Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wg was brzydkie koleżanki to powód do wstydu?

Polecane posty

Gość gość

bo mam takie ze dwie i się ich wstydzę trochę mimo ,że je lubię. to nie prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam jedną taką... nie mamy już kontaktu... ona ma jakby styl rockowy ale tak naprawdę jest bardzo biedna, nie pracuje, rodzice jej nic nie kupują, widać, że ubrania ma znoszone, niemodne i tanie... kosmetyki i makijaż byle jakie, czerwona szminka, rozmazująca się czarna kredka wokół oczu i posklejane rzęsy od nadmiaru tuszu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wręcz przeciwnie - na tle brzydkich koleżanek zawsze będziesz prezentować się lepiej :D :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i lepiej ale samopoczucie nienajlepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze nie stac ja na lepsze ciuchy i rockowo sie ubiera nie znacyz, ze jest brzydsza od ciebie, ale biedniejsza idiotko i mniej tandenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niby tak ,ale jakos tak mi głupio sie z nimi pokazywać... lubie je i nigdy bym im tego nie powiedziała ,ale prawda jest taka ,że troche mi wstyd za ich wygląd. Gdyby jeszcze jakoś inaczej się ubierały i malowaly pewnie byłoby lepiej choć miss świata nigdy nie będą... Ale np jedna ubiera się wieśniacko , ma wiecznie posklejane rzęsy i źle roztarty podkład, druga w ogóle jakoś mało dba o siebie, mogłaby np wyregulować sobie brwi... głupio mi im zwracać na to uwage zeby sie nie obraziły mam też koleżanki ładne i zadbane ,ale te dwie ze studiów to pod wzgledem wygladu porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gubernatka
hahaha z tym wygladem na tle brzydkich rozwalilo mnie:) dla mnie nie liczy sie wyglad przeciez to nie jest moja wybranka zycia itp a liczy sie charakter i to jakie sa a nie jak wygladaja. . . mialam kiedys znajoma ktora byla "fajna"poki wygladala normalnie, pzecietnie az poznala bogatego chlopaka i wtedy jkaby czar prysl i pokazala swoje prawdziwe oblicze. . juz nie byla taka kolezenska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gubernatka
to sie z nimi nie zadawaj jesli ci to uwlacza ksiezniczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie zerwe z nimi kontaku poki jestem na tych studiach bo raz to ,że je lubię , fajne są choć troche nie obyte ze światem tzn nie imprezują za bardzo itd ,a po drugie to jedna dobrze się uczy i to mi bardzo pomaga n studiach bo zawsze mam notatki , wiem co i jak itd tyle ,że np wyjście z nimi na piwo jest dla mnie troche wstydem bo sobie myślę ,że ludzie je negatywnie odbierają i ja sie z nimi pokazuje to mimo ,że lepiej wygladam od nich też bede przy nich tracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tamtej bym też nie powiedziała w czasie kiedy się przyjaźniłyśmy, teraz też nie ale wyczuwam ten sam problem... pokazać się gdzieś z nią to też wstyd, była uznawana chyba za dziwaczkę... wyglądałą najgorzej w towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gubernatka
Ty tak na powaznie to wszystko piszesz? az mi sie wierzyc nie chce ze tacy ludzie istnieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, tak myślałam ,że napiszecie ,że jestem pusta czy głupia..Dlatego nie przyznałabym się do tego w realu. Ale tak uważam ,że są brzydkie i tyle,,, czasem mam im ochotę powiedzieć coś na temat ich ubioru i dbania o siebie ,ale się powstrzymują. Ewentualnie powiem jednej żeby sobie roztarła lepiej podkład itd ,ale na więcej raczej nie moge sobie pozwolić bo się obrazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze, trzymaj język za zębami, bo jak zaczniesz na głośno mówić i swoich przemyśleniach to one się ze wstydu pod ziemię zapadną, ze z kimś takim się zadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
one może nie są uznawane za dziwaczki,ale też napewno nie są uważane za ładne, ludzie mają w końcu oczy... no i ta jedna tak się wieśniacko ubiera ,że szok , ja nie wiem skąd ona takie ciuchy wynajduje... byłam z nią na zakupach to wszystko to co normalne jej się nie podobało ,ale np jak coś bylo w tandetne wzorki czy z dużą ilością cekinów to sie tym zachwycała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moorland- a myślisz ,że każdy ci powie o swoich przemyśleniach? ja tylko anonimowo sie mogę do tego przyznać bo co mi zależy, na zewnątrz bym powiedziała ,że wygląd nie ma znaczenia, liczy się tylko charakter i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z moją byłą koleżanką było podobnie... częściowo czuję ulgę, że już się nie przyjaźnimy... nic normalnego, ładnego i eleganckiego jej się nie podobało... nigdy jej nic nie powiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę obchodzi bo o ile z urodą wiele nie mogą zrobić to ubiór zależy od nich ,a jak cię widzą tak cię piszą... jak np mijają nas fajni faceci to sie dziwnie czuje przy nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co, myślisz, że ich brak atrakcyjności przekłada się na ciebie? Swoją drogą - nie wiesz jak inni widza ciebie, może myślą dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale inni mogą oceniać nas po tym z kim się zadajemy... prawda autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, na pewno ocenią twoje ubrania na podstawie ubrań twojej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 17:04- no widzisz czyli rozumiesz mnie trochę... nie zerwę z nimi kontaktu bo to by było dla mnie nie za dobre szczególnie pod względem nauki ,ale po studiach to raczej nie przetrwa.. Mają fajne poczucie humoru, można się z nimi pośmiać i pogadać na poważniejsze tematy też ,ale na impreze się z nimi nie pójdzie bo one nie czują się dobrze w takich klimatach , szczytich mozliwości to pójscie do galerii na zakupy ,albo na piwo ,ale to rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak inni mnie widzą, ale czesto słyszę ,że jestem ładna miedzy innymi od facetow więc raczej najgorzej nie wyglądam... poza tym mam luterko i widze jak wyglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One też widzą i najwyraźniej im się podoba. :) Swoją drogą, z******te jesteście, ktoś nie lubi się urżnąć co tydzień w klubie i to ma być niby wstyd? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o ocenę ubrań moich na podstawie ubrań koleżanki tylko faktu z kim się zadaje... z menelówą jakąś a nie kimś godnym, równym mojemu poziomowi i stylowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do klubów nie chodzę, nie upijam się po prostu chodzi o wygląd osób z którymi przebywam, odbiegają od mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wstyd, ale raz na jakiś czas można pójść i do klubu i ja chodze tylko z inną koleżanką ,a z nimi raczej nie można bo nawet nie wiedziałyby jak się tam zachowywać podejrzewam. Jedna czasem chodzi na jakiś imprezy ,ale to takie w swoim małym miasteczku troche jak jakiś festyn z tego co mi opowiadała ,a do klubu kiedyś ją zapraszałam to się wymigała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×