Jakiego widziałyście najmniejszego penisa w życiu ?

najgorsze, że sie człowiek napali, a tu taki zawód i nic z tego :P

masakra, miałam faceta, co miał tak około 10 cm penisa i już było słabo, czułam się jakby mi palcem gmerał, ale takiego jak opisujesz. jak tu w ogóle wziąć do ręki? w dwa palce ująć? a lodzik? to jakbym smoczek ssała hahahah

pis_iorek to najmniejszy był :D:P

Prawilny chłopak :-D

haha no dokładnie jak smoczek tak to sobie teraz wyobrażam jakbym go wzięła do buzi jak lizaczek jakiś :P

Błony dziewiczej by nie przebił xD

ten koleś jest może z katowic bo kiedyś z identycznym się poznałam,czułam się jakbym sie zabawiała z niemowlakiem

hahaha, ja też to sobie wyobraziłam i się tu chichram - no nie ma szans na normalne podniecenie przy takim mikrusku :) ale może chociaż minetę dobrze robi :D ten mój z małym to starał się mnie językiem zaspokoić chociaż, bo wiedział że peniskiem niewiele zdziała, nawe dobrze mu szło

mały penis = małe cycki duży penis = duże cycki wszystko wszystkim przeszkadza no ludzie proszę was co wam nie przeszkadza przecież nikt nie jest idealny. facetom przeszkadzają małe cycki, kobietom małe penisy. jesteście bardzo zakompleksieni. taka prawda

nie inna część polski, ale są takie mikruski wśród nas i trzeba uważać choć to w zasadzie zabawne hehe :P

popisałbym z kimś na gg jest jakaś chętna :-D

Pojedz do Azji tam takie na porządku dziennym

tyle że cycek mały czy duży nie bierze udziału - czynnego - w stosunku, a penis tak - jak więc ma nie przeszkadzać mikrus, którego w ogóle nie czuć???

A same za teksty o brzydkich śmierdzących waginach i rozklapiochach po ciąży mają pretensje.

brzydka śmierdząca wagina i rozklapiocha nadal jest zdolna do seksu - mikrus niestety nie :D

ale czy to wina tego chłopaka albo czy wina dziewczyny że ma małe cycki to nie jest niczyja wina. chyba że matki natury to ona daje jednym więcej a innym mniej

To wpuść takiego mikrusa w siebie, wtedy się dowiesz ile jest satysfakcji z seksu z rozklapiochą ;)

hahahah, to może off topic - jestem kobietą, ale uwielbiam słowo rozklapiocha :D kolejny zwrot, który bardzo mnie śmieszy, to wór na spermę :D cóż, korniszon nigdy nie zadowoli kobiety, nie jest to śmieszne, ale to raczej prawda... na szczęście są wspomniane przeze mnie inne sposoby, np. mineta

ja jeszcze nie widziałam tak małego penisa O.O

Anna 28 pokaz swoja c**e pośmiejemy sie

już dajcie spokój z tymi rozklapiochami, nad cipką można przynajmniej popracować i są efekty, albo zabieg laserowy, operacja a mały siurek= porażka na całej linii.. Najgorsze jest to, że cycki można jeszcze jako tako ocenić po budowie ciała kobiety, a z fiutkami nigdy nie wiadomo :(

No sorry, laska, ale śmiech w twarz na widok czyjegoś kalectwa są na poziomie gimnazjalistki, a nie takiej starej krowy. Musisz być lekko przyglupia..

Jestem facetem i nie mogę czytać tych pierdół. Dziewczyny mówią co je kręci, lub nie, na poziomie i szczerze, a wy zakompleksieni koniobijcy je atakujecie. C***** z wami.

ja bym się nie śmiała. tak jak napisał gość 00:28 zgadzam się z tobą jak można śmiać się z czyjegoś kalectwa. no a co ty jesteś super śliczna i idealna że śmiejesz się z innych?

ale my już dawno się nie śmiejemy, tylko piszemy, że taki mały nie da satysfakcji a Ciebie by zaspokoił taki? choć naprawdę, nie wyobrażam sobie 3-centymetrowego

Google mikropenis są nawet zawody.

Czy ten facet jest z poznania krzysztof co ma wlasna firme przeprowadzajaca szkolenia bhp?

o fak! już wierzę... a ja myślałam że mój były miał małego

Na pewno by mnie nie zaspokoil i raczej nie odbylabym żadnego stosunku w takiej sytuacji, ale na pewno nie śmiałabym się jak koza, a później nie chichrala dalej na kafe.. autorka to prymityw

Sytuacja nas zmienia, a śmiech z małego, niejednemu przydałby się za ich kpiny na temat lasek.