Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biedna taka ona

Pracuję a na nic mnie nie stać

Polecane posty

Gość Nasturcja 213
Szukanie pracy bez swietnego zawodu i znajomosci to mozna sie załamac. A zarobki sa b rózne w róznych rejonach kraju, ktos podawał ze ma 2400 w Warszawie- to prawie to samo, co 1200 w reszcie kraju. u mnie w POznaniu sa b kiepskie zarobki, ok. 1200-1600 zł najczesciej daja, i jak sie nei ma kwalifikacji to tylko studentów chca albo ludzi z grupa inw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy zostańmy uczonymi, albo jeszcze lepiej politykami i zobaczymy co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 213
dlatego zachecam autorke do nauki, bo ja uczac sie pilnie mam taka praca i to nie dzieki szczesciu ale dzieki PRACY I NAUCE x x nauce czego?? Ja skończyłam studia historyczne z bdb na dyplomie, wysłalam 1000 cv i odezwały sie dwie firmy, ale mnie nie zatrudnili- były to stanowiska sekretarki.. Bdb znajomosc angielskiego tez mi nie pomogła, bo teraz kazdy pisze w cv ze zna sto jezyków, trzeba miec skończone filologie, albo certyfikaty, zeby to ci uznali... Przeciez kazdy teraz wie, ze studiowanie sie nie opłaca, magistrów jest jak psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie dlaczego jestescie tacy tepi, nikt was nie zmusza do bycie uczonymi ale nie narzekajcie ze malo zarabiacie mam wrazenie ze sprzataczki poswiecaja sie dla calego kraju, bo kto by wykonywal ten zawod jak nie one zalosne i smieczne zarazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 213
Ja przez pół roku dawałam ogłoszenie ze posprzatam mieszkanie, ale nie udało mi sie, jest po 200 chetnych na tego typu prace w moim miescie na kazde ogłoszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Nasturcja 213 to moze zrob sobie ten certyfikat, chyba tak duzo nie kosztuje? moze sie przeprowadz? albo idz na studia podyplomowe? wiem, po co, lepiej narzekac na TUska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszne to jest to, że uczciwie pracując nie stać ludzi na godne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 213
certyfikat kosztuje 600 zł, czeka sie na wyniki pół roku, powinno sie tez miec kase na kursy, bo jezyka b ciezko sie nauczyc samemu, trzeba rozmawiac z ludzmi, pisze o autorce. A przy tej liczbie ludzie bezrobotnych to watpliwa sprawa, czy by to cos dało. Ilu nie ma pracy po anglistyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 213
ja uwazam, ze szukanie pracy to po prostu BEZNADZIEJA. I tyle. Lepiej juz wytezac mózg jak sobie dorobic na własna rekę, np. sprzedawanie na allegro, itp Tyle ze tu jest niebezpieczeństwo, ze sprzedasz za duzo i dostaniesz np. 30 ty kary od US... :p Z kwota wolna od podatku rzedu 3 tys to mozna duzo zrobic... LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, nie maja ludzie pracy po anglistyce, po germanistyce pewnie tez, po prawie tez sie znajda bez pracy, po informatyce tez slyszalam ze malo placa ale to nie o to chodzi! jak ktos ma takie nastawienie, to zawsze bedzie zyl w takim przekonaniu ze pracy nie ma 600 pln to chyba mozna sobie zaoszczedzic na kurs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 213
jak ktos ma takie nastawienie, to zawsze bedzie zyl w takim przekonaniu ze pracy nie ma 600 pln to chyba mozna sobie zaoszczedzic na kurs? x x Rozumiem co chcesz powiedziec, ale to dobry argument dla kogos co faktycznie nic nie zrobił,i np. zakończył edukacje na podstawce, a nie ma np. skończone studia wyzsze z bdb na dyplomie, prawem jazdy, bdb znajomoscia jezyka i jeszcze innymi kwalifikacjami.... Piszesz o kursach, ale nie wiadomo nawet jakich? Przeciez jak sie nie ma kasy zeby dozyc do 1, albo ledwo ledwo, to takie oszczedzanie człowieka wykończy, i jeszcze nie wiadomo na co to? Znam ludzi b majętnych, co tez po studiach robili kursy, próbowali wielu rzeczy, z reguły to nic nie dawało. Malo kiedy sie nauczysz porzadnego zawodu na kursiku, najczesciej to wyciaganie kasy, jak np. te fryzjerskie. Ja myslałam kiedys o kursie pedagogicznym zeby móc uczyc w szkole, ale musiabym dac 2 tys zł plus poswiecic pól roku czasu, zeby miec z 4 % szansy na dostanie pracy. Na co mi to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość kursów daje pracę, ale tym, którzy te kursy prowadzą. Podobnie jak upowszechnienie wyższego wykształcenia doprowadziło do powstania biznesu edukacyjnego, a raczej przemyslu wykształceniowego, który już także zaczyna padać, bo ludzi przestali nabierać się na to, że wykształcenie da im pracę. Co roku na rynek pracy trafia prawie pół miliona absolwentów, a jest dla nich tylko 200 tys.miejsc pracy. Te pozostałe 300 tys pracy nie znajdzie, bez względu na to jakim wykształceniem i jakimu sztuczkami będą mogli popisać się przed pracodawcami. Pracodawcy doskonale wiedzą, że za drzwiami fabryki czeka armia bezrobotnych, więc bez względu na to, jak nędzne warunki zatrudnienia zaproponują, zawsze znajdzie się jakiś zdesperowany człowiek, który podejmie tę pracę, żeby przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no oczywiscie ze nie pisalam o konkretnym kursie, bo przeciez nie jestem doradca zawodowym:) ja skonczylam kurs z excela i uwazam ze mi pomogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro skończyłaś hobbystyczne studia typu historia nie dające żadnego zawodu to czego się spodziewasz? Czym różnią się Twoje kwalifikacje dla potencjalnego pracodawcy od kwalifikacji osoby ze średnim? Oboje jesteście zieleni w praktycznie każdym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz się zatrudnić choćby na 2 etat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nasturcja
Masz rację. Też jestem z Poznania. Wynajem pokoju 500-700zł, wynajem mieszkania 1200-1800zł, pensja 1000-1600zł na umowę zlecenie. Piszę to jako osoba z 3 zawodami i z doświadczeniem, które wcale mi nie pomaga w znalezieniu pracy z lepszą pensją. Mój facet ma bardzo poszukiwany zawód. W Szczecinie zarabiał 3000PLN na rękę 6-10 lat temu, obecnie w Poznaniu ma 1600-2200 z nadgodzinami. Chcemy się stąd wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)ah nastepny temat o zyciu za granica no i jak sie uklada to nigdy tak naprawde nie wiemy 3333333 www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź inną dobrze płatną pracę, co sobie będziesz oszczędzać. Doświadczenie już masz i tylko szukać. Możesz spróbować w serwisie www.PlanPraca.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×