Szatan...

Nie. Kot zawsze zakocha się w tym, któremu na tym nie zależy. Postawi dwie osoby: Jedna nienawidząca kotów i druga kociara która przywołuje wszystkie koty z okolicy Do kogo pójdzie kot? Do tej pierwszej! Tej drugiej co najwyżej naleje do buta! Ateista to człowiek, który nigdy nie zadał sobie trudu by cokolwiek w kwestii wiary zgłębić i albo nastawił się już na starcie, albo jest zbyt leniwy żeby sobie tym zawracać głowę.

Kot żeby się czuł kochany musi się czuć szanowany. Taki szanowany czujący się kochany kotek potrafi bronić swoich domowników których traktuje jak członków stada w którym żyje.

Ateista to również taki ktoś, kto nadużywa słowa ,,fake'':D!

"Kot zawsze zakocha się w tym, któremu na tym nie zależy. Postawi dwie osoby: Jedna nienawidząca kotów i druga kociara która przywołuje wszystkie koty z okolicy Do kogo pójdzie kot? Do tej pierwszej!" - Mylisz się. Kot obróciłby się na pięcie i nie wybrał żadnej z tych osób. Kot wybierze samotność w takiej sytuacji, albo towarzystwo innego kota.

Mylisz się. Kiedyś nienawidziłam kotów, i zostałam zaproszona do domu gdzie było ich mnóstwo. Wszyscy goście zabiegali o ich względy ,,kici kici choć do mnie ..i takie tam pierdu pierdu.. A ja wiedziałam że jak do mnie któryś podejdzie to kopniaka sprzedam. Inaraz czuję że łasi mi się jakaś menda do nogi To go pod stołem trącam żeby spieprzał A ten mi się ładuje na kolana A że zależało mi na opinii tych ludzi to udawałam że mi to nie przeszkadza i że lubię te stworzenia Całe 4 godziny przywalona kotami siedziałam! Więc się kotko nie wymądrzaj bo wiem lepiej!

Tak kotami! Bo pod pretekstem że chce mi się do klopa wyszłam na chwile z pokoju a jak wróciłam usadowiłam się na kanapie i po chwili na tej kanapie siedziało wokół mnie 5kotów! Nikt mi nie wmówi że nie wybierają osób, które są wobec nich obojętne. Ja dodatkowo czułam do nich niechęć.

Chyba że to były opętane koty! Ale ty kotko w szatana nie wierzysz:D!

Popełniasz błąd myślowy. Te obsiadujące Cię koty wcale Cię nie kochały. One były u siebie w domu i mogły robić, co chciały. A Ty posłużyłaś im jako mebel. Koty łaszą się do różnych obiektów. Czy chciały z Tobą wyjść, gdy wychodziłaś od tych ludzi? Pewnie nie.

No a jak, wyszły za mną! Ja na faję a one za mną i wkoło nóg mi! Masakra Tylko te ciotki klotki stale do mnie tak: ,,ale ci zadroszcze że tak cię kochają" ble ble ble A weź kotka Nie mam przyjemności rozmawiać dłużej na ten temat żegnam i kocich snów życzę.

Masz bardzo wysokie mniemanie o sobie, jeżeli myślisz, że ktoś cię kocha tylko dlatego, że jest miły. Mój kot ma ulubiony proszek do prania i bardzo lubi się łasić do ubrań w nim upranych. Potem sam pachnie tym proszkiem. :)

Dlaczego takiej osobie przypisujecie chorobę psychiczną albo opętanie? To, że kocha się boga nikogo nie dziwi, ale to że można kochać szatana jest nienormalne?