Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ldpfjigsw

Jak czuliście się po zdradzie i co Was do niech popchnęło?

Polecane posty

Gość ldpfjigsw

Co was skłoniło, kim była ta druga osoba, czy nadal jesteście ze zdradzonym partnerem (czy o tym wie), jak to przyjęliście, czy jest Wam źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppupu
upuppupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie,ciekawy temat chętnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzygamy juz zdradami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldpfjigsw
Ok, to ja zacznę, bo widzę słaby odzew, a u mnie było dość specyficznie. Puściłam się (bo inaczej tego nazwać nie można) z moim byłym. Ale od początku: po pierwszym rozstaniu była próba powrotu, nieudana, spotykaliśmy się jednak na seks co jakiś czas. Potem kogoś poznałam, kontakt zanikł. Nie pamiętam nawet kto zainicjował go później. Byłam na jakiejś tam imprezie rodzinnej, trochę wypiłam, postanowiłam napisać do byłego. O 2 w nocy pojechałam do niego do domu, zaczęliśmy się bzykać (co prawda nie skończyliśmy bo się popłakałam, ale mniejsza). I tu najgorszy moment: mój facet po mnie przyjechał (następnego dnia poznałam jego rodzinę). Pocałował mnie w usta, w których wcześniej miałam c***a byłego. Rano się kochaliśmy. Dlaczego to zrobiłam? Bo chciałam udowodnić sobie jak zła jestem. Że to ja mogę zranić, nie kto inny. I na wypadek, kiedy się rozstaniemy żebym miała w głowie, że to ja pierwsza go skrzywdziłam (mimo, że o zdradzie nie wiedział i nie wie - ale nie jesteśmy już razem). Takie moje socjopatyczne myślenie. Plusy? Miałam wyrzuty sumienia. Co więcej - już NIGDY tego nie zrobię. Ciężko było mi patrzeć mu w oczy, pierwszy raz kogoś kochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy faktycznie jesteście pier...lnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldpfjigsw
Cóż, to wszystko psychika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×