Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćó32

Przyjaźń po sexie, z fuckfrienda na frienda? Dwoje dojrzalych ludzi. :)

Polecane posty

Gość gośćó32

Wyobrażacie sobie panie coś tak kuriozalnego? Na początek mała wzmianka o mnie czyli o 30 paro letnim naiwniaku ktory twierdzi ze to jest możliwe. Związek miedzy nami jest nierealny, opcja kochankowie tez nie wypalila niestety z biegiem czasu oboje zdazylismy sie o tym przekonac stad moje pytanie. Zalezy mi na niej. Rozmawialismy wczesniej o takiej czysto przyjacielskiej relacji wszystko wskazywalo na to ze mogloby sie to udac. To juz nie jest kwestia litosci ale pewnego rodzaju szacunku jakim ja darze mimo wszystko. Postanowilem zakonczyc temat definitywnie bo nie widzialem juz innego wyjscia. Wciaz nas do siebie ciagnie w tym problem. Nie robimy juz tego ale czuc to w powietrzu. Chcialbym skupic sie bardziej na sobie i przestac grac role f**kfrienda. Ona ma meza i innych kochankow a ja wciaz nie moge nikogo sobie znalezc. Jak w takiej sytuacji postapic? Zapomniec o niej na zawsze czy liczyc na to ze w koncu to zrozumie i doceni? Romans trwal 3 lata. Roznica wieku miedzy nami jest znikoma. Czuje sie podle zakladajac taki temat ale chcialbym utwierdzic sie w przekonaniu ze dobrze postapilem. Licze na komentarze osob ktore mialy podobne doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za patologia :o ona szmaciszcze, a i on nielepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona gość
". Ona ma meza i innych kochankow a ja wciaz nie moge nikogo sobie znalezc. Jak w takiej sytuacji postapic? " Powiedz mi ;) to prowo ? Kobieta jest mężatką ( a więc "zajęta") ma innych kochanków ( jesteś masochistą ?!) Człowieku poszukaj sobie wolnej i miłej kobiety która będzie Cię kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Widze ze musze to opisac zwiezlej. Istnieje rozwiazanie ktore pozwoliloby nam zachowac zdrowe relacje bez seksu? Przeciez napisalem wyraznie ze zwiazek odpada wiec nie wysilajcie sie zbytnio z nadmienianiem tego jak bardzo ja kocham. Po prostu relacje czysto kolezenskie. To naprawde jest niemozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolego mam identycznie. Przyjaźń między kobietą a facetem w takiej sytuacji jest niemożliwa. Zapomnij o niej i to szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona gość
Relacje czysto koleżeńskie kiedy się kogoś kocha to nierealne. Wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Przygnebiajace ciekawe czy ktos jest odmiennego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Zesrałem sie z wrazenia. Neeext.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oreore
No, ale zastanów się w jakim celu chcesz wykorzystać tę "przyjaźń ? Będziesz wysłuchiwał opowiadań o jej "kochankach", mężu i jego problemach z potencją, poznawał ze swoimi kolegami, żeby nie czuła się "samotna", pozwolisz, żeby osładzała ci twoją "samotność" z wyboru opowiadaniu o Matrixie ? Nie rozumiem w czom dieło ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćo32
Wykorzystać przyjaźń. No no. Zdaje sie ze widzialem szanowna w miejskim zoo za tabliczka "ostroznie szympanice rzucaja odchodami". Chcesz banana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościo32 - jeśli czegoś nie rozumiesz, pytaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Dlaczego wykorzystac? Czytalas uwaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam, i właściwie napisałam, chociaż mogłam w tym słowie użyć cudzysłowu ;) Chodzi mi o to, jak być w przyjaźni z kimś, skoro on ją kocha, a ona ma życie takie jak opisał. Teraz rozumiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Aha ktory to ten co ja kocha wg. Pani? Prosze uzasadnic na podstawie tresci tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Nie dostrzegasz roznicy pomiedzy pociagiem fizycznym a miloscia. Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz mi: co rozumiesz pod tymi słowami ["ciągnie ich"], "zależy mi na niej", "nie robimy już tego, ale czuć to w powietrzu" ? Nie bardzo też rozumiem: co tak naprawdę "postanowiłeś", skoro nadal piszesz takie frazesy jak wyżej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze nie krecic i odpowiedziec. Dopiero wtedy zrewanzuje sie tym samym. Zadalem bardzo proste pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dobrze rozumiem, to tobie ten "pociąg" wystarcza. Dlaczego chcesz "przyjaźni" z tą kobietą, uzasadnij, ale bez kręcenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Ten pociag byl tak jakby fundamentem. Potrafie to opanowac dlatego zastanawiam sie czy ona tez ot taka historia. Czy mozliwy jest powrot do starych czasow?.Jakbym ukrywal swoje intencje to wymyslilbym inny tytul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ona "potrafi", to już napisałeś w pierwszym poście: "Ona ma meza i innych kochankow". Jak więc ma wyglądać ta przyjaźń ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Napisalem tez ze musialem to zakonczyc. Ciezko o zauwazenie tego skoro z gory zgodnie w chorze wskazuje pani na winnego palcem. Nie dziwi mnie to. Do rzeczy. Dlaczego seks musi rujnowac wszystko do tego stopnia ze rodzi sie w nas nienawisc? Zawsze tak sie to musi konczyc? Gowno mnie obchodzi zagladanie jej do "skrzynki odbiorczej" itp itd. Martwienie sie co gdzie z kim robila. Nie chcialbym sie tez z nia widywac zbyt czesto bo zwyczajnie mam swoje zycie. Normalna zdrowa relacja czysto kolezenska. To takie trudne? Spotykanie sie w gronie wspolnych znajomych bez zadnych ale tak jak to bylo kiedys. Wymagajacy jestem jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oreore
Ależ z pana nerwus, do tego nielogicznie myślący i piszący. To pan pisze, że: "seks musi rujnowac wszystko do tego stopnia ze rodzi sie w nas nienawisc? Zawsze tak sie to musi konczyc? " Nie zawsze bo jak się jest w związku i seks się kończy [bowiem nic nie trwa wiecznie ;)to zostaje człowiek z którym jesteśmy bo wiążą nas z nim inne sprawy. Pan w związku nie był, pan dupczył i się przywiązał do d*****nia, mimo, że o tej konkretnej kobiecie pisze pan jako o usługodawcy innym jeszcze panom, co panu nie przeszkadzało w najmniejszym stopniu. "Spotykać" się w gronie wspólnych znajomych pan może, któż to panu zabrania ? A czy to będą "czysto koleżeńskie spotkania", sam pan zadecyduje. Mota się waść przesadnie :D 🖐️)))) Nie odpiszę już w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Niestety obawiam sie ze o zamknieciu tematu decyduje autor. Dlaczegoz zatem nie zapytasz dlaczegoz musialem z tym skonczyc? Wnikliwas pani wylacznie do pewnego stopnia co mozna przeczytac na samym koncu. Pozwole sobie w tym momencie przejsc na ty z malego t. Skad wniosek ze nigdy nie bylem w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćó32
Wyjasnij to mloda damo. Przeczytam po 19. Czas nagli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ciekawy temat , ciekawie sie czyta i chetnie z Toba podyskutuje ale przyznam ze sie troche pogubilam. To jaka w koncu byla ta relacja? Do czego konkretnie chcesz wrocic? Do Waszt\ych relacji sprzed seksu czy do jakiejs innej formy Dlaczego seks byl do niczego /o ile dobrze zrozumialam/ Co przez to rozumiesz Jak wygladaja Wasze relacje teraz- co sie zmienilo i jak? Tez przeczytam po 19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×