Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inTiMa

Jak byście zareagowali na takie zachowanie 9latki

Polecane posty

Gość gość
Kabel od żelazka załatwiłby sprawę w mig :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palma alma
zołza przeczytała tylko pierwszy post i postanowiła się pochwalić swoim cudownym dzieckiem. Są dzieci o trudnym charakterze, są i dorośli o trudnym charakterze, którym w życiu może być z tego powodu ciężko, a którym nikt nie powiedział w dzieciństwie - źle robisz. (trochę ja). A skoro autorka robi dużo, by to zmienić, to problem chyba tkwi w dziecku. 9-latki są zwykle inne - ja u Twojej córki widzę dużo złośliwości, jadu i radości z tego, ze ktoś czuje się przez nią raniony. To nie jest całkiem normalne. Jest maa, jest czas by to zmienić. Coś na pograniczu socjopatii, ujawniającej się tylko w stosunku do najbliższej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza zołzowata
może jest wiecznie niezadowoloną, sfrustrowaną kobietą, dzieciom takie rzeczy się udzielają. Może nie daje jej tyle miłości , ile ona potrzebuje, może nie chciała jej od początku....różne rzeczy mogą wpłynąć na taki charakter u dziecka. Charakter człowieka (pomijając psychopatów i socjopatów) przede wszystkim jest kształtowany przez wpływ otoczenia, czyli na początku jest to rodzina, zwłaszcza matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otóż to, pomijając socjopatów i psychopatów. Poza tym piszesz rzeczy wiadome dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, wydaje mi sie, ze jestes fajowa kobietka i swietka mamusia :) nie zalamuj sie prosze i nie trac sily, wierze, ze znajdziesz z mezem rozwiazanie na zachowanie corki.. bardzo wam tego zycze.. a powiedz, jak minal wam dzis dzien ? cora jak sie zachowywala ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chwalę się cudownym dzieckiem, moja córka jest łagodna i dobra z natury, natomiast synowie to urodzeni wojownicy, jak tata :) od niemowlęctwa lubili bić :O serio, coś nie po ich myśli i już tłusta łapka leciała, aby odbić się dość mocnym plaskaczem od policzka winowajcy. Co bardzo mnie dziwiło, jeden i drugi mieli zapędy do bicia lub kopania psa. Może to i kwestia hormonów, testosteronu, ale moi synowie są na pewno bardziej agresywni i wybuchowi od mojej córki. Jednak ja od początku na takie zachowania nie pozwalałam, trzeba uczyć dzieci empatii, najlepiej na własnym przykładzie. Dzieciom trzeba bardzo dużo tłumaczyć i socjalizować je od początku, a nie pozwalać na dzikie zachowania tłumacząc ''to tylko dziecko'' bo póżniej może być za póżno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku i gustu
Az trudno uwierzyć że tak zachowuje się dziewczynka w wieku 9 lat. Udaj się do dobrego specjalisty zanim będzie za póżno, sama próbowałaś poprawić relacje, ale skoro z jakiegoś powodu to nie wychodzi, potrzebna jest osoba trzecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na litość boską, nie wmawiajcie kobiecie, że jej dziecko jest socjopatyczne !!! zołza ma rację !! wychodzą teraz zaniedbania wychowawcze matki o których przecież tu nie napisze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja proponuje kupić jej psa labladora zwierzęta uczą czułości odpowiedzialności, będzie chodziła z nim na spacery opiekowała się nim ,może wtedy się otworzy bo będzie ona i jej przyjaciel. Powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość8
Też byłam takim dzieckiem :) I mówię Ci z głębi mej duszy ponurej tę walkę możesz wygrać tylko miłością. W otwartej walce przegrasz. Ryzykujesz, że stracisz córkę na wiele lat , bo z czasem może być gorzej. Nie słuchaj ludzi, których los Twój, ani Twojej córki tak naprawdę nie obchodzi, a którzy piszą tutaj żeby wyładować własne frustracje. Miarą człowieczeństwa jest stosunek do słabszych i zależnych od nas, czyli właśnie dzieci, podwładnych, a także zwierząt. Włosy się jeża na te porady. Idź do terapeuty po pomoc jeżeli czujesz się zagubiona, ale nie traktuj jej jakby była zadżumiona, a już pod żadnym pozorem nie bij. Ona też na pewno bardzo przeżywa cały ten konflikt. Świadczy o tym m.in. jej zachowanie. Czytając wpisy powyżej przypomniało mi się jak kiedyś matka za karę wyjęła mi szybę w drzwiach. Zaklejałam ją plakatami, a ona przechodząc robiła mi w nich dziury :) Płakałam po cichu i cierpiałam, ale przed nią nigdy nie okazałam słabości. Wręcz przeciwnie byłam harda i zawzięta. A przecież kochałam bardzo swoja matkę. A jednak nie potrafiłam zdobyć się na to żeby jej to okazać. Z drugiej strony ona też nie. Myślała podobnie jak większość tutaj na forum - nauczę gówniarę szacunku i posłuszeństwa. Niestety tak się stało, oddalałyśmy się od siebie coraz bardziej. Nie idź tą drogą. Nie zostawiaj córki samej z jej problemami. Kochaj ja i wspieraj. Nie odrzucaj i nie lekceważ. Przecież ona ma dopiero 9 lat. Idź do niej wieczorem. Poczytaj jej książkę, przytul, pocałuj, porozmawiaj. Powiedz co czujesz, ale bez pretensji i oskarżania. Rozmawiaj z nią. Szanuj ją. Uwierz mi, że odpłaci Ci się tym samym. Polecam gorąco lekturę prac Janusz Korczak na temat dzieci. Może język trochę staromodny, ale treści jak najbardziej aktualne. "Bo dorosłemu nikt nie powie: 'Wynoś się', a dziecku często się tak mówi. Zawsze jak dorosły się krząta, to dziecko się plącze, dorosły żartuje, a dziecko błaznuje, dorosły płacze, a dziecko się maże i beczy, dorosły jest *****iwy, dziecko wierc**ięta, dorosły smutny, a dziecko skrzywione, dorosły roztargniony, dziecko gawron, fujara. Dorosły się zamyślił, dziecko zagapiło. Dorosły robi coś powoli, a dziecko się guzdrze. Niby żartobliwy język, a przecież niedelikatny. Pędrak, brzdąc, malec, rak - nawet kiedy się nie gniewają, kiedy chcą być dobrzy. Trudno, przyzwyczailiśmy się, ale czasem przykro i gniewa takie lekceważenie." Janusz Korczak - Kiedy znów będę mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można winić matki że od początku źle wychowywała córkę i teraz są efekty. Kobieta napewno bardzo się starała. Poprostu czasem tak się dzieje że nie wszystko jest takie jakbyśmy chcieli. Każdy ma inny charakter który kształtuje się od małego. Jeden jest łagodny inny wręcz przeciwnie. Trzeba dużo wysiłku żeby dobrze wychować dziecko. Myślę że psycholog może pomóc. Coś podpowie jak postępować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ona wyczyściła książki i piórnik i jak się domyślam zrobiła to dobrze o czym nie wspomniałaś, to nie widzę nic złego w tym, że zwróciła ci uwagę swoją drogą jak dorosła osoba, że nie potrafiłaś zrobić tak prostej rzeczy jak wyprać plecak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
larry, właśnie miałam to napisać:D:D:D 9latka może jest bezczelna, ale lepiej sobie radzi z praniem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że autorka jest beznadziejną matką i ma coś z psychiką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby psychopatia
? :) A, teraz już nie wolno używac tego terminu diagnostycznego, jest stygmatyzujący ;) Teraz wszystkie dzieci sa kochane, a to matki są złe. Tia, autorka na pewno ma coś z psychiką, na pewno, przecież nie ma złych dzieci, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz o tym dzieciaku z nienawiscia i ona wie, ze wlasna matka ma jej dosyć !! chory babsztyl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna jest inteligentna i nie może znieść infantylnej i tępej matki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie jest bezczelna, potrafi sobie poradzić i to się ceni, gdyby nie zazdrość i całe to pranie mózgu większość ludzi wyrastałaby na pewnych siebie, swoich wartości, mających swoje zdanie ludzi. Jednak takie dzieci jak to się piłuje i wyrastają zakompleksione, bez poczucia swojej wartości i własnego zdania osobniki. Ta dziewczynka wykazuje więcej mądrości w swym zachowaniu niż większość dorosłych ludzi. W końcu to ty przybiegłaś na forum po poradę czy pocieszenie gdyż poczułaś się dotknięta prawdą powiedzianą przez 9 letnią córkę a powinnaś być szczęśliwa, że masz takie mądre i wspaniałe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomijając to, że włożyła ten plecak i wszystko pobrudziła, jednak, nikt nie zdaje sobie z wszystkiego od razu sprawy a my uczymy się na błędach a i nam, dorosłym zdarzą się takie głupie wpadki. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko pobrudziło plecak czekoladą a ta afere robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga F
Autorko, a ja chyba spróbowałabym metody "olewania" i asertywności, która z tym się wiąże. Czyli np.: pytasz: Jak w szkole? I slyszysz: normalnie. Odpowiadzasz: ok. Mówisz: Chodź na obiad: Córka; Nie jesyem głoda: Ty mówisz: ok Przyszła z zaplamionym plecakiem: mówisz: trudno, ale musisz go albo sama wyczyścić, albo pójdziesz jutro z brudnym. Dzień Dziecka; Mówisz- dając Córce czekoladę: Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka. reaguje histerią, płaczem, obraża się: Mówisz: No cóż, najważniejsze że pamietałam. Chce jakies ubrania, buty ( takie które są jej niekonieczni epotrzebna) stanowczo mówisz: przykro mi, ale będą może za 2- 3 miesiące. Ignorujesz ją, odpowiadasz dyplomatycznie. Może sama zrozumie, że takie zachowanie jest nie do końca fajne. A potem rozmaiwasz z nią, jak z przyjacielem i próbujesz po raz kolejny wytlumaczyc pewne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wszystkie te wasze rady odnoszą się do 9 letniego dziecka ? matka ma płakać , udawać obojętność albo przeciwnie jeszcze bardziej sie angażować , narażać na pyskowanie , odbierać telefony i kompy , zabierać czekolady i ubrania .... matko jedyna i to wszystko bo nie daje rady z jedna 9 latką ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet labradora ma kupić ... ja pierniczę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
larry:( znalazłam w grafice i zatwierdziłam i się zmienił w tych info o koncie ale się nie zmienił u góry przy nazwie nicku:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×