Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bella balla bulla

Dylematy przed zdradą

Polecane posty

Gość bella balla bulla

Mam męża, z którym jestem 7 lat. W trakcie drobnego kryzysu (bo poza tym jestem z mężem szczęśliwa) poznałam zupełnie przypadkowo wspaniałego faceta. Na razie męża zdradzam tylko emocjonalnie, marząc o tamtym. Ale jeśli tego nie zatrzymam, zdrada fizyczna będzie nieunikniona. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że z mężem układa się bardzo dobrze. Kobiety gdy zdradzają, mają zawsze jakiś wielki powód, a u mnie powodu nie ma, przez co czuję się jeszcze większą łajzą. :( Z mężem wszystko się układa, jest seks, czułości fizyczne i słowne. Nie jest jakoś super idealnie, ale przecież nigdy nie jest idealnie. Do tego dochodzi strach że w tamtym się doszczętnie zakocham i gdy dojdzie do zdrady fizycznej, coś mi padnie na głowę i będę chciała rozstać się z mężem (a to naprawdę głupi pomysł), albo powiedzieć mu o tym co zrobiłam. Z jednej strony chciałabym ten "romans" przerwać, wrócić do monotonnego ale spokojnego życia. Z drugiej nie potrafię, tak strasznie chcę przeżyć coś z tamtym, pragnę tych emocji, pragnę go dotykać. Gdybym tylko potrafiła wyłączyć emocje... Jest mi z tym naprawdę źle, bo zawsze byłam wierna i sądziłam że tak pozostanie. Ten temat bardziej pasuje na Uczuciowy, ale tam mnie zjadą. Na Erotycznym może są bardziej "życiowi" ludzie, sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe rób tego!!! Będziesz żałować do końca życia!!! Wyrzuty sumienia Cię zjedzą bo widać, że dobra, mądra babka z CIebie..Nie nisz sobie życia na własne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz coś takiego jak sumienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz coś takiego jak sumienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
moze zamiast tego, zaproponuj swojemu męzowi seks we trojke? zapomnij o tamtym, moze fajny koles, ale tez Cie wykorzysta a potem przestanie sie odzywac, jeśli Ty masz takie fantazje, i mimo dobrych relacji łozkowych marzysz o czyms jeszcze,moze pogadaj delikatnie ze swoim mezem, tak zwyczajnie, co by powiedział na to jakbys byla Ty On i jeszcze jeden mezczyzna? ze cie to kreci, ze moze byc fajnie? nie wiem jakie dokladnie relacje wiaza Cie z tym mezczyzna, ale niestety zazwyczaj sie to konczy tak, ze jak pojdzie juz do spraw lozkowych oni uciekaja, chca tylko uzyc i tyle , mimo calej sympatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
Nie chcę żadnego trójkąta, o czym Ty w ogóle piszesz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kafe
ewq 4321 może masz ochotę na prywatną rozmowę na mailu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
gość 14:37 > wiem, mam czasami takie poczucie, że mogę zniszczyć sobie życie na swoje życzenie. Nawet gdy nie odejdę od męża (a raczej nie odejdę, bo nie chcę tego), to jak ja sobie z tym psychicznie poradzę? To będzie kilka chwil uniesień, a mogę się obwiniać za to już zawsze. Z drugiej strony, mam świadomość, że jeśli zerwę z tamtym kontakt, też będę żałować, że nigdy nie przekonałam się, nigdy nie spróbowałam, że nie przeżyłam nawet tych paru wspaniałych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanowilas się co będzie czuł twój mąż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
Oczywiście. Ale zakładam, że sam by się nie dowiedział, to już prędzej ja z wyrzutów sumienia bym mu powiedziała. Dochodzi jeszcze taki problem, że mój mąz jest bardzo mnie pewien, nie widzi zagrożenia w innych facetach. Myślę że zauważa pewne znaki ostrzegawcze (dużo z tamtym facetem rozmawiam, wspominam o nim, jestem zamyślona itd), ale nie reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzysz że zło wyrządzone komuś zawsze wraca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz odchodzić od męża- to mówi samo za siebie! Widać, że masz hamulec moralny, nie jestes tez do konca pewna tego drugiego mezczyzny, wydaje mi sie ze inaczej nie przychodzilabys tutaj po porade. Mysle ze wiekszy zal bedziesz do siebie miala jesli wlasnie sprobujesz, bedziesz sie obwiniac do konca zycia. Zepsujesz sobie zycie- nawet jesli maz sie nie dowie, to zycie w klamstwie bedzie Cie meczyc i powoli niszczyc od srodka. Zastanow sie: Cale malzenstwo< 1 noc z innym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
Nie, nie wierzę w taki założenia. Znam osoby, które już zmarły, wyrządziły w życiu wielką krzywdę, a do końca swych dni były bardzo szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno , kochasz męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
trojkat, pomysl tenm stad, ze skoro cie ciagnie to takich sytuacji, sama piszesz " a co jak bede zalowac, ze nie sprobowalam" skoro masz meza, i takie ciągutki, to moze warto zachowac rodzine, a pogadac z mezem? albo opowiedz mu ze mialam mozliwosc romansu ale zrezygnowalas, bo go kochasz, i ze balas sie odrzucenia z jego strony. moze czas urozmaicic seks w domu? zamiast szukac groznych dla Was wrazen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
Tak, kocham męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób to życie jest tylko jedno skoro ten nowy wzbudza w Tobie takie emocje, to na pewno będzie niezapomniane przeżycie, ale podejdź do tego na luzie, jak do przygody, nie Ty jedna zdradzasz, prawie wszystkie kobiety to robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie , kochasz męża :D chcesz dać d..y innemu i o miłości mówisz ? dobra jesteś sucz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie nie są monogamiczni. Miłośc a seks to dwie rózne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiernaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie rob tego, ja to zrobiłam i żałuje, zakochałam sie szaleńczo w kochanku, a pozniej tak sie posrało że kochanka od s*******i wyzwałam....żałuje, mąż wybaczył ale czasu cofnąć się nie da, i co że były boskie chwile? nie warte cierpienia mojego męża...naprawdę to przemysl,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiernaaaaa, a sama powiedzialas mezowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opinie są różne. Niektórzy uważają że warto wykorzystywać takie okazje - ale do tego trzeba mieć silny charakter, umieć potem nie rozpamiętywać, nie dręczyć się, a tylko dobrze wspominać. Inni mówią że cena za chwile szczęścia jest zbyt wysoka i nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieslubnySynOptimusaPrime
Dwie istotne kwestie, rozważ je. Zdrada uzależnia, a raczej emocjie które dostajesz w pakiecie. Uzależnia i to w sposób szczególny. Metaamfetamina przy tym to chupa chups. Unikaj luster, Twoje odbicie będzie miało ochotę napluć Ci prosto w twarz. Poza tym jest fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiernaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mąż sie dowiedział sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że większośc ludzi wybacza zdradę i pewnie Twój mąz by wybaczył gdyby się dowiedział. Ale nie będzie między wami tak jak było. A piszesz że macie udane małżeństwo. niewiernaaaa, a u Was w małżeństwie jest tak dobrze jak było? Co skłoniło Cię do zdrady? Czy miałaś udane małżeństwo, jak u autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
Dziękuję za opinie. niewierna > czy miałaś takie same dylematy jak ja, czy u Ciebie był spontan? Wiem że większość z Was ma rację i powinnam zrezygnować, ale to tak cholernie ciężkie - urwać to, nie próbując tego.Człowiek może od wielu osób słyszeć "nie rób czegoś", a i tak na siłę chce się przekonać na swojej skórze. :O Jestem wrażliwą osobą i boję się, że będę potem przeżywać trudne chwile (z powodu wyrzutów sumienia + zakochanie się w nowym facecie). Kufffa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiernaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko-nie miałam takich dylematów, u mnie się po prostu działo bez planowania tego, spotkałam go przypadkiem w realu i trafił na najgorszy moment w moim zyciu, gdy z mezem mielismy dosc powazny kryzys....dalam sie omamic niestety, tez jestem wrazliwa i wiele lez mnie to kosztowalo, naprawde podkreslam jeszcze raz nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiernaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
u mnie w małzenstwie teraz jest duzo lepiej ale wiele czasu musialo uplynac...kochanek mnie dowartosciowal kiedy maz mnie olewal totalnie...teraz maz tez wyciagnal lekcje na przyszlosc i inaczej mnie traktuje...przeszlosc poszla w nie pamiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bella balla bulla - jesteś podręcznikowym przykładem kobiety, która chce "nowego' - w sumie nie ważne czego - faceta, całowania, dotykania, może seksu. Ta potrzeba pcha do pewnych decyzji, które potem trudno cofnąć. Bo logiki w tym nie ma żądnej - mąż jest w miarę ok, seks masz, uczucia masz i ponoć kochasz męża. Ale to za mało. Ten nowy kusi cię jak cholera - i wiesz że nie przestanie - nie możesz przestać o nim myśleć i wyobrażasz sobie co będzie dalej - podnieca cię to i nakręca. Lecz gdzie z tyłu głowy odzywają się resztki sumienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×