Prezent na koniec przedszkola dla nauczycielki

czerwonej  

Nieeee, czarnej koronkowej. Plus pas i podwiązki.

Dnia 16.05.2014 o 15:32, Gość gość napisał:

bon na zakup biżuterii

Serio? Jest czyjąś utrzymanką, że musi to zasygnalizować, zakładając srebrny łańcuszek na kostkę...? 

Co jedna propozycja to lepsza. Wieś polska tańczy i śpiewa na tym plakacie.

Dnia 16.05.2014 o 15:35, Gość gość napisał:

No właśnie. Nie musicie kupować konkretnej biżuterii tylko wykupić bon podarunkowy i kobieta sama sobie wybierze.

najlepiej złote nasutniki...   

Dnia 16.05.2014 o 15:35, Gość gość napisał:

Porshe

Z kierowcą... wyłącznie w musze i lakierkach.

Dnia 16.05.2014 o 15:36, Gość gość napisał:

- zaproszenie do spa/ na masaż

Obcej kobiecie? Serio? Gdyby mi ktoś jako nauczycielce zaproponował, to chyba zleciałby ze schodów. Nie czujecie niestosowności? Co za buractwo  

1 minutę temu, Gość lekko zniesmaczony napisał:

Obcej kobiecie? Serio? Gdyby mi ktoś jako nauczycielce zaproponował, to chyba zleciałby ze schodów. Nie czujecie niestosowności? Co za buractwo  

I niech go wykona osobiście Przewodniczący Rady Rodziców.

Dnia 16.05.2014 o 15:37, Gość gość napisał:

mam dwoje dzieci w wieku przedszkolnym i jakbym usłyszała propozycję zakupu biżuterii to na pewno wyłamałabym się z tej składki. Głupota dla mnie. Na zakończenie roku moje dzieci dają swoim paniom bombonierkę zawsze. Poza tym nie każde dziecko coś daje i taki wspólny prezent byłby zmuszaniem co poniektórych rodziców do dodatkowego wydatku.

Słusznie prawisz, jedyna trzeźwa w tym gronie. 

Jestem nauczycielką i nie chciałabym żadnego prezentu. To jest niestosowne i niejednokrotnie krępujące. Wystarczy laurka, którą zrobi dziecko i uśmiech. To strasznie głupi pomysł. A najbardziej wymyślają ci rodzice, co mają coś za uszami - nie współpracują, nie reagują, myślą że odkupią winy bransoletką albo kartą upominkową. My naprawdę nie chcemy tych prezentów. Później i tak są nam wypominane. Na czekoladę mnie stać, na kolczyki też się kasa znajdzie. Jestem dla Was obcą osobą, nikim z rodziny żeby robić prezenty jak na święta czy urodziny.