powodów do obaw. Ot taka "uroda" w ciąży. Kupiłam sobie już bezuciskowe skarpetki żeby mnie ten brak kostek nie drażnił i krew miała szansę na swobodniejsze krążenie. Co do zęba i znieczulenia to niestety nie pomogę, może zadzwoń do dentysty i popytaj. Mojej mamie strasznie zęby się posypały po ciąży... ale sama mówi, że kiedyś były inne czasy. Z drugiej strony koleżanka mając 18 lat po ciąży musiała usunąć 3 zęby... z tym, że chyba przez całe życie u dentysty nie była. Z moimi też się coś dzieje, jakby szkliwo pękało... wybieram się po nowym roku na kontrole bo w moje zęby rodzice kupe kasy wpakowali ( aparat góra dół przez prawie 3 lata ). Mery84 wiem, co czujesz, ja co prawda jeszcze nie rodziłam ale jak mi w 29 tygodniu ginekolog powiedziała, że mały waży w granicach 1700-1800 to się załamałam. Na kolejną wizytę pójdę jak na ścięcie... coś czuje, że 2500 już będzie. Pocieszam się, że mama chłopa na 5 kg urodziła i pomimo bardzo ciężkiego porodu krocze się zregenerowało i nie ma dziś żadnych nieprzyjemności po tym porodzie. Wiadomo, ważne, żeby całe i zdrowe dziecko przyszło na świat ale gdyby miała mi wypadać macica, pochwa, ciul wie co jeszcze albo gdybym miała nie trzymać moczu.. przecież po porodzie nadal jest się kobietą i chce się jeszcze normalnie funkcjonować. Wracając do Twojego tycia to jesteś żywym dowodem, że jednak można mało przytyć ;) Ogólnie do końca ciązy maksymalnie, książkowo powinno się łącznie przybrać 8 kg (łożysko, dziecko, wody płodowe itd). Po prostu nie gromadzisz niepotrzebnego tłuszczu :P W kwestii włosów powiem tak- już na początku się nastawiłam, że cudów nie będzie. Loki się wyprostowały, siano miałam na głowie, w okolicach 4 miesiąca 15 cm ścięłam takie beznadziejne się zrobiły. Mówi się trudno, koczek praktyczna fryzurka na co dzień to też będę nosić :D A jakby bardzo źle było to może peruka hahah maałaamii pocieszę Cię- po porodzie, jeśli zgłosisz fakt będziesz miała w urzędzie pracy "macierzyński" przez pół roku. Na zasadzie, że nie będziesz się musiała przychodzić podpisać :D Z propozycjami pracy u mnie było podobnie, oferty to może oni i mają ale dla rodziny i znajomych. Trzeba by się było związać z jakimś chłopem z urzędu chyba hahah Rengie współczuje, że masz takie przykre doświadczenia.. tym bardziej trzymam kciuki za Was i szczęśliwe rozwiązanie :) Jeżeli chodzi o włosy to u mnie też teraz jest ich mało, będą wypadać- trudno. Niestety ciąża, poród, karmienie- to jest wszystko mega poświęcenie i ogromne obciążenie dla organizmu. Większość kobiet nie wygląda już nigdy tak dobrze jak przed całym "procesem". Mimo wszystko myślę sobie, że warto. Niektórzy ludzie tyle poświęcają żeby zostać rodzicami, że utrata figury czy włosów przy tym to pikuś. Nie żeby nie denerwowało mnie, że to wszystko obejmuje tylko jedną stronę, nasi faceci cały ten proces przechodzą bez fizycznego szwanku :D Malutka86 za Was też porządne kciuki trzymam :) To przykre, że jednym wszystko przychodzi łatwo, innym z trudem.. Bardzo podziwiam Was za siłę, za ten optymizm w stosunku do życia. Jak trzeba leżeć to trzeba, gwarantuje Ci, że jak córeczka będzie na świecie dasz upust swojemu "adhd" ;) jjadasia super, że wszystko dobrze :) Waga Twojego maluszka też taka przyjemna dla oka, u nas nie prognozuje masy urodzeniowej i pewnie w ogóle tego nie zrobi. Po co straszyć pierworódkę, że 5 kg będzie musiała z siebie wypchnąć :D Powodzenia w przygotowaniach ;) gosciowa 05 cieszę się, że Ci przeszło :) Może lekarz marudził nie będzie :p Karola daj znać jak po wizycie :) Ja te skurcze chyba mam od jakiegoś czasu.. brzuch bezboleśnie mi się napina- nie jestem pewna czy to to ;) Co do szkoły rodzenia... to nie wszędzie ( w polsce) jest tak, że żeby mógł ktoś z nami przy porodzie być to trzeba mieć ją ukończoną? Czytałam gdzieś, że jest taki "obowiązek" od sierpnia tego roku albo poprzedniego ( albo mieszam). W każdym bądź razie w szpitalach u mnie jest taki wymóg, dosłownie wisi taka informacja i sobie straszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Enka wiem wiem, u nas jest rok wolnego od wizyt po porodzie tak mi gosc wczoraj mowil, a z praca to dokladnie jak u nas ale mamy nowego burmistrza to zobaczymy jak to bedzie teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
no i piszecie o wlosach, mi wypadaly kiedys ale tak nie za duzo, mam geste wlosy, wlasnie chyba w sobote pojde je mega wycieniowac a jesli po porodzie mi bede wypadaly to bede zadowolona ze ich bedzie mniej bo juz mam dosc tego "szopena" :D strasznie mi sie pusza tez pomimo odzywek, olejkow itp. Nic na nie nie dziala, pokrece godzina i sa proste, wyprostuje to po godz sa falowane.. ja nie wiem od czego to zalezy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Muszę na dwa razy bo epopeje wychodzą :D Odchodząc od trudnych tematów, trosk i innych takich, bardzo przyziemnie chciałam się pochwalić, że zakupiłam superancką koszulkę do szpitala ;) I dwa cudowne staniki w rozmiarze 75E ( dziwna sprawa ) :D Koszulkę postaram się pokazać gdzieś za chwilę. Ma idealne moim zdaniem rozwiązanie dla mam karmiących, żadnych guzików, nap i innych takich- ot po prostu wyciągasz sprzęt i karmisz. Przymierzałam się do zakupu stanika do karmienia ale czułam się takim jakbym była moją mamą- ten zakup zostawiam na dużo, dużo później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi znowu komp nawalił, więc nie poodpisuję na wszystko bo skleroza nie boli. Mi włosy nie wypadały i nie wypadają, rosną w zastraszającym tempie i szybko się przetłuszczają :/ Mam nadzieję że przestaną rosnąć tak szybko bo nawet moja fryzjerka się dziwi jak mogą tak szybko rosnąć :P Enka, moje włosy w życiu nie były farbowane, ja chyba nie mam na tyle odwagi a z drugiej strony jak kiedyś chciałam pasemka mieć zrobione i mama farbowała, to mi nawet się kolor nie przyjął, moje włosy są chyba farboodporne. Z tego co wiem to na Polnej w Poznaniu nie trzeba mieć ukończonej ich szkoły rodzenia zeby rodzic z kims, u mnie w miescie tez nie ma takiego wymogu, ja i tak będę startować do Poznania. U Was też tak wieje? Ja ogólnie lubię piec i gotować, ale nie lubię po tym sprzątać :P W sumie w domu tylko ja piekę, i jak pomyślę o tym serniku który planuję na święta zrobić to mnie ssie w żołądku :D Oby mi cukier nie skakał po nim bo wiem że się nie powstrzymam :D Miałam dzisiaj być na jarmarku, ale koleżanka wzięła moje wyroby i stoi biedna w tym wietrzysku, jutro może na chwilę do niej podskoczę jak będą koncerty na rynku co by sama nie musiała pilnować tego kramiku. Pewnie potem będę pokutować bólami brzucha, ale wszystko się jutro okaże. Jednak leżenie pomaga u mnie na ten ból, bo jak wstanę na chwilę o coś porobię w domu to młody kopie jakby ostrzegał "matka, będzie potem bolało" i tak jest że zdycham. Wczoraj pojechałam tylko zobaczyć tablet do sklepu bo mąż mi chce sprezentować to całą noc pokuta była :/ Swoją drogą, używacie tabletów, polecacie jakiś konkretny? Bo ja kompletnie się nie znam a mężulek wraca dopiero we wtorek i ma zamiar jeszcze coś upolować przed gwiazdką jak już pewnie wszystko porządnie wykupione... Ja mam dziś na obiad ryby, ziemniaki i surówkę z kapusty kiszonej, na szczęście tata dziś się rybami zajmie to mam spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Ale dzis bede miala ciezka noc i jutrzejszy dzien. Tak mnie boli kregoslyp posladki i biodra ze masakra. Troche dzis pochodzilan i posprzatalan a jak juz konczylan moj D odpowietrzal grzejnik i cos sie zepsulo i zalalo nam pol pokoju i oczywiscie na kolanach trzeba bylo sprzatac i teraz nawet sie ruszyc nie moge. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rengie
Cześć Dziewczynki! Wylądowałam w szpitalu z tymi wodami :( jutro jak się czegoś dowiem to dam znać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Rengie czekamy na wiadomość od Ciebie i trzymamy kciuki! Tysiaaa brzunio cudny :) ninina moja mama też nigdy włosów nie farbowała, dopiero teraz mając 45 lat zaczęła działać bo siwe pojedyncze wychodzą i wiesz? Popieram w sumie ;) Jak się ma ładny kolor naturalny to nie ma co cyrkować. Ja swoje miałam ładne, niestety w okresie buntu walnęłam czarną paletką- schodziłam chyba 3 lata :D I później trzeba było już farbować, farbować i farbować... Zazdroszczę, że szybko Ci rosną a, że się przetłuszczają- coś za coś :p U mnie nie wieje a wręcz piździ :D Koleżankę chwalimy, że poszła marznąc za Ciebie, dobrze mieć kogoś takiego :) Jeżeli chodzi o tablet dostałam na początku grudnia na urodziny razem z telefonem i powiem tak... wolę laptopa ;) Mąż natomiast swoim prezentem jest zauroczony, bawi się wieczorami nim jak dziecko. Nasz się przycina także napisze jaki model żebyś wiedziała czego nie kupować :D Miałam wczoraj pokazać swoją koszulkę ale na zdjęciach to ona wyglądała jakoś tak beznadziejnie. Znalazłam ją zatem na allegro, ja mam cytrynową, kolor w aukcji przekłamany bo w rzeczywistości żywy. No i przepłaciłam w sklepie 20 zł ale miałam możliwość przymierzenia ;) http://allegro.pl/koszula-ciazowa-italian-do-karmienia-bawelna-m-38-i4874420530.html Dobrze zrobiłam, że kupiłam w sklepie... z racji nie doświadczenia w temacie zakupiłabym pewnie 2XL a tymczasem wystarczy M,L- przecież po porodzie brzuch opadnie, nie będzie taki duży (uświadomiła mnie sprzedawczyni).Pytanie do dziewczyn doświadczonych w temacie... wystarczy jedna koszulka do szpitala czy lepiej byłoby mieć przynajmniej dwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia piekny bebconek ;) Ale i tak mam wrazenie,ze to moj jest najwiekszy.. ;p Co do ciuszkow to masz niezly arsenał :) Wczoraj kupilam dwostronny kocyk jest taki milutki,ze chyba dla siebie tez taki kupie. ;) Po swietach mam zamiar zaopatrzec sie w pieluszki,zasypki,oliwki :) 5 stycznia mam wizyte u gin i jakos po tej wizycie moj maz bedzie skrecal kolyske i lozeczko. To chyba nie za szybko.. ? ) I chyba wybiore sie do szpitala podowiaduje sie co mam ze soba zabrac na ten 3-dniowy urlopik ;) Bo co szpital to inne wymagania.. ;) Dzis mam taki ciezki dzien... Mam zamiar robic krokiety z kapusta i grzybami,ale nie wiem czy sie zmobilizuje ;) Pada deszcz,strasznie wieje i 5 na + ;/ Taaaaka dzis jestem zamulona,ze szok. ;/ Przed wstaniem z lozka moje kochane malenstwo mialo taka czkawke OoO Wszystko byloby ok,ale normalnie tak dlugo mi podskakiwal bez ustanku chyba z 20minut.. przekrecalam sie,kolysalam i co nie tylko dopiero jak wstalam do lazienki to mu przeszlo :) Pamietam te leciuchne drzenia,a teraz caly bebech mi lata ;) malami co do wlosow to mam takie dlugie prawie do posladkow,na poczatku ciazy to byla dla mnie udreka pelno klakow wszedzie normalnie czesanie nie obylo sie bez garsci wypadnietych wlosow,a teraz jest juz o duzo lepiej,ale nie stosowalam zadnych odzywek ze wzgledu na dlugosc wlosow musze i je myc codziennie niestety wiem,ze to dla skory glowy nie za dobrze,ale nie moglabym patrzec na smalec na wosach ;/ Planuje jakies 3 lata je sciac tak do ramion tylko,ze hmm.. szkoda mi ich strasznie. Kolor-ciemny braz i sa mega geste. Rengie trzymaj sie :* Wszystko bedzie ok.. dawaj znac co i jak ,czekam :* Enka popieram zakupy w sklepie gdzie mozna przymierzyc i uwazam,ze znalazlas bardzo dobra taka jakbym chciala,ale szukam i nie moge znalesc w jakim sklepie ja kupilas? Ja znalazlam,ale nie odpowiednie dla mnie i najwiecej jest takich,ze sie na srodku odpinaja na 4 guziki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka chcialam jeszcze dodac odnosnie ilosciu koszul. Podobno u mnie w szpitalu na porod dawaja koszule wiec zabiore jedna na sale i jakby jakiejs awari to maz dowiezie,ale wiem ze jak kolezanka rodzila to wziela 3 koszule i jedna z nich taka juz co nosila w domu,bo jak masz taka to bez sensu na porod kupowac nowa,bo ona i tak znajac zycie bedzie do wyrzucenia pozostale dwie tak - jedna zalozyla a druga czekala az ta pierwsza przecieknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Regina trzymaj sie i szczerze wieze ze wszystko bedzie dobrze. Co do koszul to ja naszykowalam sobie jedna i jedna pizame. U nas w szpitalu to daja do porodu , wiec to co biore to juz z mysla o przebraniu po porodzie. Mam jeszcze pytanko jaki podklady poporodowe kupujecie bo ja kupilam z belli ale one jakies takie wielkie i sztywne moze ktoras co rodzila w miare niedawno ma juz jakies sprawdzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faJNE ze "dawaja" koszule buehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Hej. Rengie daj znac co i jak. Trzymamy kciuki. Co do koszul do u mnie nie dawają,ja rodziłam w swojej a potem drugą miałam na przebranie. -ta na przebranie chyba teraz posłuży mi jako porodowa:D Co do podkładów to miałam takiej firmyhartmann i w ogóle dużo z tego miałam ,szczerze polecam -nawet dziewczyna na sali pożyczała ode mnie :) Dziewczyny ja dziś byłam krew pobrać na próby watrobowe, kurcze strasznie swędzą mnie nogi już miesiąc chyba i wymyślałam rożności od czego to. Ale wczoraj natknęłam się na cholestaze w necie i teraz strasznie się boję :/ po 15 mam odbiór wyników a już się cała trzęse. Pisałam o tych nogach gin ale powiedziała,ze to nic bo przy tym mam wysypkę ale teraz sama nie wiem czy te krostki to od drapania sie czy po prostu są . Masakra jakas ..w pierwszej ciąży jedyna dolegliwość to napinający się brzuch był,a teraz non stop coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assus mam taka sama dolegliwosc,ale jeszcze nie robilam badan. Po podrapaniu sie wyskakuje mi taka wysypka,a potem zanika.Daj znac co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×