Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marika24

Mam 24 lata,jestem w ciazy,wpadlam!

Polecane posty

Gość marika24

Witam wszystkich ktorym chcialo sie tutaj zajrzec i przeczytac to o czym chcialam z Wami porozmawiac. Pisze,poniewaz nie potrafie poradzic sobie samodzielnie z ta sytuacja...W maju skonczylam 24lata,od 8 miesiecy mieszkam w UK, od trzech mieszkam z chlopakiem(23l) ktorego tutaj poznalam, warunki jak w wiekszosci przypadkow,czyli wynajmowany jeden pokoj w domu gdzie mieszka 8osob...ze wzgledu na poglady moich rodzicow nie poinformowalam ich o tym,ze mieszkam z Marcinem. Tydzien temu zrobilam dwa testy,okazalo sie ze jestem w ciazy,szok i placz,pierwsza mysl-aborcja,moj chlopak byl calkowicie przeciwny,probowal mnie od tego odwiesc,on byl szczesliwy kiedy sie dowiedzial o ciazy,chce stworzyc ze mna dom i rodzine,kocham go jak nikogo innego.Boje sie reacji rodziny ale nie to jest najgorsze.... Wstaje rano i czuje ze cos jest we mnie,cos obcego,cos co rosnie,czuje strach,jakis niesmak,mysle o tym ile jeszcze chcialam przezyc,co zobaczyc,jak bardzo czulam sie wolna!! Wszystko runelo w jednej chwili.Teraz wiem ze aborcja odpada,nie jestem zabojca,to odcisneloby sie na mojej psychice na cale zycie.... ale chcialam zapytac czy tylko ja mam poczucie ze ciaza to utrata wolnosci,niezaleznosci,utrata samego siebie?? czy to minie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu boisz sie reakcji rodziny? kobieto masz 24 lata jestes dorosla nie masz 15 lat.....ja bym chciala byc na twoim miejscu o ciaze staram sie juz 6 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
Bo od dziecka mialam wpajane smieszne wartosci ktorych sami sie nie trzymali i hierarche mojej matki typu najpierw slub,dom ,pozniej dzieci, moi rodzice nie znaja mojego chopaka, nawet nie zdaja sobie sprawy jak mocno sie kochamy,ale ich mam gdzies,to moje zycie,nie mieszkam z nimi,bardziej obawiam sie o to co zwiazanego ze mna, z moim duchem,nie czuje sie soba,jakbym z dnia na dzien musiala zalozyc maske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze wiekszosc wpadkowych mam ma takie odczucia. po czescie to jest prawda, zycie juz nie bedzie takie samo. ale to tez nie znaczy, ze bedzie gorsze. moze byc sto razy lepsze niz wczesniej. wszystko zalezy od was. jesli bedziecie sie kochac, wspierac w ciezkich chwilach to na pewno wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
wszystko zalezy od mojego podejscia i od tego,czy nie pozwole zniszczyc tej wiary i nadzieji mojego mezczyzny w prawdziwy dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile juz jestescie para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
7 miesiecy,mieszkamy wlasciwie juz 4 miesiace,czas ucieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dosc krotko. poczatki zwiazku sa zwodnicze, bo ciagle duza role odgrywa chemia, duze emocje. musicie tak na szybko sie "dotrzec". zeby juz po porodzie nie pojawialy sie konflikty, bo wtedy zwiazek przybiera troche inna forme. zadbajcie za w czasu o finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
Finanse to u nas nie maly problem,on pracuj***ardzo duzo,nie ma go ciagle w domu,stara sie i tyra za dwoch,ja mam duzy problem ze znalezieniem godnej pracy,tym bardziej teraz w ciazy nie bede mogla sobie pozwolic na takie warunki pracy jakie daja tutejsze agencje....nie wyobrazam sobie zycia w jednym pokoju bez lazienki z obcymi ludzmi,to koszmar jakis ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozecie z kims sie dodagac i wynajac cos co by wam bardziej odpowiadalo? tyle osob w domu plus male dziecko, moze byc faktycznie ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
ja bede musiala isc po prostu do jakiejkolwiek nawet najgorszej pracy zeby pomoc zarobic na to nowe mieszkanie,jakos przebiedujemy,bedzie ciezko,ale jak mi powiedziala moja przyjaciolka,co nas nie zabije to bardzo nas wzmocni,tylko ze ja sie ciagle bije z myslami po co mi to teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, ze to po ptokach, ale antykoncepcja zawiodla czy poszliscie na zywiol? takie szybkie zmiany w zyciu nigdy nie sa latwe, ale przyjdzie czas ze juz bedzie z gorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
Uzywalismy prezerwatyw...nie zawsze,biore wine o to ze tak sie stalo na siebie,poniewaz to ja mialam isc do lekarza i zwlekalam tlumaczac sobie ze w anglii to skomplikowane wszystko, jestem lekkoduchem, myslalam(!!) ze ciaza to temat ktory w ogole mnie chyba nie dotyczy(nie wiem dlaczego w koncu jestem kobieta) to glupota,po prostu...ale nic to w tej chwili nie zmienia,czlowiek uczy sie na bledach,ale gdybym mogla cofnac czas...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli ty chcesz usunąć to Twój chłopak nie może zmusić cie do urodzenia!. pomyślcie jaki dom dacie temu dziecku. nie lepiej najpierw ustatkować się a dopiero później założyć SZCZESLIWĄ rodzinę? nie trudno zrobic dziecko, trudniej wychować i zapewnić mu jako taki byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie tak jest, dopoki sie samej nie zajdzie w ciaze, czlowiek mysli ze ten temat jest niego taki nierealny. a ktory to juz tydzien bedzie? w anglii chyba sie idzie na badanie dopiero po 12 tyg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
Takie mialam podejscie wlasnie czy nie lepiej najpierw zapewnic sobie i dziecku jakis byt a pozniej sie o nie starac,bylismy blisko aby to zrobic,pojechalam z nim na badania do takiej poradni w UK ktoraz zajmuje sie legalna aborcja...przeszlam tam horror,wszytskie kobiety ktore tam widzialam byly czarne i przyszly same,poczulam sie jak jakis gorszy gatunek mimo tego ze nie mam problemu z rasizmem. Przespalam sie z tym,poczytalam,poogladalam filmy o kobietach ktore tego dokonaly,o tym jak wyglada ich zycie po latach i nie potrafilabym zrobic tego przedewszystkim sobie,to zabojstwo,to mysl do konca zycia o tym,ze ktos moglby juz byc ze mna miec tyle i tyle miesiecy,lat...nie udzwignelabym tego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
Tak w przychodzi dali mi takie skierowanie na badania do szpitala i powiedzieli ze musze czekacdo okolo 8-10tygodnia cizy(absurd jakis!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ma swoje plusy i minusy. w polsce troche za szybko kobiety leca na usg, bo pozniej wychodza z tego same nerwy. 30 % wczesnych ciaz jest roniona, wiec natura i tak zrobi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika24
Ja bylam badana w tej przychodni, podobno to bardzo wczesna ciaza...ale tak jest w zyciu ze los dziala przeciwko nam wiec jesli ja nie chce dziecka to bedzie silne do samego konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy czas na dziecko.O cipkę trzeba było dbać wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle to ja tez wiem,o cipke sie nie martwie,tylko o nas jako rodzine i swoja psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz 24l.. Gdzie mieszkasz w uk? Tu w uk sprzet i ubranka kupisz tanio uzywane.mleko kosz 10f .oj dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam w ciążę w wieku 29 lat i teraz bardzo żałuję, że tak późno się na to zdecydowałam. Na początku byłam zła na cały świat, nie cieszyłam się w ogóle z ciąży, byłam zmierzła dla wszystkich, to było okropne (hormony?). Wszystko zmieniło się w 12 tc, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam swoje dziecko na USG, takie malutkie z rączkami i nóżkami. Wtedy do mnie dotarło,że jestem szczęśliwa. Teraz mój syn na 5 lat, a ja nie wyobrażam sobie życia bez niego. Ty masz 24 lata, mężczyznę, który Cię wspiera i szczęśliwe dziecie w brzuszku, dla którego jesteś wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw się, ja mam 22 lata, też przypadek ciąża. fakt, jesteśmy razem prawie 2 lata, ale zaczęliśmy rozmowę z moimi rodzicami od ,,mamy problem..." przerazili się okropnie,a jak się dowiedzieli, ten ,,problem" stał się ich szczęściem i teraz wspólnie czekamy na maleństwo.Z rodzicami narzeczonego nie było tak łatwo i do tej pory nie jest. Ale nie martw się na zapas. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusia cipki córci nie dopilnowała.stąd problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29latka z uk
hej ja jestem w podobnej sytulacji , tylko ze ja tu mieszkam sama a moj chlopak jest w polsce i nie chce tu zyc .... a ja kocham tu byc , tu jest moje miasto moj kraj ,mimo to ze zyje skromnie , lubie swoje zycie a tereraz ta ciaza , niby wmamwiam sobie ze juz jestem w takim wieku ze to ostani dzwonek itp itd ale ja nie jestem gotowa na dziecko wcale , czasem az mi sie plakac chce jak sobie pomysleo popwrocie do polski i koncu swobody..... ehhh glowa do gory jakos to bedzie , oby tylko nasze dzieci byly zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszlam w ciaze i to blizniacza .po prostu poznalam odpowiedniego czlowieka.w uk bylam krotko miesiac.dalismy radeg ty tez dasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika24
nie wyobrazam sobie byc z daleka od mojego mezczyzny,on jest teraz jedynym wsparciem i ostoja jaka mam... ani mama,ani ciotki czy ktokowiek inny nie odpowada za mnie,ani zadna z wypowiadajacych sie osob,kazdy ma swoje zycie i zyje jak chce. Ja w UK nie czuje sie soba,nie lubie tego miejsca,nie jest to na pewno moje miesce na ziemii,ale lepiej tutaj niz w pl,kraju bez przyszlosci.jesli on kocha i poczuje sie ojcem pewnie bedzie musial podjac meska decyzje i do Ciebie dolaczyc,zycze Ci duzo szczescia.Wolnosc !! to jest to slowo ktorego juz chyba nigdy nie wypowiem w taki sposob jak wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika24
Jestem jeszcze ciekawa jaki kolezanka 22latka ma problem z tesciami,nie potrafia sie pogodzic z tym,nie rozumiem,przeciez juz nic nie sa w stanie zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×