Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głość

Początek świata był pojebany

Polecane posty

Gość głość

Były sobie gazy, zaczęły się zbijać w masę i rozgrzewać od środka, aż wystygły i te zastygłe zwane są planetoidami. Tryliony planetoid przez milion lat uderzały w siebie wybuchając. Czasem te mniejsze dodawały masy większym. I te większe stawały się coraz większe aż są dzisiaj planetami. Skąd się wzięły więc te gazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Skąd się wzięły choćby cząsteczki wodoru? Skąd te protony i elektrony? Tak wszystko z niczego? Jest dla mnie niezrozumiałe jak do chwili t=0 układ nie mam masy, a za chwile już ją ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kotko psotko, zapraszam do mojej sypialni, a tam wszystko Ci wyjaśnię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się z niczego nie wzielo , wszystko stworzyl Bog , pora to wreszcie pojac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×