Czy sa tu kobiety ktore nie moga patrzec na swoje cialo po ciazy

eh u mnie porazka. Po 3 ciążach plus 10kg i w zaden sposób nie moge tego zrzucic. Moje cialo jest rozciagniete, brzuch obwisły. stosowałam juz diety ale po pierwsze mam słabą silną wole a po drugie zadna nie dawała mi efektu wiec rezygnowałam. Chodze od 2 miesiecy na silownie 3-4 razy w tygodniu, ograniczyłam słodycze, jem mniej a cześciej ale tez tylko 1kg mniej. załamac sie mozna.

jestem szczupła i drobna, po dwóch cc, jedną bliznę mam poziomą i nad nią jest fałdka skóry- nie wisi, ale po prostu jest, drugą bliznę mam od pępka w dół- ta z kolei dzieli brzuch na dwie części- jest lekko wgłębiona no i ja się już do tego przyzwyczaiłam, chociaż jak oglądam np. w tv reklamy kostiumów kąpielowych to sobie myślę, że nigdy nie będę miała takiego brzucha no i zazdroszczę biust podniosłam (bez powiększania), gdy młodszy syn miał 10 lat (mąż był przeciwny, ale nie stawiał sprawy na ostrzu noża, po prostu nie chciał) i teraz mogę na siebie patrzeć miałam duże ładne piersi, po karmieniu miałam wiszące i mało jędrne, na szczęście nie były "puste"

Milosc dzieci nagroda za spasione i brzydkie cialo, no no niektóre to maja priorytety. Skad wiesz co ci pozniej takie dziecko odwinie.

Do goscia wyzej-nie jestem spasiona.przeciez wyraznie pisze ze przy wzroscie 172 waze 65kg to sobie wyobraz. Pozatym obierasz postawe zeby nie kochac swojegk dziecka ?po prostu mam faldke po czworce dzieci i tyle i cale szczescie kiedys ja wytne i tyle . a skad co w przyszlosci da Ci Twoje dziecko? bo jezeli chodxi o moje dzieci to juz mam inne nagrody np takie ze w szkole angielskiej moi synowie sa w piereszej piatce w klasie a syn idzie od wrzesnia do dobrego collegu.

Nie wiem czy mój mąż wymaga wyzywania go od imbecyli bo chce żeby była szczupła mimo ciąż. Pewnie masz rację pisząc ze nie powinien mieć takich wymagań i akceptować mnie mimo wszystko...Jednak jest inaczej.Nawet jakby on tego nie chcialk ja także gruba i zaniedbana nie zaakceptowałabym siebie i bylabym b nieszczesliwa mimo moich cudownych córeczek. Czasem mam żal do niego za to,ze az taka presje wywiera a propos dobrego wyglądu. Tzn,dla jasności nie mowi mi o tym wprost.Jednak po 1 sam dba o siebie-nie je za dużo,noc także nie,cwiczy,biega i narzeka na swój brzuch podczas gdy go wcale nie ma a ciało ma 18 latka mimio ze ma 40 lat.I gdyby nie on nie uwierzyłabym ze facet w tym wieku ma calo młodego chłopca-wyrzeźbione,umiesnione,twarde,zwarte,jędrne.I jak ja przy facecie z takim cialem mam zaakceptować mało jędrny brzuch i np. dodatkowe kg,ktorych moim zdaniem zostlao mi około 2,3 (waze 55,5 chce 53 przy 169cm). Wiem ze najlepiej mieć męża takiego jak Ty-akceptującego Cie i pożądającego tak samo mimo np. tuszy czy brzydkiego ciala.U mnie tak nie jest i dlatego dążę do dobrego samopoczucia a daje mi go między innymi szczuple ciało i ladny wygląd.

Mi dzięki cwiczeniom udało się wrócić do wagi sprzed ciąży ale niestety moje ciało wygląda okropnie. Najgorszy jest brzuch. Skóra strasznie wisi. Nie wiem czy da się coś z tym zrobić oprócz operacji. Do tego bardzo widoczne rozstepy. Nie widziałam nigdy kobiety która ma aż takie jak ja . Piersi sflaczałe. I to przy tylko jednym dziecku. Moje ciało się poprostu nie nadaje do rodzenia dzieci, dlatego już nie będę ich mieć

Rany wspczuje Ci trochr ale dobrze wazysz bez paniki .ja mam tylko dwa cm wiecej od Ciebie i waze 10 kg wiecej !:) Moj maz mnie kocha .w sumie ta falda to jakas abstrakcja jezeli chodzi o niego.

A co ma ciaza do wygladu co ma do tego dziecko.Jak kobieta jest brzydka i niedba o siebie to wyglada okropnie.To jest tylko takie glupie tlumaczenie sie ciaza:) Znam bezdzietne pasztety I znam matki dwojki ub trojki dzieci I sa to takie laski ,ze kazdy facet sie obejrzy.A wy dalej siedzcie na d***e I narzekajcie na dziecko.Trzeba tyle nie zrec w ciazy i ruszac dupa a nie na kanapie lezec.I kobieta w ciazy tez moze wygladac pieknie a po pororodzie tak samo jak przed.

mi też było ciężko i rozumiem że dużo kobiet też ma ten problem, ale nie rozumiem tych które obwiniają o to dzieci, chyba wiedziały że ciąża to nie spa i że ciało kobiety się zmienia i to bardzo ajak ciało jest dla nich ważniejsze trzeba było naprawdę się podwiązać:/ też miałam kryzysy, nie pokazywałam się mężowi, ciężko mi było się odnaleźć w nowym ciele z koło 20 kg na plusie... i mimo że po 1,5 roku zostały tylko 2 to to już i tak nie jest to co było, tak jak ktoś napisał figura ładna ale ciało nie do końca... ale myślę że jak komuś naprawdę zależy to ćwiczeniami zdziała bardzo dużo:) gdzieś czytałam że dziewczyny polecaja domowy body wrapping z profesjonalnymi kosmetykami na rozstępy, pisały że czerwone zbladły a stare się spłyciły:) ja mam za soba 4 ale na cellulit, zobaczymy czy coś pomogą:) a najbardziej mi przeszkadzało to że byłam po prostu ciężka, mniej sprawna fizycznie... jak mąż wróci postanowiłam troszkę pobiegać:) głównie dla wyciszenia bo przy 3 dzieci bardzo mi tego brakuje, a może i przy okazji moje ciało coś na tym zyska:) x x i tu nie chodzi o poświęcenie dla dziecka i umartwianie się bo matka polka:/ chodzi o to żeby nie wściekać się na dziecko że zniszczyło nam ciało. to że dla mnie priorytetem jest moja rodzina to nie znaczy że ciało się nie liczy i nie chodzi o to żeby być chudym tylko o to żeby dobrze się w nim czuć i żeby było zadbane:) ja np zawsze miałam ogromne kompleksy i niską samoocenę i przypuszczam że nawet gdybym schudła jeszcze 10 kg też bym była niezadowolona:P ale na dzień dzisiejszy akceptuję swoje ciało bo uświadomiłam sobie że w końcu ur 3 dzieci, w każdej ciąży wskoczyła mi 2 na przodzie w kg i że niejedna babka chciałaby wyglądać po 1 porodzie tak jak ja po 3 i że powinnam trochę wyluzować:)

10.16 Moj maz nie ma prawa niczego ode mnie wymagac. To nie moj ojciec, szef albo nauczyciel. A zdradzane sa przewaznie te, ktore skacza kolo tych swoich facetow i dopieszczaja ich ego. Mam mnostwo przykladow w swoim otoczeniu, wlaczajac w to wlasna matke. Moj maz mi ostatnio powiedzial, a znamy sie odkad skonczylam 16 lat, ze on w dalszym ciagu nie jest mnie pewny, bo nigdy nie wie, czego sie po mnie spodziewac. I dlatego zabiega o mnie kazdego dnia, a nie dlatego, ze przed ciaza wazylam 50 kg. 10.38 Ciekawe jak Twoj wyrzezbiony maz wygladalby po urodzeniu trojki dzieci. Gdybys tych dzieci nie miala i jakos razaco sie zapuscila, to jeszcze moglabym, ewentualnie, zrozumiec jego rozczarowanie. Ja jestem obecnie w ciazy i wlasnie ostatnio sie wsciekalam, ze przytylam, ze brzuch, ze gruba jestem, na co moj syn, siedmiolatek, poglaskal mnie po glowie i powiedzial: nie jestes gruba, masz dzidziusia w brzuszku. Moj maz zaczal sie smiac, ze nawet dziecko to rozumie, a ja nie. Sorry, ale moj 7 letni syn jest bardziej mezczyzna niz Twoj maz.

i też uważam że to nie jest w porządku że mąż nie akceptuje kobiety po ciąży:/ w końcu on też chciał tego dziecka ale on tylko d**ą poruszał i koniec:/ wg mnie mąż nie musi skakać z radości że żonka ma sporo na plusie ale powinien dać jej pewność że to nie zmienia jego uczuć do niej, to o to chodzi... kobiecie i tak jest juz ciężko po porodzie i facet powinien być dla niej wsparciem, a jak jest bardzo niezadowolony to niech umozliwi kobiecie powrót do swojego ciała, niech jej wykupi karnet na siłownię, fitness, spa... niech zajmie się dzieckiem i da wolne żonie:)