Czy wypada wysłać znajomemu życzenia urodzinowe smsem czy trzeba dzwonić?

Przyznam, że bardzo mnie stresują rozmowy przez telefon, nie umiem czasem znaleźć słów i mam wrażenie że głupio się zachowuję, dlatego wolę pisać smsy :( Ale żeby one nie były gorsze od braku życzeń :( Co poradzicie?

Ja wyłącznie wysyłam, różnie, sms-em, mms-em, mailem, często komplet, nie zawracam sobie głowy dzwonieniem i zwisa mi to czy komuś to odpowiada czy nie... reklamacji nigdy nie było, a podziękowania owszem :D

nie wiem

są znajomi do których się dzwoni z przyjemnością i są tacy do których chętniej się pisze sms.

Dzięki bardzo za odzew. A czy ktoś się może obrazić że dostał sms? I czy zdarza Wam się wysłać życzenia typu "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin" czy uważacie to za żałosne?

Jak się obrazi, to już jego problem. Moim zdaniem również życzenia sms-owe są jak najbardziej na miejscu.

Jesli wysyłasz życznia to musi to byc Twój dobry znajomy. A taki się nie obrazi i oczywiście wypada smsem, przeczyta jak będzie mógł, odebrać nie zawsze można

Ja wysyłam wyłącznie takie proste zyczenia, no może z jednym zdaniem jakimś osobistym (duzo zdrowia jak ktoś choruje, duzo miłości jak nie ma chłopaka\dziewczyny i takie tam) . Przecież wcale nie ma obiwiązku wysyłać życzeń, czego ty taka spieta jesteś?

Wszystko wypada. Wypada złożyć życzenia, ale jak tą osobę słabo znasz, to wypada też nie składać, bo nie musisz przecież wiedzieć, kiedy ma urodziny. Wypada zadzwonić, ale wypada również wysłać sms. Ja bym na twoim miejscu odpowiedział sobie na pytanie, czy jakbyś sama miała urodziny, to chciałabyś dostać od tej osoby smsa, czy telefon. Zrób tak, jak chciałabyś, żeby ten ktoś się potem wobec ciebie zachował w analogicznej sytuacji.

sms wystarczy, jeżeli kogoś szczególnie lubisz to do standardowego najlepszego możesz dodać coś od siebie i załatwione, nie przejmuj się takimi pierdołami, sms nigdy nie zaszkodzi, a telefon czasem może być niepożądany nawet w celu złożenia życzeń :D

Wow, bardzo dziękuję za tyle podpowiedzi :) Są tu jednak fajni ludzie :) Hmm, jestem troszkę znerwicowaną osobą i dopiero uczę się tego, co jest "normalne" dlatego wolę zapytać :) Dzięki za cierpliwość. v A czy Wy czasem czujecie urazę/złość na kogoś dość bliskiego, że np. nie wysłał Wam życzeń urodzinowych? A jeśli zawsze wysyłacie takiej osobie życzenia, to czy przestajecie gdy ona Wam nie wyśle np. ze 2 razy?

Wow, bardzo dziękuję za tyle podpowiedzi usmiech.gif Są tu jednak fajni ludzie usmiech.gif Hmm, jestem troszkę znerwicowaną osobą i dopiero uczę się tego, co jest "normalne" dlatego wolę zapytać usmiech.gif Dzięki za cierpliwość. v A czy Wy czasem czujecie urazę/złość na kogoś dość bliskiego, że np. nie wysłał Wam życzeń urodzinowych? A jeśli zawsze wysyłacie takiej osobie życzenia, to czy przestajecie gdy ona Wam nie wyśle np. ze 2 razy? x x Ktoś bliski to jest ktoś o kim się pamięta. Więc jeśli nie otrzymałabym życzeń od takiej osoby, to z miejsca zakładam, że ma mnie w d***e i szkoda czasu.

Zdecydowanie zadzwonić.

Ktoś bliski to jest ktoś o kim się pamięta. Więc jeśli nie otrzymałabym życzeń od takiej osoby, to z miejsca zakładam, że ma mnie w d***e i szkoda czasu. x mam identyczne zdanie.

v A czy Wy czasem czujecie urazę/złość na kogoś dość bliskiego, że np. nie wysłał Wam życzeń urodzinowych? A jeśli zawsze wysyłacie takiej osobie życzenia, to czy przestajecie gdy ona Wam nie wyśle np. ze 2 razy? ---------- Tu raczej wypada zastanowić czy coś nie odeszło i z jakich przyczn, a nie obrażać się od razu.Tak uważam.

pewnei że wypada, moim zdaniem nawet lepiej bo gdyby każdy do takiego solenizanta dzownił i nawijał mu przez pól godziny i pytał co tam słychać to połowe urodziń mogłby spędzic gadajac przez telefon :D

Tu raczej wypada zastanowić czy coś nie odeszło i z jakich przyczn, a nie obrażać się od razu.Tak uważam. x x Ale po co? Ja wychodzę prostego założenia. Nie chce=nie pamięta. Nie pamieta=nie zależy mu na mnie. Niezaleznie czy to chłopak czy przyjaciółka, dotyczy róznych relacji, gdzie ludzie są sobie bliscy i nagle bach,olewka.

Ale po co? Ja wychodzę prostego założenia. Nie chce=nie pamięta. Nie pamieta=nie zależy mu na mnie.>>dobrze podsumowane, ludzie jakos dziwnei komplikuja proste wnioski.

Gdybym ja wysyłała komuś pod rząd zyczenia np urodzinowe, a ktoś mi nie. To już nie wysyłam. Ale to jeszcze o olewce nie świadczy.

Zadzwoniłaś w końcu z życzeniami?

A jeśli ktoś np. raz Wam nie wyśle życzeń urodzinowych to też zaraz się zrażacie, jakby na zasadzie "oko za oko"? x Czy dla Was to jest naprawdę AŻ TAKIE WAŻNE czy te życzenia dostajecie czy nie? Serio ich brak oznacza że ktoś ma Was w pupie?

Uważam, że rówieśnikowi można. Jedynie osobie starszej to nie bardzo wypada, lepiej wtedy zadzwonić

gość A jeśli ktoś np. raz Wam nie wyśle życzeń urodzinowych to też zaraz się zrażacie, jakby na zasadzie "oko za oko"? x Czy dla Was to jest naprawdę AŻ TAKIE WAŻNE czy te życzenia dostajecie czy nie? Serio ich brak oznacza że ktoś ma Was w pupie? x x no raczej. Bo jak nie pamieta o tak waznej dacie, jak czyjeś urodziny a uważa sie za bliską osobę, to co warta taka znajomość? W urodziny, święta, komuś kogo się lubi, jest ci bliski, to zawsze składa się życzenia.

A jeśli ktoś świętuje imieniny a nie urodziny? To może się obrazić że nie poślecie mu życzeń imieninowych :D x A jak ktoś jest niezbyt wierzący to czasem może źle odebrać życzenia świąteczne... nie myślicie?

a tam rechoczcie sobie z tego. Ja i tak mam swoje zdanie. I tak życzenia są dla mnie ważne. A jak ktoś o tym nie pamięta to przesrane i już.

Oczywiście że ich brak oznacza że ma w tyłku.

Serio? tylko po tym oceniacie czy ktoś jest dobrym kumplem? hmm... dziwne

Up