czy dajecie pieniądze grajkom ulicznym?

Tak? Nie? Dlaczego? Ile dajecie?

tak zawsze daje grajkom bo umilaja nam dzien, nie daje za to kloszardom bo i tak na wode wydadza, grajkom zawsze sypne pare zlotych, jednemu raz dalam 50zeta bo tak super gral

bandziorkowi? nigdy

Nie daje bo fałszują strasznie ewentualnie moge jedzenie dać ale sie burzą

oburzam się gdy ktoś mi proponuje suche bułki. Za cukierki, batoniki, ciastka, kawę zawsze pięknie się kłaniam. Nie chcę czuć się jak żebrak. Choć słoń mi na ucho nadepnął, gitara nie stroi - ja czuję się artystą. A tu ktoś z suchą bułą. Odsyłam do Cyganek z dziećmi.

Artysta jak z koziej...

Pewnie że artysta. Większości tych, którzy podchodzą podoba się moje granie. Wrzucają złotówki, dwójki, piątki. Normalne pieniądze, banknoty też. I miedziaki. Babcie z suchymi bułkami to margines, nie widzą artysty, muzyka. Widzą głodującego studenta.

Panuje dziwny stereotyp, że uliczny grajek to bezdomny kloszard z gitarą albo cygańskie dziecko z akordeonem. Wielu ludzi nie widzi różnicy między ulicznym muzykiem, a żebrakiem, który potrafi tylko wyciągać rękę po pieniądze. On żebrze dlatego ŻE BRAK mu ręki, nogi, oka. Mnie niczego nie brak. Ba, ja mam więcej: talent i umiejętności dane nielicznym.

O ludzieeee zamknij mordę bo i tak takiego leszcza nikt nie słucha a zwłaszcza na ulicy jak brzęczy swoją fujarką :D

ja nie daje kasy ale pucuje im klarnety aby im się lepiej grało

Dużo takich smutasów jak Ty mija mnie codziennie. A mordę to ma Twoja stara :P

Daję, jeżeli podoba mi się, jak grają.